KRRiT krytykuje "19.30". W raporcie 13 stron uwag. "Pomini�to, pomini�to, pomini�to"

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opublikowa�a cokolwiek krytyczny raport na temat sposobu przekazywania informacji w "19.30" w TVP. W programie doszukano si� licznych nieprawid�owo�ci, kt�rych wyliczenie zaj�o 13 stron maszynopisu.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od połowy grudnia wyraźnie sprzeciwia się przeprowadzanym przez ministra kultury zmianom w mediach publicznych. Jej członkowie pod przewodnictwem Macieja Świrskiego oprotestowują każde postawienie w stan upadłości, wyrażają zaniepokojenie i nie akceptują zmian w zarządach, jakie dokonały się w ostatnich miesiącach. Rada opublikowała w tym tygodniu 13-stronicowy raport na temat materiałów prezentowanych w "19.30" - głównym programie informacyjnym TVP, który zastąpił wcześniejsze propagandowe "Wiadomości". Zdaniem KRRiT, nie jest dobrze.

Zobacz wideo Marek Czyż o TV Republika. „Tam są treści degradujące tę firmę"

KRRiT krytykuje "19.30"

Raport dotyczy ostatnich trzech i pół miesiąca emisji "19.30". Program miał stać się odtrutką po skrajnie upolitycznionych i jednostronnych materiałach prezentowanych w "Wiadomościach". Zdaniem KRRiT, która analizowała "19.30" i sprawdzała, jakie treści, w jakim natężeniu i o jakim wydźwięku się pojawiły, wcale nie jest to "czysta woda". Skupiono się na najważniejszych wiadomościach w ostatnich miesiącach: zmianach w mediach publicznych, zatrzymaniu byłych posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wójcika oraz przekazanie środków unijnych na zbrojenia.

KRRiT punkt po punkcie porównuje w raporcie przedstawienie różnych najważniejszych informacji. Rozpisano, jak i kiedy materiał pokazywały konkurencyjne wobec "19.30" "Fakty" TVN i "Wydarzenia" Polsatu. Z jakiegoś powodu uznano, że równie konkurencyjne jest "Dzisiaj" TV Republiki, które powstało jako "Wiadomości-bis". Na niekorzyść TVP miały świadczyć m.in. następujące przeoczenia (całość dostępna jest pod tym linkiem > > >)

  • Brak wypowiedzi i oświadczeń podmiotów i ekspertów, którzy krytykowali zmiany w mediach publicznych (np. konstytucjonalistów, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, samej KRRiT oraz jej Przewodniczącego i innych)
  • Pominięto fakt postawienia mediów publicznych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w stan likwidacji, choć w szerokim zakresie o likwidacji mediów publicznych informowały pozostałe serwisy
  • Zarzucono "19.30" brak informacji o dziwnym zbiegu okoliczności  w czasie zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim - stwierdzono, że pozostałe stacje telewizyjne mówiły o awarii autobusu, dzięki której zatrzymanie doszło do skutku pod nieobecność prezydenta w Pałacu - nawet, jeśli te materiały miały wydźwięk mocno ironiczny, jak na antenie TVN. Zauważono też brak stanowiska Kancelarii Prezydenta RP w sprawie zatrzymania skazanych
  • Brak materiału o wypowiedzi Radosława Sikorskiego, który podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ wyjaśnił kłamstwa ambasadora Rosji przy ONZ

Zwrócono uwagę również na liczne wpadki techniczne i zwykłe literówki, których pełno w pozostałych stacjach telewizyjnych. Przyczepiono się do "Papuły Nowej Gwinei", błędów w wizualizacji wyników sondaży, przejęzyczenia reporterki...

Co ważne, podobne raporty nie powstawały za czasów "Wiadomości". Nie ma ich również na temat "Faktów", "Wydarzeń" czy... "Dzisiaj". Czy KRRiT z równą uwagą przeanalizuje wydania pozostałych stacji telewizyjnych? I czy również będzie uważała, że problemy techniczne, które dotykają też TV Republikę, świadczą o jej upadku?

Wi�cej o: