Pod koniec poniedziałkowego wydania "Expressu Republiki" Rafał Patyra zapowiedział materiał dotyczący nowatorskiego wynalazku stanowiącego połączenie samolotu oraz helikoptera. Wówczas doszło do wpadki, która na nagraniu udostępnionym przez stację w serwisie YouTube została usunięta.
News miał zostać zaprezentowany widzom zaraz po zapowiedzi prowadzącego. "Pół samolot i pół helikopter, brzmi fikcyjnie, ale to nie jest żaden odlot. Taka maszyna rzeczywiście powstała i – co więcej – właśnie wykonała swój pierwszy udany lot. Części do nowatorskiego wynalazku projektowali również Polacy" - po tych słowach Rafała Patyry w studiu Republiki na kilkadziesiąt sekund zapadła cisza. Nieświadomy problemów technicznych prowadzący czekał na zakończenie materiału.
W pewnym momencie gospodarz programu zwrócił się do kogoś poza kadrem, lecz jego mikrofon został wcześniej wyciszony. "I to się nazywa twarde lądowanie" - powiedział w końcu Rafał Patyra, nadal nie zdając sobie sprawy z tego, że materiał nie został wyemitowany. O problemach technicznych dowiedział się dopiero po fakcie: "Spróbujmy dalej w takim razie" - odparł, po czym przeszedł do zapowiedzi kolejnego newsa dotyczącego hodowli pszczół. Tym razem obyło się już bez problemów technicznych.
Nagranie z poniedziałkowego wydania "Expressu Republiki" zostało zamieszczone również w mediach społecznościowych. Tam jednak materiał o nowatorskim wynalazku został dodany przez montażystów.