Co sądzicie o zbudowaniu takiej customowej wersji SNES-a: europejska płyta główna w amerykańskiej obudowie?
Wiele lat zastanawiałem się dlaczego Nintendo na początku lat 90, wypuszczając na rynek swoją drugą konsolę przyjęło zupełnie inne wzornictwo dla obudowy konsoli, a nawet obudów samych kartridży.
Każdy, kto dobrze zna historię marki Nintendo na pewno wie, że w przypadku swojej drugiej konsoli (SNES/Super Famicom) firma także wprowadziła duże różnice w wyglądzie i budowie fizycznej samego sprzętu w zależności od regionu, podobnie jak w przypadku konsoli poprzedniej.
Jednak tym razem, w przeciwieństwie do generacji NES/Famicom, gdzie zupełnie inny design posiadała wersja japońska, a wersja amerykańska i europejska od strony fizycznej były prawie identyczne.
Jednak od strony sprzętowej wersja amerykańska była dużo bliższa do japońskiej niż do europejskiej, mimo, że posiadały one zupełnie inna rodzaje złącza kartridży, obudowę i pady.
Wynikało to z oczywistej przyczyny jaką (przynajmniej w czasach dominacji telewizji analogowej SDTV i telewizorów CRT) było zastosowanie identycznego (prawie identycznego) formatu obrazu w Japonii i USA, czyli 525 linii w 60 klatkach na sekundę z podwójnym przeplotem (15 750 linii na sekundę zamiast nominalnych 31 500).
W przypadku kolejnej konsoli było podobnie - także powstały dwa zupełnie różne warianty obudowy, jednak samych regionów nadal było trzy, jednak tym razem to nie wersja japońska, a wersja amerykańska różniła się od dwóch pozostałych.
Choć same różnice w sensie mechanicznym (sposób ładowania kartridży i same złącza kartridży) już nie występowały jak w przypadku poprzedniej konsoli, to amerykańska wersja obudowy była moim zdaniem zdecydowanie ładniejsza od zbyt mocno ulegającej chwilowym trendom w designie w wersji europejskiej/japońskiej.
Oczywiście jeżeli chodzi o same standardy odświeżania, to mamy identyczną sytuację co w generacji poprzedniej - japońska i amerykańska wersja (525 linii x 60 klatek/2 = 17 500 linii) są ze sobą prawie w pełni zgodne (pomijam minimalne różnice w parametrach japońskiej i amerykańskiej telewizji analogowej), natomiast wersja europejska stosuje zupełnie inny standard 625 linii w 50 klatkach na sekundę, co daje 31 250 linii na sekundę, a po podwójnym przeplocie 15 625 linii.
Oczywiście po przemnożeniu liczby klatek (15 625 w konsoli EUR i 15 750 w konsolach USA/JPN) i liczby linii różnica już nie jest tak duża jak w przypadku samej liczby klatek i bezwzględnej liczby linii przypadających na pojedynczą klatkę, ale nadal znacząca z punktu widzenia zachowania stabilności i prawidłowej charakterystyki wizji (obrazu).
Same kartridże także aż tak bardzo się już nie różnią jak w generacji poprzedniej, ponieważ posiadają już identyczne typy złączy we wszystkich trzech wariantach konsoli (nie potrzebne są już przejściówki z 60 pin na 72 pin lub z 72 pin na 60 pin), jednak nadal występują między nimi różnice w samym kształcie zewnętrznym.
Europejskie i japońskie kartridże do SNES-a są dużo bardziej okrągłe, jak sama konsola w przeciwieństwie do wzornictwa stosowanego w amerykańskiej wersji tej generacji.
Amerykańskie kartridże jak i konsola są bardzo kanciaste, natomiast europejskie/japońskie kartridże i konsola są wyjątkowo mocno zaokrąglone.
Moim zdaniem tak mocne zaokrąglenia w przypadku wersji EUR/JPN były zupełnie niepotrzebne o wiele bardziej sensowne byłoby wydanie we wszystkich trzech regionach jednakowej wersji obudowy.
Jest to wzornictwo bardzo zaokrąglone, ale jednocześnie bardzo prymitywne, co moim jest typowym przykładem ulegania wszechobecnej na początku lat 90 (a w niektórych krajach nawet już w końcówce lat 80) modzie na zaokrąglanie wszystkiego na siłę.
Okrągłe kształty mogą mieć, ale wtedy gdy mamy dużą ilość detali i sama obudowa jest bardzo złożona.
Choć to moje subiektywne odczucie, mnie proste kształty zawsze kojarzyły się z kanciastością i jeżeli dana firma nie jest w stanie zaprojektować/wykonać zbyt mocno złożonej obudowy (z wystarczająco dużą ilością detali) to w przypadku i tak uproszczonej do granic możliwości obudowy, kanciasta wersja zawsze wydaje się ciekawsza i bardziej elegancka i poważna.
Niestety trendowi polegającemu na zaokrąglanie wszystkiego, co tylko się da zaokrąglić ulegli też producenci wszechobecnych w latach 90 na polskich bazarach klonów NES-a, a właściwie to jego japońskiej wersji (Famicoma), bo znaczna większość producentów klonowych wersji pierwszej konsoli Nintendo jako domyślne standardy złącz kartridży, padów i nawet wszystkich akcesoriów przyjmowała standardy japońskie (bez względu na docelowy rynek dystrybucji produkowanego klonu).
Takie zaokrąglanie wszystkiego na siłę kojarzy mi się zwyczajnie śmiesznie z chęcią dopasowania wszystkiego do panującej mody, nawet w przypadku tego co trudno jest dopasować (np. na siłę zaokrąglony obrys kartridża).
W przeciwieństwie do poprzedniej generacji jednak same kartridże posiadają już identyczne złącza we wszystkich trzech wersjach i lekko rozcinając i poszerzając otwór na kartridże w obudowie konsoli, możemy już uruchamiać wersje ze wszystkich trzech regionów w każdym wariancie regionalnym konsoli (pomijam kwestie blokad regionalnych implementowanych w sprzęcie i w kartridżach, chipów CIC itp., które można łatwo usunąć).
Zaokrąglone urządzenia z późnych lat 90 (np. słynny iMac G3 firmy Apple) mogą się prezentować bardzo ładnie, ponieważ w późnych latach 90 większość producentów potrafiła już wykonywać obudowy z dużo większą ilością detali (jak w przypadku iMac-a G3) zaokrąglony kształt nie przeszkadza, ponieważ mamy już wystarczająco dużą ilość detali, jednak miedzy wczesnymi latami 90, a późnymi latami 90 są bardzo duże różnice technologiczne.
W tamtych czasach jedna dekada była zdecydowanie za dużym okresem, aby opisywać historię techniki i przy ówczesnym tempie rozwoju techniki wrzucanie do jednego wora wszystkiego co pochodzi z jednej dekady dla lat 70, 80, 90, a nawet lat 2000 jest zdecydowanie za dużym uproszczeniem.
Obecnie nawet jako podstawowy okres przyjąć nawet jedną dekadę, bo sama technologia rozwija się w żółwim tempie w porównaniu z tempem obowiązującym nawet w latach 2000-2005, kiedy ja już byłem na świecie (chodziłem wtedy do przedszkola).
Oczywiście technika się nadal rozwija, ale samo tempo owego rozwoju jest dużo wolniejsze niż te 20-25 i więcej lat temu.
W latach 90 nawet 5 lat stanowiło znaczną różnicę z punktu widzenia technologii i owe 5 lat (np. 1992 i 1997 lub 1997 i 2002) robiło większą różnicę niż ostatnie 10 lat (2014 i 2024).
Mnie osobiście ta zaokrąglona obudowa w ogóle nie pasuje do tego, z czym mnie się kojarzy SNES - SNES to jeszcze klasyczna konsola, gdzie prawie wszystkie to gry 2D (z bardzo rzadkimi tytułami w 3D) i ten ciemnoszary, lekko podchodzący nawet pod fioletowy odcień o wiele lepiej oddaje klimat wczesnych lat 90.
Z obiektywnego punktu widzenia, to ta kanciasta obudowa konsoli, przeznaczona na rynek USA jest nawet bardziej złożona niż bardzo okrągła obudowa wersji EUR/JPN.
Amerykańska obudowa SNES-a posiada dużo bogatsze zdobienia (na spodzie konsoli) i wręcz przypomina mi obudowę PlayStation 1.
Amerykańska obudowa konsoli SNES jest wyjątkowo podobna do obudowy pierwszego PlayStation z 1994 roku (wprowadzonego na rynek 3 lata później) i mimo zupełnie innych proporcji - PS1 jest dużo szersze i jednocześnie dużo krótsze, podczas gdy SNES jest dużo węższy i jednocześnie o wiele dłuższy, same detale i styl jest bardzo podobny.
Jestem na 95% pewny, że obudowa pierwszego PS (w przypadku tej konsoli we wszystkich trzech regionach taka sama) jest wzorowana na obudowie amerykańskiej wersji SNES-a, a być może nawet projektowania przez tego samego człowieka (nie jestem pewien).
Jest to całkiem możliwie, tym bardziej, że pierwsze PlayStation było tworzone we współpracy z Nintendo i każdy kto dobrze zna obie konsole, doskonale wie jak bardzo wiele innych elementów ta konsola odziedziczyła po SNES-ie, np.:
-przyciski "krzyżyk", "kółko", "kwadrat" i "trójkąt" na padzie pochodzące od animacji jednego z bossów w grze Super Mario World 2: Yoshi's Island (wydanej w 1995 roku, ale której produkcję rozpoczęto jeszcze przed 1994) - Kamek-a (MagiKoopy),
-kształt pada od PlayStation - to prawie identyczny design co w padzie od SNES-a, tyle że z dorobionymi uchwytami na ręce i dodatkowymi przyciskami bocznymi (L2 i R2) (a jeszcze później z dorobionymi dwiema gałkami analogowymi),
-prawie identyczne (chyba niezgodne z tymi od SNES-a, ale bardzo podobne) złącza padów, co w SNES-ie - które używano nawet w PlayStation 2 (produkowanym do 2014 roku).
Także wszystkie funkcyjne (grywalne) przyciski w jednakowym od pada w jednakowym (fioletowym) kolorze również wyglądają o wiele bardziej stylowo niż zestaw 4 kolorów: czerwonego, zielonego, niebieskiego i żółtego w wersjach EUR/JPN.
Należy pamiętać także, że te wszystkie cztery przyciski nie były w jednakowym odcieniu fioletu - przycisk lewy i górny były w jaśniejszym odcieniu fioletu, a przycisk prawy i dolny - w ciemniejszym, choć w przypadku padów sam kształt wszystkich elementów jest identyczny we wszystkich trzech wersjach i różnice są wyłącznie kolorostyczne (obudowa pada w wersji USA jest także lekko ciemniejsza i bardziej szaro-fioletowa niż typowo szara).
Uważam, że stworzenie oddzielnego wzornictwa dla kartridży i samej konsoli w przypadku drugiej konsoli tej firmy było najgłupszą decyzją i spokojnie można było wprowadzić kształt kartridży i konsoli i kolorstykę przycisków na padzie w Europie i w Japonii identyczną co w USA.
Sądzę, że nowa (na początku lat 90) konsola wcale by nie ucierpiała pod względem wyników sprzedaży, gdyby w Europie i w Japonii także wprowadzić ten bardzo kanciasty, ostry i jednocześnie bardziej stonowany i lekko fioletowy design.
W końcu wzornictwo PlayStation 1, wprowadzone na rynek w 1994 roku było wzorowane na amerykańskiej wersji SNES-a we wszystkich trzech regionach.
W 1994 roku gracze z Europy i Japonii od Sony także otrzymali identyczną pod względem wzornictwa co gracze z USA konsolę o prawie identycznym designie, a mimo to urządzenie firmy Sony świetnie się przyjęło na naszym kontynencie jak i w kraju kwitnącej wiśni.
I choć w 2000 roku powstała wersja zwana PSOne, która pod względem kształtu była dokładnym przeciwieństwem wersji z lat 1994-2000, to nigdy się nie przyjęła ani w Europie ani w Japonii tak dobrze jak pierwsza, ciemniejsza i bardziej kanciasta wersja obudowy.
Nawet po roku 2000 także Europejczycy i Japończycy bardziej cenili klasyczną wersję obudowy PS1 i starali się wykupywać pozostałe jeszcze w magazynach egzemplarze poprzedniej wersji zamiast śmiesznie wyglądającego PSOne.
Sądzę, że gdyby w europejskiej i japońskiej wersji konsoli SNES przyjęto jednakowe wzornictwo obudowy konsoli i kartridży oraz jednakową kolorystykę co w wersji na rynek USA, to sprzedaż tej konsoli i gier na nią w Europie i Japonii wcale nie była by niższa, a całkiem możliwe, że nawet trochę wyższa niż była w rzeczywistości.
Od pewnego czasu przymierzam się do zakupu SNES-a, ale chciałbym zrobić wersję, która uruchamiałaby (w sposób w pełni komptabyilny) gry 50 Hz, czyli na europejskiej płycie głównej, ale z amerykańską obudową.
Byłbym skłonny także poprzekładać obudowy od wszystkich europejskich kartridży w swojej kolekcji na obudowy amerykańskie - wystarczy odkręcić jedną śrubkę.
To by był SNES moich marzeń - natywna obsługa klatkażu 50 Hz, pełna zgodność z europejskimi grami i akcesoriami, w pełni europejski format obrazu (wraz ze wszystkimi szczegółowymi parametrami tego obrazu) i sygnał koloru generowany w systemie PAL (teoretycznie jest możliwe zbudowanie konsoli pracującej w formacie 625x50/2 z kolorem w systemie NTSC (i niektóre warianty części urządzeń firmy Atari nawet stosowały natywnie taki format), ale mi zależy na tym, aby moja customowa konsola miała wszystkie cechy typowe dla wersji europejskiej, więc także kolor w formacie PAL).
Z tego co wiem, płyty główne SNES-a amerykańskiego i SNES-a europejskiego są w pełni ze sobą zgodne i mają identyczne wymiary, a konsole (pod względem fizycznym) różnią się tylko z zewnątrz.
Co sądzicie o moim pomyśle na zbudowanie w pełni europejskiego, ale jednocześnie z ciemnoszaro-fioletową kolorystyką padów oraz ciemnoszaro-fioletową kolorystyką i kształtem obudowy samej konsoli rodem z pierwszej wersji PlayStation 1 (i amerykańskiej wersji Super Nintendo Entertainment System) wraz z całą kolekcją customowych kartridży umieszczonych obudowach w zgodnej z konsolą stylistyce?
Czekam na wasze opinie na temat takiej customowej wersji tej konsoli oraz customowych wersji kartridży do niej dedykowanych.