Kup subskrypcję
Zaloguj się

Gruzja jednak poza Unią. Stracą kilkadziesiąt milionów euro. "Smutno patrzeć"

Wszystko wskazuje, że Gruzja pozostanie poza Unią Europejską. Decyzja miała zostać podjęta po serii działań rządu gruzińskiego, które wywołały niepokój w Brukseli. Wśród nich jest przyjęcie wzorowanej na rosyjskim prawodawstwie ustawy o tzw. zagranicznych wpływach.

Gruzja jednak poza Unią. Stracą kilkadziesiąt milionów euro. "Smutno patrzeć"
Gruzja jednak poza Unią. Stracą kilkadziesiąt milionów euro. "Smutno patrzeć" | Foto: Max Kukurudziak / unsplash.com

Gruzja na razie poza Unią Europejską — tak wynika z najnowszych słów unijnego ambasadora. "Unia Europejska ogranicza wsparcie dla rządu Gruzji" — oświadczył na konferencji w Tbilisi unijny ambasador Paweł Herczyński, którego słowa przytacza serwis Next.Gazeta.pl.

Zobacz także: Co naprawdę oznaczają negocjacje Unii i Ukrainy? Oficjalnie uściski, za kulisami twarda gra interesów

Unia Europejska zdecydowała o wstrzymaniu procesu integracji Gruzji, co może mieć poważne skutki finansowe i polityczne dla tego kraju. Decyzja została podjęta po serii działań rządu gruzińskiego, które wywołały niepokój w Brukseli, w tym przyjęcie ustawy o tzw. zagranicznych wpływach.

Według ambasadora Unii Europejskiej w Gruzji Pawła Herczyńskiego ta kontrowersyjna ustawa ogranicza prawa organizacji i mediów. Jak tłumaczy serwis Next.Gazeta.pl, przyjęcie tego dokumentu doprowadziło do protestów tysięcy obywateli Gruzji, które trwają już ponad miesiąc. Krytycy — w tym politycy unijni i gruzińska opozycja — twierdzą, że ustawa jest wzorowana na rosyjskim prawie.

Gruzja jednak poza Unią. Stracą kilkadziesiąt milionów euro. "Smutno patrzeć"

Niektóre zachodnie media — takie jak Politico — uważają wprost, że w Tbilisi doszło do zmiany nastawienia "na antyzachodnie". Decyzja o wstrzymaniu procesu integracji oznacza, że Gruzja nie otrzyma od Unii Europejskiej 30 mln euro na obronność. Według ambasadora Herczyńskiego, którego opinię przytacza serwis Next.Gazeta.pl, te środki zostaną stopniowo przekazane na rozwój społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów.

Zobacz także: Historyczny moment. Ukraina rozpoczyna rozmowy akcesyjne do UE

"Jak szybko Gruzja stanie się członkiem Unii Europejskiej, zależy od samych Gruzinów" — stwierdził unijny ambasador, którego słowa cytuje serwis Next.Gazeta.pl. Dyplomata przypomniał także, że w październiku w Gruzji odbędą się wybory parlamentarne. "Smutno jest patrzeć, jak stosunki UE-Gruzja znajdują się w tak złym punkcie, podczas gdy mogłyby być najlepsze w historii" — dodał Herczyński, którego słowa przytacza serwis Next.Gazeta.pl.