Górnicy oczekują wysokich odpraw w ramach programu dowolnych odejść. Według związkowców 120 tys. zł to za mało. Bogusław Hutek, szef górniczej "Solidarności", mówi o kwocie w granicach 300-320 tys. zł dla każdego pracownika. Według szacunków z programu mogłoby skorzystać około 4000 górników. Takie rozwiązanie to koszt dla budżetu państwa rzędu 1,3 mld zł.
![PGG chce zredukować zatrudnienie. Górnicy chcą wysokich odpraw. "120 tys. zł to niewielka kwota"](https://cdn.statically.io/img/galeria.bankier.pl/p/b/d/adf1d5b1951075-948-568-0-118-2250-1349.jpg)
![PGG chce zredukować zatrudnienie. Górnicy chcą wysokich odpraw. "120 tys. zł to niewielka kwota"](https://cdn.statically.io/img/galeria.bankier.pl/p/b/d/adf1d5b1951075-948-568-0-118-2250-1349.jpg)
Polska Grupa Górnicza (PGG) planuje zmniejszyć liczbę pracowników, wprowadzając program dobrowolnych odejść. Propozycja zyskuje poparcie związkowców, którzy dostrzegają konieczność redukcji zatrudnienia w związku z malejącym wydobyciem węgla. Wysokość odpraw, które zachęciłyby górników do skorzystania z programu, ma zostać ustalona na podstawie sondażu – proponuje Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80.
Górnicy chcą 300-320 tys. zł odprawy
Bogusław Hutek, przewodniczący związku zawodowego "Solidarność" w Polskiej Grupie Górniczej, stwierdził, że 120 tys. zł dla każdego pracownika, które ostatnio otrzymywali górnicy z zamykanych kopalni przechodzących do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, to zdecydowanie za mało.
W obecnych realiach 120 tys. zł to niewielka kwota. Słyszy się o kwocie 300-320 tys. zł - skomentował Bogusław Hutek, cytowany przez TOK FM pod koniec czerwca bieżącego roku.
"Na różnych górniczych forach w internecie pojawiają się kwoty odprawy w wysokości od 150 do 300 tys. zł i to pewnie mogłyby być atrakcyjne pieniądze. Jednak biorąc pod uwagę to, co się dzieje na rynku pracy - coraz więcej zakładów się zamyka, m.in. z popularnej w naszym regionie branży automotive, a w kopalniach mamy coraz więcej podań o pracę - nie wiem, czy dla wszystkich przekonująca, bo kopalnie wciąż dają stabilną i dobrze płatną pracę" - mówił w rozmowie z nettg.pl Bogusław Hutek.
Z programu może skorzystać 4000 górników
"Firma planuje zmniejszyć zatrudnienie, oferując pracownikom odprawy w ramach programu dobrowolnych odejść. Redukcja etatów ma na celu poprawę wyników finansowych spółki oraz przynieść korzyści budżetowi państwa. Ze względu na spadające wydobycie węgla również związkowcy popierają tę inicjatywę" - mówił w Leszek Pietraszek, prezes PGG, w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" w czerwcu.
Szef górniczej "Solidarności" wskazuje, że program dobrowolnych odejść był już wcześniej stosowany z sukcesem, gdzie oprócz zgody pracownika na odejście konieczne było także uzyskanie zgody kopalni. Szacuje, że z programu mogłoby skorzystać nawet 4 tysiące pracowników.
W takim przypadku wypłacenie grupie 4000 górników odpraw w wysokości 120 tys. zł oznacza koszt na poziomie blisko 500 mln zł. Natomiast przyjmując kwotę 320 tys. zł dla każdego pracownika mówimy już o kosztach w wysokości 1,3 mld zł.
DF