Rewoluja w TVP doprowadziła do wyraźnych przetasowań w kadrze stacji. Eksperci tuż po wyborach komentowali, że aby nowe władze mogły wywiązać się z obietnic odnośnie do odpolitycznienia mediów publicznych, będą musiały pożegnać znane twarze. Wkrótce z TVP zaczęły znikać gwiazdy takie jak Michał Rachoń, Michał Adamczyk czy Danuta Holecka.
Znana prezenterka "Wiadomości" znalazła nowe miejsce pracy w TV Republika, gdzie prowadzi serwis informacyjny "Dzisiaj", jednak jak dowiedziała się Plejada, dziennikarka czuje się zagrożona. Informator serwisu miał zdradzić, że Holecka uważa, że jest śledzona. Ponoć nie ufa nawet redakcyjnym makijażystom i fryzjerom.
"Holecka sama się maluje i czesze. Nie ufa makijażystkom, które zajmują się także włosami. Zawsze przychodzi umalowana i uczesana lub ze swoimi przyborami i robi wszystko sama" - donosi Plejadzie pracownik TV Republika.
Brak zaufania i obawy wobec otoczenia są zrozumiałe. Danuta Holecka od miesięcy jest na ustach mediów w całym kraju. Polacy dzielą się na tych, którzy widzą w niej symbol wolnych mediów i tych utożsamiających dziennikarkę z propagandą. W sieci nie brakuje wyzwisk, a nawet gróźb rzucanych w kierunku byłej twarzy Telewizji Polskiej.
Jednak praca z osobą, która wszędzie widzi zagrożenie, nie jest łatwa. "Holecka sądzi, że ją śledzą wszyscy. Ciągle o tym mówi w newsroomie i nie tylko. Nikt tego nie powie, ale wszyscy już mają dość tych jej wymysłów" - donosi pracownik prawicowej stacji.