Szcz�sny zabra� g�os ws. transferu. Te s�owa du�o wyja�niaj�

- Ja bardzo wierz� w wype�nianie kontrakt�w - tak Wojciech Szcz�sny odni�s� si� do ostatnich spekulacji na temat odej�cia z Juventusu. Bramkarz wypowiedzia� si� na temat swojej przysz�o�ci na kanale "Foot Truck". Umowa z w�osk� ekip� ��czy go jeszcze przez rok i chcia�by j� wype�ni�. Czy rzeczywi�cie tak b�dzie? Tu rodz� si� w�tpliwo�ci. - Je�li klub tego potrzebuje, jestem w stanie pom�c - zadeklarowa� Szcz�sny.

Wojciech Szczęsny wciąż nie może być pewny o dalszą przyszłość. Bramkarzowi reprezentacji Polski pozostał jeszcze rok do wygaśnięcia umowy z Juventusem. Wiele wskazuje jednak na to, że już tego lata pożegna się z włoskim zespołem. Choć jeszcze do niedawna sam Szczęsny deklarował, że nigdzie się nie wybiera, włoskie media podały, że zgodził się na warunki, jakie zaproponowało mu saudyjskie Al-Nassr. Chodzi o dwuletni kontrakt, dzięki któremu zarabiałby aż 20 mln euro za sezon. Kwestię potencjalnych przenosin poruszono w rozmowie dla kanału "Foot Truck".

Zobacz wideo Natalia Kaczmarek przed Memoriałem Ireny Szewińskiej: Najważniejsza impreza przed nami

Szczęsny otworzył się ws. transferu. "Byłbym na to gotowy"

Włoskie media sugerują, że dla Szcz�snego nie będzie już miejsca w składzie Juventusu, gdy do drużyny dołączy bramkarz Monzy Michele di Gregorio. Nowy trener turyńczyków Thiago Motta ma stawiać właśnie na Włocha. W tej sytuacji najlepszą opcją 34-latka ma być odejście do Al-Nassr. Oba kluby jak na razie nie mogą się jednak dogadać w sprawie kwoty odstępnego.

Mimo to ze słów Szczęsnego wynika, że nie do końca wizja transferu mu odpowiada. - Powiem tak, tylko żebym się za bardzo nie odkrył. Dla mnie bardzo w życiu liczy się lojalność. Kontrakt miałem z dwoma klubami w swoim życiu. A ja bardzo wierzę w wypełnianie kontraktów. To znaczy, że jeżeli ja podpisuję umowę na dwa lata, to ja dokładnie wiem, co chcę robić przez najbliższe dwa lata. Tak samo, jeśli podpisuję go na cztery, czy na 10 lat. Chcę uszanować warunki tego kontraktu - wyznał.

 

Głównym powodem, dla którego Juventus planuje się pozbyć Polaka, mają być jego zarobki. Szczęsny  inkasuje 6,5 mln euro za sezon, a klub chciałby zmniejszyć wydatki na pensje dla pi�karzy. - Ja nigdy, przysięgam nigdy, nie wymuszałem żadnego transferu. Ale dla mnie lojalność to również taka sytuacja, że jeśli klub - jakikolwiek teoretyczny klub - który dał ci dużo, potrzebuje ten kontrakt zerwać i potrzebuje pomocy, to też jestem w stanie pomóc. Oczywiście, jeśli za dużo na tym nie stracisz. Jeśli teoretycznie Juventus chciałby, abym odszedł, to byłbym na to gotowy, nawet jeśli byłby to tylko mój akt wdzięczności za dotychczasowe lata. To nie znaczy, że tak jest - wymownie zakończył Szczęsny.

Wi�cej o: