Mam talent coraz bardziej nudny

�eby nie by�o - lubimy wzrusza� si� na "Mam talent", ale tym razem nie by�o na to szans.

W zeszłej edycji " Mam talent " w Katowicach znalazło się bardzo wiele ciekawych osobowości. I my, i jurorzy liczyli, że i tym razem również będzie wiele zaskoczeń, śmiechu i łez wzruszenia. Było nieźle, ale pozostał niedosyt.

Osobiście uważam, że nie wydarzyło się nic spektakularnego. Znowu mieliśmy szansę na zobaczenie popisów cyrkowych - tym razem w wykonaniu Ocelot Foundation , czyli duetu damsko-męskiego, który pokazuje ewolucje na szarfach. Mało powalające, ale na jury zrobiło wrażenie. Jeśli chodzi o wyczynach fizyczne, to nie sposób nie wymienić Krystiana Herby , który skakał się na BMX-ie. Co pokaże w następnych programach? Nie pytajcie, bo nie wiemy...

Pozostając przy popisach fizycznych, niezła była Dominika Turek-Dmitriev , która robiła niesamowite rzeczy z hoola-hop. Nie można nie wspomnieć o pokazie dziewczyn z Show Bar . Żonglujące butelkami dziewczyny mogły powalić na kolana Wojew�dzkiego, ale czy pokażą coś więcej?

Oczywiście nie można zapomnieć o śpiewakach. Do następnego etapu przeszło ich kilku. Całkiem niezły okazał się Filipińczyk Alexander Martinez , który pięknie zaśpiewał z dedykacją dla żony. Skoro o muzykach mówimy, to trzeba wspomnieć o Tomku Pałaszu , który fenomenalnie zagrał swoim ciałem, a dokładniej stopami, bo stepował. Na sam koniec wystąpiły Kasia i Asia , duet, który oczywiście przeszedł dalej.

Casting w Katowicach przyciągnął uczestników zza południowej granicy. W kolejnych zmaganiach zobaczymy zespół Beatles Revival , śpiewający przeboje, wiadomo kogo zespół, i Lindę Staff , której talentu nie rozumiem (połyka głowy węża i zionie ogniem).

Wszystko fajnie, ale żeby ktoś poruszył tak głęboko, to cienko. Co sądzicie?

Wi�cej o: