Goniec.pl ujawnia. Ka�mierska mia�a zn�ca� si� nad ci�arn� pracownic�. "M�wi�a, �e potnie mi twarz, po�amie r�ce i nogi"

Portal Goniec.pl dotar� do zezna� kolejnej pracownicy Dagmary Ka�mierskiej z czas�w, kiedy celebrytka zajmowa�a si� sutenerstwem. Zeznania kobiety szokuj�.

Dagmara Kaźmierska jest celebrytką, która w 2009 roku prawomocnym wyrokiem sądu została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Do więzienia trafiła za sześć przestępstw, w tym za: czerpanie materialnych korzyści z prostytucji, grożenie pozbawieniem życia, kierowanie wykonaniem przestępstwa zgwałcenia oraz udział w pobiciu. Po wyjściu z więzienia zyskała popularność, występując w programie "Królowe życia" stacji TTV. Wydała też autobiografię, w której dosyć lakonicznie odniosła się do swojej mrocznej historii. Choć wiadomo było o kryminalnej przeszłości celebrytki, to dopiero teraz na jaw wyszły jej szczegóły. Goniec.pl ujawnił zeznania niejakiej Marii A., która zeznawała w sądzie przeciwko Dagmarze Kaźmierskiej. Z zeznań kobiety wynikało, że Kaźmierska miała rzekomo zlecić gwałt. Teraz portal udostępnił zeznania innej pracownicy domu publicznego "Heidi" zarządzanego przez celebrytkę, która jeszcze niedawno występowała w "Ta�cu z gwiazdami". 

Zobacz wideo Dagmara Kaźmierska o książce: Dużo zostawiłam, wielu rzeczy nie pisałam

Dagmara Kaźmierska miała pobić ciężarną pracownicę

Goniec.pl dotarł do zeznań sądowych niejakiej Magdy K., która zeznawała w sądzie przeciwko Dagmarze Kaźmierskiej. Jak zostało to podkreślone w materiale portalu, Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał Kaźmierską za winną pobicia wyżej wspomnianej kobiety. Wyraźnie zaznaczono też, że zeznania kobiety były wiarygodne. "Sąd uznał zeznania Magdy K. za 'spójne, rzeczowe i układające się w logiczną całość'". Przywołano także opinię biegłych, która znalazła się w aktach sądowych sprawy. Ci również nie znajdowali przesłanek, by podważać zeznania. "Nie ujawniono u niej skłonności do konfabulacji, patologicznego fantazjowania. Z psychologicznego punktu nie znaleziono przesłanek, które wskazywałyby na to, że zeznania zostały wyuczone lub ułożone na użytek toczącego się postępowania" - czytamy.

W materiale Goniec pl, który w całości możecie przeczytać TUTAJ, wielokrotnie przywoływano słowa Magdy K. wskazujące na to, że miała być ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej, a jej oprawczynią rzekomo była Dagmara Ka�mierska. Wybraliśmy jednak niektóre fragmenty z jej szokującej opowieści.

Magda K., kiedy zaczęła pracę u Dagmary Kaźmierskiej, miała już jedno dziecko. Według zeznań kobiety Kaźmierska podobno miała grozić pracownicy, że je jej "zabierze", gdyby ta chciała odejść z agencji. Rzekomo powoływała się wtedy na znajomości z sędzią. Pracownica "Dagi" twierdzi, że miał to być początek zastraszania. Kobieta zeznała bowiem: "Dagmara mówiła, że potnie mi twarz, ogoli na łyso, połamie ręce i nogi. I że nikt mnie potem nie pozna". Magdalena utrzymywała, że w końcu miało dojść do rękoczynów i Dagmara wraz z pracownikiem domu publicznego mieli wtargnąć do jej prywatnego mieszkania.

Złapali mnie. Heniek trzymał mnie od tyłu za ręce, a Dagmara zaczęła bić mnie z pięści po brzuchu, głowie i plecach. Zaczęła mnie też kopać po brzuchu

- czytamy w Goniec.pl zeznania kobiety. Magdalena twierdziła, że miała próbować się bronić. To wtedy też miała powiedzieć Dagmarze, że jest w drugiej ciąży. Celebrytka podobno jednak nie uwierzyła w jej słowa i dalej miała ją okładać. Miała przestać dopiero wówczas, kiedy Magdalena zaczęła się dusić. Pracownica agencji "Heidi" miała wówczas udać się na pogotowie, ale w obawie o zdrowie i życie nie wyznała, co naprawdę się miało stać. 

W domu publicznym Dagmary Kaźmierskiej przemocy miało być więcej

Magdalena K. miała wielokrotnie mówić Dagmarze, że nie chce już pracować w ciąży. Inne pracownice rzekomo również miały być zmuszane do obsługiwania klientów. Po tym, jak ciężarna kobieta rzekomo została pobita, akty przemocy ze strony Kaźmierskiej miały się nasilać. Kobieta wspomina, że najczęściej była kopana i okładana pięściami po całym ciele. Zeznała też, że po jednym z rzekomych pobić jej rozmowa telefoniczna miała być podsłuchiwania. Następnie Kazimierska podobno zabrała jej telefon. Szokuje również zeznanie, z którego wynika, że to przyszła celebrytka miała rzekomo namówić pracownicę do oddania drugiego dziecka do adopcji. 

Dagmara Kaźmierska podczas procesu nie przyznała się do pobicia Magdy K. Próbowaliśmy skontaktować się z celebrytką, by uzyskać jej komentarz na temat sprawy. Do momentu publikacji artykuły nie odpisała jednak na naszą wiadomość tekstową. Nie zareagowała również na podjęte próby kontaktu telefonicznego. 

Potrzebujesz pomocy? 

Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).

Jeżeli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.

Wi�cej o: