"Milionerzy" to flagowy teleturniej stacji TVN. Uczestnicy biorący udział w programie, dzięki swojej wiedzy, ale również przy odrobinie szczęścia, mają szansę stać się tytułowymi milionerami. Pytania często sprawiają trudność nie tylko uczestnikom, ale również publiczności i przyjacio�om, do których dzwonią uczestnicy w chwilach wątpliwości. Tak było w ostatnim odcinku teleturnieju. Czy telefon do przyjaciela w tym przypadku okazał się pomocny?
W ostatnim odcinku "Milionerów" pytanie za czterdzieści tysięcy złotych dotyczyło filmu "Pół żartem, pół serio", kultowej komedii z 1959 roku z udziałem takich gwiazd jak Marilyn Monroe, Tony Curtis czy Jack Lemmon. Hubert Urbański zadał uczestniczce następujące pytanie:
Zagadnienie to zapewne nie sprawiłoby trudności osobie, która oglądała legendarną produkcję, jednak uczestniczka najwidoczniej nie należała do tego grona. Zdecydowała się wykorzystać jedno z trzech kół ratunkowych, czyli telefon do przyjaciela, ten jednak również nie znał odpowiedzi na pytanie o fabułę filmu.
Kobieta jednak postanowiła zaryzykować i zaznaczyła odpowiedź D. Była to bardzo dobra decyzja, ponieważ odpowiedź okazała się poprawna, a tym samym uczestniczka zagwarantowała sobie sumę czterdziestu tysięcy złotych i dalszy udział w programie.
Znalibyście odpowiedź na to pytanie, czy może potrzebowalibyście któregoś z kół ratunkowych?