Zaatakowane zostały placówki Barclays na terenie całego kraju - od Glasgow i Edynburga w Szkocji do Brighton na południu Anglii, w tym co najmniej trzy w Londynie i kilka w aglomeracji Manchesteru.

Grupa Palestine Action przyznała się do odpowiedzialności do ataków, które przeprowadziła wraz z nowo powstałą radykalną grupą klimatyczną Shut The System. Obie grupy zapowiedziały kontynuowanie tego typu skoordynowanych akcji, o ile Barclays nie wycofa się ze wspierania sektora zbrojeniowego i wydobycia paliw kopalnych.

"Barclays finansuje kryzys klimatyczny i ludobójstwo w Palestynie. Dekady uprzejmych kampanii, petycji, pisania listów i lobbowania wśród parlamentarzystów zawiodły. Będziemy kontynuować eskalację, dopóki Barclays nie przestanie finansować ludobójstwa i niszczenia klimatu" - oświadczyła grupa Palestine Action.

"Chociaż popieramy prawo do protestowania, prosimy, aby aktywiści robili to w sposób szanujący naszych klientów, współpracowników i mienie" - powiedział rzecznik Barclays. "Sektor obronny ma fundamentalne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego, a rząd Wielkiej Brytanii jasno stwierdził, że wspieranie firm zbrojeniowych jest zgodne z zasadami ESG (poszanowania środowiska, społecznej odpowiedzialności biznesu i ładu korporacyjnego - PAP). Decyzje w sprawie wprowadzenia embarga na dostawy broni do innych krajów są zadaniem wybranych rządów" - dodał.

Reklama

Z Londynu Bartłomiej Niedziński