Pot�na burza w Rosji. Wydali wyrok na Miedwiediewa. "Nigdy mu si� to nie uda�o!"

Danii� Miedwiediew kompletnie rozczarowa� w walce o �wier�fina�. Rosjanin sromotnie przegra� 1:6, 4:6 z Amerykaninem Tommym Paulem i odpad�, pozbawiaj�c si� szans na obron� tytu�u sprzed roku. Zw�aszcza ten ostatni fakt bardzo boli rosyjskie media, kt�re nie s� lekko m�wi�c zbyt zadowolone z postawy swojego reprezentanta.

Miedwiediew od początku turnieju w Rzymie nie prezentował się szczególnie dominująco. Brytyjczyka Jacka Drapera ograł jeszcze stosunkowo pewnie, bo w dwóch setach (7:5, 6:4). Ale już młody serbski talent Hamad Mededović postawił Rosjaninowi zaskakująco trudne warunki. Ledwie 20-letni tenisista pierwszego seta przegrał dopiero po tie-breaku, drugiego wygrał aż 6:2 i dopiero w trzecim doświadczony rywal wybronił się z całej sytuacji (7:5). 

Zobacz wideo Josue żegna się z kibicami Legii. "Mogę jedno obiecać"

Mimo wszystko Miedwiediewa trzeba było postrzegać jako faworyta wtorkowej rywalizacji z Tommym Paulem. Zwłaszcza że Amerykanin najlepiej radzi sobie na kortach twardych, a nie na mączce. Najsłabsze wyniki wielkoszlemowe zresztą notował zawsze w Rolandzie Garrosie. Mimo to doszło do pogromu, bo tylko tak można to nazwać.

Pierwszy set to natychmiastowa kapitulacja

Rosyjski "Championat" zauważa, jak szybko i bez walki Miedwiediew oddał pierwszego seta. "Daniił nie zachowywał się najlepiej przy odbiorze, a podanie w ogóle nie szło mu dobrze. Nawet jeżeli popełnił tylko jeden podwójny błąd serwisowy. Jeżeli jednak liczba niewymuszonych błędów u obu zawodnik�w była w pierwszym secie podobna (12 Rosjanin, 11 Amerykanin), to znaczy, że Miedwiediew wygrał w niej tylko jedną aktywną wymianę!" - podkreśla rosyjski dziennik.

Miedwiediew ma zaskakujący problem. "Nigdy nie obronił tytułu"

Za to niemalże wszystkie rosyjskie media podkreślają pewien zaskakujący, aczkolwiek dość wstydliwy fakt dla Miedwiediewa. Jaki dokładnie? "Miedwiediew jest mistrzem 20 turniejów ATP. Nigdy w swojej karierze nie zdobył tego samego tytułu dwa razy z rzędu. Nie obronił wywalczonego rok wcześniej trofeum. Każdy wywalczył w innym miejscu" - napisały niemal tymi samymi słowami "news.sportbox.ru", "sport-express.ru" i "sports.ru". Zapewne nie tylko te strony, bo Rosjanie niemal przy każdej okazji wypominają to swojemu reprezentantowi.

Takie są bowiem fakty. Mimo iż Rosjanin ma na koncie aż 20 tytułów rangi ATP, każdy z nich zdobywał gdzie indziej. Nigdy nie tylko nie obronił tytułu, ale nawet nie zdobył tego samego trofeum drugi raz po przerwie dłuższej niż rok. 

Nie uda mu się to także w Rzymie, gdzie tym razem pożegnał się już w 1/8 finału. Jego pogromca, rozstawiony z nr 14 Tommy Paul zagra z kolei z Hubertem Hurkaczem, który po piekielnym boju rozprawił się z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem. 

Wi�cej o: