Scena z "Titanica", w której Rose utrzymuje się na powierzchni oceanu na kawałku drewna, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów filmu Jamesa Camerona. Przez lata była także przedmiotem gorących debat, czy Jack mógłby również się tam zmieścić. Ale oto prawdziwa niespodzianka: to, co przez większość z nas było uznawane za drzwi, wcale nimi nie było.
Jak wskazują analizy portalu "BuzzFeed", drewno, na którym dryfuje Rose, to fragment obramowania drzwi, a nie całe drzwi. Aby potwierdzić te spostrzeżenia, autor artykułu porównał fragment filmu z autentycznymi zdjęciami framug drzwi z pierwszej klasy Titanica. Te fotografie, dostępne w domenie publicznej, ukazują framugi drzwi z pierwszej klasy, które mają kształt zgodny z tym, co widzimy w filmie.
Podobno nawet w scenariuszu obiekt ten jest opisany jako "kawałek drewnianych szczątków, misternie rzeźbiony", a nie drzwi. Co więcej, konsultacje Jamesa Camerona z ekspertami i muzeami morskimi potwierdzają, że inspirował się on autentycznym kawałkiem ocalonych z Titanica szczątków.
(Nie)drzwi na których leżała Rose Robert John Welch / Public Domain / Via en.wikipedia.org
Kontrowersje wokół sceny wynikały głównie z pytania: "czy Jack mógłby również zmieścić się na tym fragmencie drewna?". W 2012 roku program "Pogromcy mitów" postanowił sprawdzić, czy Jack mógłby się zmieścić na "drzwiach" razem z Rose. W wyniku przeprowadzonych testów stwierdzono, że teoretycznie było to możliwe, jednak wymagałoby odpowiedniego ułożenia się i zachowania równowagi.
Mimo to w jednym z wywiadów James Cameron stwierdził, że konstrukcja fragmentu drewna była taka, że tylko jedna osoba mogła na nim bezpiecznie leżeć, bez ryzyka przewrócenia go. Następnie nawet w 2017 roku udowodnił to w eksperymencie. Miało to raz na zawsze skończyć wieloletnią debatę, która trwała wśród fanów filmu.
Ten fragment filmowej historii stał się tak znany, że nawet jego replika została sprzedana na aukcji za ogromne sumy, co tylko podkreśla jego miejsce w kulturze pop. Zagraniczne media poinformowały, że replika fragmentu drewna została sprzedana za ponad 700 tysięcy dolarów.
Rewelacje o rzeczywistym charakterze drewna, na którym leżała Rose, z pewnością dodają nowy wymiar do naszej percepcji "Titanica". Chociaż wiele osób nadal będzie mówić o "scenie z drzwiami", to teraz przynajmniej wiemy, że to obramowanie drzwi.