Akcjonariusze Orlenu wzięli udział w walnym zgromadzeniu we wtorek 25 czerwca. Za wnioskiem o brak absolutorium dla Daniela Obajtka oddano 91,14 procent głosów - poinformował Business Insider. Co to oznacza dla członków zarządu i rady nadzorczej?
Zarząd Orlenu przygotował listę zarzutów skierowanych przeciwko poprzedniemu zarządowi oraz radzie nadzorczej. Wśród nich wymieniono:
Brak absolutorium oznacza, że poprzedni zarząd, w tym Daniel Obajtek nie otrzymają premii, która w przypadku byłego prezesa mogła wynieść nawet milion złotych. Nie są to jednak jedyne konsekwencje, ponieważ decyzja akcjonariuszy otwiera drogę do dochodzenia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej spółce przez działanie członków zarządu. Jak jednak wyjaśnił Business Insiderowi radca prawny Bartłomiej Skiba, może się to stać jeżeli z roszczeniem wystąpi spółka lub jej wspólnik.
Ekspert zwrócił uwagę, że Kodeks spółek handlowych nie wymaga uzasadnienia odmowy udzielenia absolutorium, ale sądy w orzecznictwie już tak. - Często bowiem się zdarza, że brak absolutorium nie jest skutkiem złego zarządzania spółką, ale efektem konfliktu w spółce. Dlatego też, jeżeli wspólnicy spółki nie udzielą absolutorium członkowi zarządu bez uzasadnionej przyczyny, ten może zaskarżyć taką uchwałę, powołując się na jej sprzeczność z dobrymi obyczajami. Poza tym nieuzasadnione nieudzielenie absolutorium może być uznane za naruszenie dóbr osobistych członka zarządu - wyjaśnił Bartłomiej Skiba w rozmowie z Business Insiderem.
Pierwsze sygnały o nieudzieleniu absolutorium pojawiły się w uzasadnieniu uchwał Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia. "W przypadku Orlen.S.A. analiza działalności Spółki w roku 2023 prowadzi do wniosku o braku przesłanek do udzielenia absolutorium dla Członków Zarządu i Członków Rady Nadzorczej Orlen S.A. Jest to spowodowane negatywnym wpływem decyzji podejmowanych przez członków organów pełniących funkcje w 2023 r. na wyniki finansowe i działalność operacyjną Spółki" - poinformowano.