54-letni aktor został znaleziony w jacuzzi w swoim domu w Los Angeles w sobotę 28 października. Perry największą popularnością zyskał dzięki roli Chandlera w sitcomie "Przyjaciele", który produkowany był w latach 1994-2004. Jego postać jest uznawana za jedną z najbardziej charakterystycznych w serialu.
Więcej ciekawych informacji ze świata telewizji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Stacja telewizyjna Comedy Central Polska postanowiła pośmiertnie upamiętnić Perry'ego. W trakcie każdej emisji serialu "Przyjaciele" w prawym górnym rogu wyświetlany jest napis: "Pamięci Matthew Perry'ego. Best of Chandler".
Ma to związek z emisją tylko i wyłącznie wyselekcjonowanych przez redakcję stacji odcinków, w których ukazane są różne najlepsze momenty z życia Chandlera – od jego komicznych wpadek po wzruszające chwile z przyjaciółmi.
Ta postać w wykonaniu Matthew Perry'ego, dla wielu jest jedną z najbardziej charakterystycznych w "Przyjaciołach". Wszystko za sprawą ciętych ripost Chandlera, jego słynnego wyrażenia "Could I be any more...?" oraz niebywałą zdolnością do utrudniania sobie życia w najprostszych momentach.
Znany aktor zmarł 28 października. Został znaleziony nieprzytomny w jaccuzi przez asystentkę, która wezwała pomoc. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci - koroner orzekł, że potrzebne są dalsze badania, głównie toksykologiczne, które pomogą stwierdzić z pewnością, co się wydarzyło w sobotnie popołudnie w domu aktora w Los Angeles.
Matthew Perry od lat borykał się z depresją. Był też uzależniony od środków przeciwbólowych. Szczegóły o walce z jednym i drugim demonem ujął w autobiograficznej ksi��ce pt. "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. Autobiografia". Fragment lektury możesz przeczytać, klikając w ten LINK.
Jeśli borykasz się z uzależnieniem lub chcesz dowiedzieć się, jak możesz pomóc osobie bliskiej, możesz skontaktować się ze specjalistami, którzy dyżurują pod tymi numerami:
Więcej informacji znajdziesz na stronach Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.