Danuta Holecka była sprytna i zrezygnowała z pracy w Telewizji Polskiej, zanim na dobre rozgorzała walka związana ze zmianami w zarządzie spółki. I choć zawiodła tysiące internautów, nie zjawiając się na wizji podczas "Wielkiego Narodowego Oglądania Ostatnich Wiadomości z Holecką" 12 grudnia, to szansa do nadrobienia pojawi się już za moment. Jak podaje nieoficjalnie Onet, była pracowniczka TVP jeszcze dziś 29 grudnia poprowadzi wieczorny program informacyjny w TV Republika. Więcej ciekawostek ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Choć w miejsce dawnych "Wiadomości" w TVP1 powstał program "19:30", to najbardziej stęsknieni za codzienną dawką jadu oraz nienawiści mogą je obejrzeć na antenie TV Republika. A skoro "królestwo trwa, to i królowa wraca na tron". 29 grudnia, godzina 19:30 - przypominamy. Szykujcie popcorn. Tym samym Holecka dołącza do swoich dawnych sprzymierzeńców z publicznego nadawcy. Wraz z Michałem Adamczykiem, Michałem Rachoniem i paroma jeszcze "tuzami" dziennikarstwa postanowiła zmienić banderę.
Brak zakazu konkurencji i sowitej wypłaty. Szczere wyznanie
Sprawa odejścia jednej z twarzy tzw. dobrej zmiany z TVP była szeroko komentowana w mediach. Kontrowersje budziła sprawa wcześniejszego rozwiązania kontraktu z Telewizją Polską, bo Holecka miała otrzymać wypłatę z tytułu braku konkurencji przez okres pół roku. A kwota była niebagatelna, bo wynosiła ponad pół miliona zł.
Jednak sama bohaterka tej telenoweli w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl ucięła wszelkie dyskusje. Oznajmiła, że nie otrzymała takiego przelewu i tym samym nie uda się na półroczne wakacje. Nie zasłużyła za wierną służbę partii?
Podpisując dokumenty związane z wypowiedzeniem na początku grudnia, zrezygnowałam z 9-miesięcznego odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Więc nie dostanę tych ogromnych pieniędzy.
- Wyjaśniła była szefowa "Wiadomości".
"Dojna zmiana" w pigułce. Prawie 70 tys. zł miesięcznie
Następnie porwała się na szczere wyznanie, że miała w umowie taki zapis, ale z niego zrezygnowała. "Taka jest prawda" - zakończyła. Na brak pieniędzy nie mogła narzekać, bo jak w październiku ujawnił Onet, prezenterka flagowego programu informacyjnego pod szyldem własnej firmy D.D.H. Studio "V" za prowadzenie "Wiadomości" 10/11 razy w miesiącu Danuta Holecka miała inkasować 46 tys. netto. A nie zapominajmy, że dodatkowo była zatrudniona w TVP na etacie, dzięki czemu otrzymywała kolejne niespełna 20 tys. zł w miesiącu. Jej te pieni�dze się po prostu należały. Pytanie, czy w prawicowej telewizji również znajdzie się przestrzeń na "polemikę" podobną, jak w nagraniu poniżej: