W 2022 roku podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Monachium polscy sportowcy spisywali się świetnie i zdobyli aż 14 medali. Wówczas trzy z nich były złote, sześć srebrnych i pięć brązowych. Ten wynik dał Biało-Czerwonym szóstą lokatę w klasyfikacji medalowej za Niemcami, Brytyjczykami, Hiszpanami, Grekami i Holendrami. Teraz, na niedługo przed igrzyskami olimpijskimi, wyniki Polaków były znacznie słabsze.
Tym razem do 14 "krążków" reprezentantom Polski zabrakło naprawdę dużo. Zaczęło się od brązu na 100 metrów przez płotki w wykonaniu Pii Skrzyszowskiej, a później również trzecie miejsce wywalczył Michał Haratyk w pchnięciu kulą. W niedzielę powody do radości dał Wojciech Nowicki, który zdobył złoty medal w rzucie młotem. Tego samego dnia Ewa Swoboda została wicemistrzynią Europy w biegu na 100 metrów.
W poniedziałek polskich kibic�w mogło cieszyć kolejne złoto - tym razem w wykonaniu Natalii Kaczmarek, która z czasem 48,98 s wygrała bieg na 400 metrów. Ponadto pobiła również 46-letni rekord Ireny Szewińskiej. Tego samego dnia srebro w rzucie młotem dołożyła Anita Włodarczyk. Niestety okazało się to ostatnią zdobyczą medalową dla Polski.
Łącznie Polacy na mistrzostwach Europy wywalczyli więc sześć medali. Po dwa złote, srebrne i brązowe. Ten wynik pozwolił zająć dziewiąte miejsce w klasyfikacji medalowej całych zmagań w stolicy W�och. To właśnie gospodarze wywalczyli najwięcej "krążków", bo aż 24. Daleko za nimi podium uzupełniają Francuzi oraz Brytyjczycy.
Na więcej medali Polaków w lekkoatletyce można liczyć na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Te rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia.