Polski konsul w Budapeszcie pojecha� do Daniela Obajtka. Chcia� mu wr�czy� pismo

Daniel Obajtek ma przebywać w Budapeszcie i wynajmować tam luksusowy apartament. Dziennikarze Radia ZET oraz FRONTSTORY.pl mieli zlokalizować byłego prezesa Orlenu po wpisach, które opublikował w mediach społecznościowych. Po doniesieniach mediów do akcji wkroczył polski resort spraw zagranicznych. 

Konsul w Budapeszcie pojechał do Daniela Obajtka. Bez efektu

Radio ZET podaje, że w czwartek rano polski konsul w Budapeszcie pojawił się przed kamienicą w alei Andrassyego w Budapeszcie, gdzie Daniel Obajtek ma zajmować jeden z apartamentów. Na prośbę przewodniczącego sejmowej komisji śledczej do sprawy afery wizowej Michała Szczerby usiłował wręczyć byłemu prezesowi Orlenu wezwanie na posiedzenie komisji. Jednak pod wskazanym adresem Obajtka nie było.

Obajtek pytany wcześniej przez media, czy zajmuje luksusowy apartament w kamienicy w centrum Budapesztu, nie zaprzeczył wprost ustaleniom dziennikarzy. W odpowiedzi udzielonej Radiu ZET napisał: "Nigdy nie kryłem, że prowadzę rozmowy biznesowe nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Naturalne jest więc to, że gdzieś podczas tych wyjazdów trzeba się zatrzymywać". Później zapewnił, że w Budapeszcie nie mieszka i przekonywał, że aktualnie przebywa w powiecie krośnieńskim na Podkarpaciu. - - Nie mieszkam w Budapeszcie od 5 maja, zacząłem kampanię. Jestem na Podkarpaciu. Staram się robić kampanię, spotykać z ludźmi - stwierdził na antenie Polsat News kandydat PiS do europarlamentu. 

Daniel Obajtek nie stawił na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej

Były prezes Orlenu nie dotarł na środowe posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej. Odmawia wzięcia udziału w przesłuchaniu ze względu na swoją kampanię w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zapewnił, że zjawi się dopiero po niedzielnych wyborach do PE. Przewodniczący komisji Michał Szczerba wniósł wniosek o zatrzymanie i doprowadzenia Obajtka na piątkowe posiedzenie komisji. - Daniel Obajtek nie stawił się mimo prawidłowego, skutecznego wezwania przez komisję. To skrajne lekceważenie Sejmu i jego komisji. Wnoszę o nałożenie na świadka Daniela Obajtka kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł oraz zarządzenia zatrzymania i doprowadzenia na posiedzenie komisji 7 czerwca na g. 12. - mówił Szczerba i apelował do byłego szefa Orlenu, że jeśli jest w Polsce, to powinien jak najszybciej udać się do Warszawy. To już kolejny raz, kiedy Obajtek nie stawił się przed komisją. Nie było go także na posiedzeniu 28 maja.