Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 18 lutego 2017, 11:30

Rust – rób, panie, co chcesz, mnie to nie obchodzi. Survivale, czyli 7 gier, w których trudno przeżyć

Spis treści

Rust – rób, panie, co chcesz, mnie to nie obchodzi

Wszyscy bohaterowie zaczynali od kamienia i drzewa. - 2017-02-18
Wszyscy bohaterowie zaczynali od kamienia i drzewa.

Wypoczęci? Zatem ruszamy dalej, ale uprzedzam, teraz zacznie się robić stromo. W końcu trafiliśmy na Rusta, czyli jedną z najlepszych sandboksowych gier typu survival. Od samego początku mamy wolną rękę, ogranicza nas w zasadzie tylko dostęp do konkretnych surowców. Zabawę zaczynamy z kamieniem i kilkoma bandażami. Uprzedzam, że te ostatnie przydadzą się już niemal w pierwszej minucie. Dlaczego?

Społeczność gry Rust sprawia, że seria Dark Souls wydaje się mniej uciążliwa niż ten survival. Za projekt odpowiada twórca Garry’s Moda, czyli Garry Newman. Postanowił on nie ograniczać swobody graczy. Efekt jest taki, że próby jakiejkolwiek komunikacji na serwerze kończą się strzałem w głowę. Nie, kamieniem się przed pociskiem nie obronimy. Dlatego w tytuł ten gra się jedynie ze sprawdzoną ekipą, chociaż i z nią początki potrafią być problematyczne. Otóż każdy zaczyna w losowym punkcie na mapie. Ta z kolei jest ogromna, więc odnalezienie całego składu może zająć sporo czasu.

Jestem przekonany, że ten samolot to Goliat. - 2017-02-18
Jestem przekonany, że ten samolot to Goliat.

Spokojnie, Rust wbrew pozorom nie jest taki zły. Gra zawiera niesamowicie rozbudowany (i elastyczny!) system tworzenia przedmiotów. Mamy ogromną swobodę we wznoszeniu budowli czy zabezpieczaniu ich przed zniszczeniem. Rajdy wrogich grup na naszą bazę są tutaj na porządku dziennym. Dlatego musicie się przyzwyczaić, że to nie głód czy niska temperatura okażą się Waszym największym wrogiem. W końcu to człowiek człowiekowi wilkiem.

Jeśli zatem jesteście gotowi na prawdziwą walkę o przetrwanie, serdecznie zapraszam. Szkoda jedynie, że nie zapowiada się na to, by Rust miał wyjść z Early Access. Trzymanie gry w obecnym stanie jest opłacalne finansowo, deweloperzy nie muszą spełniać danych obietnic i mogą zajmować się rzeczami mniej ważnymi. Tymczasem mamy do czynienia z kolejną pozycją, która pod względem optymalizacji woła o pomstę do nieba. Zamiast tego otrzymujemy aktualizacje polepszające grafikę, dodające kilka nowych tekstur lub zwyczajnie wprowadzające nowe błędy. Tak, ten tytuł słynie z tego, że oficjalne poprawki twórców potrafią więcej zepsuć niż naprawić. Słowem, jest hardkorowo!

To jest survival dla Ciebie, jeśli:

  1. jesteś socjopatą;
  2. nie przeszkadza Ci regularne umieranie...
  3. ...oraz bieganie na golasa;
  4. oczekujesz możliwości swobodnego budowania.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

Gry, w których dla jedzenia byłeś gotów zrobić wszystko
Gry, w których dla jedzenia byłeś gotów zrobić wszystko

Mamy właśnie na stronie kulinarny konkurs FRoSTY, więc to świetna okazja, by porozmawiać o jedzeniu w grach. Po co umieszcza się w nich pożywienie? Co ciekawego można z nim zrobić? Oto przegląd kreatywnych przykładów.