Twierdzenie że gra jest P2W jest olbrzymim nadużyciem. Pisanie takiego komentarza tylko źle świadczy o Tobie.
Zgadzam się, że dodatkowe skrzynki są ułatwieniem i oszczędnością czasu, ale nie przybliżą Cię do "wygrania" w tej grze (cokolwiek w kontekście tej gry to słowo oznacza). Mając wykupione setki skrzynek pokonanie Maven nie będzie łatwiejsze niż gdybyś grał bez dodatkowych skrzynek.
Tutaj historia osoby która pokonała wszystkich uber bossów korzystając tylko z plecaka plus parę miejsc w samej grze: https://www.reddit.com/r/pathofexile/comments/1df6ecb/manni_completes_nostash_run_all_ubers/
Równie dobrze można napisać że jesteś dinozaurem nie nadążającym za zmianami.
Mi osobiście średnio podoba się ten trend, ale za parę lat będzie inny. Może lepszy, może gorszy, ale na pewno przeczytam komentarz: "Oh do czego zmierza ta branża. Wszystko musi być [tutaj wstawić odpowiednie hasło]".
Nie wszystkie gry to roguelike, parę lat temu wszystko musiało być battle royale. Możesz znaleźć sobie produkcje w które będziesz się zagrywał. A jak nie to zawsze możesz wrócić do gier z twojej młodości.
Może wyjdzie na dobre. Przez ostatnie lata Blizzard trochę podupadł ze swoimi grami (chociażby ostatnio średnio odebrane przez graczy Overwatch2 i Diablo4) i jedzie głównie na swojej reputacji.
Tak, ale grafika była generowana na starcie co drastycznie wydłużało czas uruchomienia. Jeżeli grałeś w tą grę to zauważyłbyś również że tekstur nie ma za wiele, odgłosy są trochę biedne, a sama gra to tylko pokaz technologiczny, nie ma porównania do pełnoprawnej gry.
Muszę przyznać że można nie lubić PoE, ale co jak co twórcy bardzo rozsądnie podchodzą do wielu tematów. Chris Wilson tak się wypowiadał 4 lata temu na temat handlowania: https://www.youtube.com/watch?v=pM_5S55jUzk&t=323s
Sandman to nie fantasy. Jeżeli poczytasz coś Gaimana to przekonasz się że on bardzo lubi bawić się naszymi wyobrażeniami o bogach. Zamiast fantasy użyłbym słowa mitologia, ale to też nie oddaje w pełni wrażenia po jego dziełach.
To proste, to jest tyle warte ile uznamy że jest. To pieniądz... dlaczego uznaliśmy że kawałek papieru jest tyle wart? Bo jak komuś innemu to oddamy dostaniemy coś innego. Podobnie jest z kryptowalutą. Szum jest wokół ponieważ jest to narzędzie samoregulujące się, ma ustalone zasady jak działa, żaden rząd nie jest w stanie bezpośrednio na to wpłynąć. Działa w internecie, czyli odpada problem z przekraczeniem granic.
Tak swoją drogą czemu potrzebujesz achievmentów w grach? Przecież są nic nie warte, ale je "wykopujesz" ;)
Dokładnie, ta gra cały urok miała w narratorze, nie umieszczenie jej na liście uważam za spore niedopatrzenie.
oczywiście że jest to warte, stworzyć coś niezwykłego, albo przynajmniej spróbować coś takiego zrobić
celem życia są wakacje? chyba nie... warto odpocząć, ale jakbym nie miał nic do roboty to bym zwariował
"What one programmer can do in one month, two programmers can do in two months." - Fred Brooks
Najśmieszniejsze jest to że 5G korzysta z takich samych częstotliwości co obecna telefonia komórkowa plus parę innych które są uwalniane z użytkowania. Czyli od lat to wstrętne promieniowanie jest używane, ale dopiero teraz jak ktoś nazwał to 5G to jest to złe.
Do wszystkich narzekaczy braku języka polskiego: przestańcie, jeżeli Wam się nie podoba zróbcie coś co to zmieni, np. nauczcie się języka angielskiego albo zbierzcie ludzi i napiszcie petycję do Paradoxu albo zróbcie zrzutkę i wynajmijcie ludzi który Wam tą grę przetłumaczą. ALE PRZESTAŃCIE NARZEKAĆ bo to nic nie wnosi do sprawy!
Tytuł artykułu jest przesadnie dramatyczny. GGG nigdy nie twierdziło że PoE2 będzie w tym roku. Informacja jaką podali to że będą przynajmniej 4 rozszerzenia zanim pojawi się beta PoE2. Teraz jedynie potwierdzili żę będzie ich trochę więcej. Tania sensacja...
W Biblii też są fragmenty o niewolnictwie. Ją też powinniśmy wycofać ;)
Czytam sobie komentarze i ciśnie mi się na usta: Stop! Przestańmy się obrażać nawzajem fani gier!
Obie gry mimo tego samego gatunku są bardzo różne pod wieloma względami od mechaniki po silnik. Ale w interesie graczy i Diablo, i PoE leży to aby obie te gry były jak najlepsze. Konkurencja tylko nakręci rozwój, jedna firma nie będzie mogła odpuścić bo druga zabierze koronę.
Obecnie uważam że to PoE trzyma koronę, gram w nią bo podoba mi się olbrzymia ilość zawartości, to ile trzeba odkryć aby radzić sobie na przyzwoitym poziomie. Mimo że gram w nią praktycznie nieprzerwanie od dwóch lat, ciągle trafia się coś nowego. To co jego twórcy pokazali na ExileCon jest naprawdę ogromne pod względem zawartości, zmiany mechaniki, silnika gry, a zlot jeszcze się nie skończył ;) Trzymam kciuki aby udało im się wszystko to co zaplanowali i pokazali.
Blizzard jeżeli się nie postara przegra ten wyścig, ale firma ma ogromne zasoby, ludzi którzy potrafią robić doskonałe gry, wiem że potrafią dotrzymać kroku GGG.
Czekam z niecierpliwością na obie gry, ale jeżeli obie firmy dadzą sobie radę to chyba będę musiał przestać spać aby znaleźć czas na granie :)
Nie jestem fanem, nie posiadam, ale doceniam tą funkcjonalność. Apple ma dużą siłę przebicia, może niektórzy złodzieje prywatności wezmą choć trochę na wstrzymanie.
@VortexSky
w POE bez względu na zmiany które wprowadzają można przejść EndGame każdym skillem, wystarczy dobrze grać, np. ostatnio widziałem filmik na którym ktoś przeszedł UberEldera postacią na levelu 33 (oznacza to ograniczenie do przedmiotów, skilli i ich leveli)
zgadza się że niektóre skille w nowych ligach są osłabiane, ale to nie oznacza że są bezużyteczne
cóż, nie twierdzę że jest jakiś wpływ ale w przeszłości już mieliśmy parę przypadków "bezpiecznych" produktów np. po tym jak Rad został odkryty przez naszą rodaczkę był wykorzystywany m.in. w zegarkach aby świeciły w ciemnościach, nosiłbyś taki zegarek obecnie?
albo azbest, wykorzystałbyś obecnie azebest do ocieplenia budynku?
mam nadzieje że żadnego wpływu nie ma, ale to dopiero okaże się w przyszłości...
Trzeba uważać z zatrudnianiem dużej ilości developerów. Jest taki fajny cytat Freda Brooksa: What one programmer can do in one month, two programmers can do in two months. :)
Przykro mi wytrawny_trollu ale dla mnie ten film jest po prostu słaby. Może gdybym nie przeczytał wcześniej książki byłoby lepiej.
Uwielbiam książkowy cykl Diuny (przeczytany przeze mnie wielokrotnie), ale od adapacji Lyncha odbiłem się niezwykle boleśnie. Chyba nic w tej adaptacji nie odpowiadało moim wyobrażeniom które miałem kiedy czytałem książkę, a sama estetyka filmu była dla mnie odrzucająca, przez to pewnie nie dostrzegłem wielu elementów które mogłyby podnieść jego ocenę w moich oczach.
Chyba najlepiej podsumuje swoją wypowiedź stwierdzeniem że marcepan przez wielu jest uznawany za przysmak, dla mnie każda próba zjedzenia kończy się próbą wyplucia tego "przysmaku" ;)
nigdy nie kupowałeś gry na własność, jedynie licencję na użytkowanie, na własność dostawałeś tylko nośnik :(
będziesz miał dostęp do wszystkich tytułów udostępnionych w Origin Access, mam OA i mogę zagrać w co zechcę z listy OA,
ale mają ode mnie minus bo wykupiłem to w naszym regionie i np ME:Andromeda ma do wyboru jedynie język polski (napisy, bo głosy i tak są po angielsku), a ja chciałbym wybrać angielski i nie mogę :(
potrzebujesz czegoś co ograniczy twój physical damage, np. basalt flask, fortify, Pantheon (Soul of Ralakesh)
biegasz może z Abyssusem?? jeżeli tak to na czas biegania przy pułapkach wymień go na coś innego (polecany jest Rat's Nest)
kolejna rada, nie spiesz się, zaplanuj gdzie i jak będziesz biegł, każda seria pułapek ma miejsca gdzie możesz się zatrzymać i odpocząć
wykorzystaj Immortal Call (z Increased Duration masz prawie sekundę nieśmiertelności co może decydować o przeżyciu)
wykorzystaj jakiś movement skill, do labiryntu polecam Lightning Warp, niektóre pułapki po prostu ominiesz teleportując się
jeszcze takie info: pułapki zadają procent twojego życia, więc zwiększanie life i ES nie da nic na pułapki
no i nie zrażaj się, ja na początku też ginąłem, po pewnym czasie zaczniesz zauważać schematy pułapek jak i samego labiryntu, co znacząco ułatwi zabawę, nie pamiętam kiedy ostatnio zginąłem w labie :)
@aope niestety nie masz racji, ilość socketów zależy od itemlevel, chociaż nie ma to specjalnie znaczenia bo zanim zarobisz na sensowną zabawę socketami to będziesz już na wysokim poziomie i przedmioty będą miały wysoki level
(z wiki poe)
Number of Sockets Minimum Level
1 1
2 1
3 2
4 25
5 35
6 50
Podejdź 4 raz :) Ja wróciłem do niej jakieś 1-2 miesiące temu i nie mogę się oderwać (obecnie dzielę swój czas na dwie rzeczy: pracę i POE ;). Mam masę pomysłów co chciałbym w tej grze zrobić. Mam masę bosów do rozwalenia. Masę buildów do przetestowania.
Drzewko rozwoju można całkowicie zrestartować gdy zostają wprowadzone zmiany w drzewku, dostajesz wtedy możliwość ponownego przydzielenia wszystkich punktów. Jeżeli dawno nie grałeś prawie na pewno będziesz miał możliwość resetu dla stworzonych kiedyś postaci.
Dodatkowo podczas przechodzenia kampani dostajesz punkty Respect (każdy taki punkt pozwala Ci na odznaczenie punktu i przydzielenie go na nowo).
Dodatkowo w grze znajdujesz Orb of Regret, który jeżeli go użyjesz daje aktualnej postaci punkt Respect.
Ale na twoim miejscu nie przejmowałbym się resetem drzewka. Jak nabierzesz wprawy to dojście postacią do EndGame to 1-2 dni (rekordziści na YouTube chwalą się 5-6 godzinami dojścia do 70 poziomu).
W W3 nie grałeś i twierdzisz że słaba, no w kontrze ja powiem że Cię nie znam, ale jesteś idiotą.
to prawda, świat w Minecraft można przebudować, zmienić itp., ale ja odniosłem się tylko do stwierdzenia że świat proceduralnie generowany jest równoważny z nudnym, to nieprawda i to udowodniłem
wszystkie elementy gry składają się na to czy będzie ona niesamowita (albo mierna lub średnia)
"generowany.... to = że szybko się znudzi" > na serio? daleko nie szukając jeden z największych hitów ostatnich lat Minecraft ma świat w całości generowany przez jakieś tam algorytmy, olbrzymią ilość ludzi przyciągnął na dłużej
Rozumiem że wiążą Cię przy komputerze, odpalają stronę z artykułem a w oczy wkładają zapałki abyś nic nie ominął?
Nie chcesz nie czytaj, ja bardzo chętnie będę czytał nawet nic nie znaczące informacje o wiedźminie.
"Głównym elementem odróżniającym iPhone’a 5S od gołej „piątki” jest 64-bitowy procesor. To pierwsza taka konstrukcja na rynku smartfonów. Dzięki niej 5S odnotuje dwukrotny wzrost wydajności w stosunku do iPhone’a 5, utrzymując przy tym zapotrzebowanie na energię na podobnym poziomie."
Czy ktoś mi może wyjaśnić w jaki sposób procesor 64-bitowy przyniesie dwukrotny przyrost wydajności? Bo jak dla mnie to wielka bzdura...
[8] A powiedz mi proszę kiedy mogłeś kupić grę na własność? Przecież zawsze gry (jak i pozostałe oprogramowanie na komputery) były dostarczane w mechaniźmie udzielania licencji na użytkownanie, to że kupiłeś pudełko nie ma żadnego znaczenia. Nie czytałeś regulaminów? Wyjątki oczywiście się zdarzają, ale dotyczą programów pisanych na zamówienie i w których umowach są zapisy o przenoszeniu różnych praw (np. autorskich) na drugą osobę.
Kupisz Windows BOX to nie kupujesz produktu ale licencje na użytkownianie. Ale się obudziłeś ;)
Cudowna gra.
Można ją niestety skończyć w parę godzin, a do tego jest bardzo łatwa, przeszedłem ją 4 razy i zginąłem w sumie 4 razy (przy czy śmierć może najwyżej oznaczać powtarzanie poziomu). Ale to nie ma znaczenia, grafika, muzyka, narrator (niezłe ma niektóre teksty: "There’s only one way into Cinderbrick Fort…The hard way. " ;), mechanika gry tworzy tak niezapomniany klimat że obudziłem się z tej gry jak pojawiły się napisy końcowe (je też obejrzałem do końca ;).
Przejdę ją jeszcze parę razy ;)
polecam - ta gra jest niezwykle wciągająca - tylko nie wolno grać za dużo na raz... ;)
wszystko byłoby super gdyby dla posiadaczy blaszaków został wypuszczony patch który poprawi chociażby możliwość rozegrania drugiego sezonu...
na patch czekam od praktycznie samej premiery - na oficjalnym forum widać całkowity brak zainteresowania developerów wersją pc :(
zgadzam się z emq bro...
hehe... ludzie myślą że jak w aucie sportowym bez kontroli trakcji dadzą gaz do dechy to samochód powinien trzymać się drogi - może na prostej to czasami przejdzie ale w zakręcie zawsze kończy się bączkiem
opony, zawieszenie, waga, balast i wiele wiele innych rzeczy ma olbrzymi wpływ na zachowanie się pojazdu - spójrzcie np. na grę rfactor gdzie panel konfiguracyjny pojazdu jest na czterech ekranach - a jeżeli uważacie że to niepotrzebny badziew przejdźcie się na tor kartingowy i rozpocznijcie jazdę na zimnych oponach, ja kiedyś zaczynając okrążenia na zimnych oponach miałem czasy 33-34 sekundy, po paru okrążeniach jak miałem rozgrzane już opony poprawiłem czasy o 3 sekundy - to przepaść
to wszystkich twierdzących że ta gra to "shit": nie zwalajcie winy na to że gra jest zła, najwyraźniej to wy jesteście na tyle ograniczeni że nie potraficie opanować modelu jazdy...
w recenzji autor nie wspomniał o możliwości tworzenia modów oraz niedługo autorzy wypuszczą edytor do tej gry - taka możliwość może znacząco spowolnić nudę...
spoko recenzja - ale warto by było dodać informacje o dużych ilościach błędów które trzeba poprawić a patcha jak nie ma tak nie ma
chciałbym zwrócić uwagę tym którzy wyzywają się od "ścierw" itp. łamiecie regulamin forum, bardzo chciałbym aby moderator czasami wchodził na fora i banował co bardziej zajadłych w swoich wypowiedziach bo to co czasami się dzieje woła o pomstę do nieba...
wchodzę na to forum aby poczytać opinię o grze a nie denerwować się czytaniem inwektyw...
sorry za offtopa
A co z FUEL? Czyżby premiera w Polsce odbywała się już dzisiaj? W Warszawie w MediaMarkt jeszcze tej gry nie mają :(
niepyt powiedz mi gdzie replay = gameplay? ;) oczywiście żart bez obrazy - widzę różnicę ;)
mi chodzi o to że filmik został wyrenderowany - być może podstawą był prawdziwy replay z gry - ale to co tutaj widzimy to nie jest gra - nie zobaczysz czegoś takiego na kompie chyba że jako filmik startowy
a gdzie tu jest gameplay?
przecież to przerenderowany film - dobijające - praktycznie wszystkie filmiki z dirta i teraz z dirta 2 są przerenderowane
rany ale ludkom musi się nudzić że tworzą takie gry - z drugiej strony granie może być zabawne :)
taka ciekawostka dotycząca singla:
odpowiednio dobierając oddziały oraz sprzęt można całkowicie zmienić tryb rozgrywki, ja np. grałem trzema jednostkami które walczą w zwarciu plus avitus strzelający (młócka jest niezła - bosowie mogą zejść nawet w parę sekund :))), ale mój kumpel podszedł do tego inaczej, on ma trzy jednostki strzelające i tylko bohater walczy wręcz, styl rozgrywki diametralnie się różni on mojego ale daje taką samą frajdę :) po prostu co kto lubi...
Czytam sobie to forum i dochodzę do wniosku że wiele osób myli własny gust z obiektywną oceną gry... dlatego zaznaczam że poniższe słowa to moje subiektywne wrażenia z gry :))
Mimo że uważam że gra nie jest taka zła samemu znalazłem tylko jeden wyraźny plus: PRZYJEMNOŚĆ ZE ŚCIGANIA SIĘ :)) ale zacznijmy od początku:
1. Grafika - przez ostatni rok grałem w każdy większy tytuł wydany na PC, mój komp pozwalał mi za każdym razem granie na maks detali (tylko Crysis wywoływał czkawkę), przypominając sobie jak wyglądały te gry stwierdzam że grafa w Undercover jest po prostu SŁABA, jakaś taka pikseloza wychodzi z tego ekranu, a modele samochodów wydają się plastikowe - jakbym oglądał resoraki. Połączenie dobrej jakości przerwyników ze słabą grafiką w grze powoduje nieprzyjemny rozdźwięk w odbiorze, ponadto nie do końca jestem przekonany do tej "złotej jesieni" - fajne na początku, robi się nużące dalej...
2. Dźwięk - odgłosy w grze są w porządku, nie można się przyczepić ale też nie ma za co ganić... za to muzykę nie wiem kto dobierał... chyba wzieli cały zespół który pracował nad grą i każda osoba wybrała jeden swój ulubiony utwór, zebrali potem te wszystkie kawałki i wrzucili do gry, wyszło nijako... kawałki pojedyńczo są fajne, ale słuchając po kolei przeskakujesz przez różne gatunki muzyczne bez ładu i składu - kto czuwał nad całością tej gry pytam się?
3. Przerywniki - są ;) ale po co? Zupełnie nie tworzą klimatu... mogłoby ich nie być - nic by się nie stało...
4. Tunning - mogłoby go nie być, nie wiem co dokładnie się zmieniło w tej części NFS ale tunning nie daje radości, tak po prostu... jest, ale nie mam ochoty z niego korzystać - może to przez słabo wykonane modele samochodów?
5. Sterowanie - w tą grę nie wolno grać na kierownicy! Dlaczego? Ponieważ na klawiaturze lub na padzie masz o wiele większą frajdę z jazdy i wbrew pozorom większą kontrolę nad samochodem - dziwne... ale to dowodzi że ta gra jest tylko i wyłącznie zręcznościówką...
6. Gameplay - i tutaj jedyny plus, fajnie mi się gra... Jadę sobie swoim resorakiem, jest przyjemnie, w zakrętach samochód trzyma się jakby jechał na szynach, poziom trudności śmiesznie niski, ale doskonale odprężam się przy tej grze (przynajmniej od momentu jak gram na padzie ;)
Podsumowując: pograć można, pobawić się można, ale gdybym miał wybór kupiłbym inną grę (ostatnio posucha jeżeli chodzi o ścigałki)...
PS.
Mam jedno pytanie na sam koniec: czemu ta gra ma w tytule "Need For Speed"? dla mnie dla gra absolutnie nie ma klimatu poprzednich części nie jest w żaden sposób kontynuacją - to już ProStreet bardziej oddawał ducha tej serii...
"Need For Speed: Underground 2: Otwarte miasto było wielkim plusem do czasu, kiedy po raz n-ty gracz musiał udać się na jego drugi koniec, by wziąć udział w wyścigu, wtedy stawało się to irytujące."
z tego co pamiętam dało się całość przejść bez przejechania nawet kilometra przez miasto, można było się teleportować bezpośrednio na miejsce wyścigu...
gorąco polecam!!!
nie patrzcie na grafikę bo nie o grafikę chodzi w tej grze, ale o grywalność :D
pamiętam jak z kumplami miesiącami dopracowywaliśmy deki i toczyliśmy boje między sobą i wtedy zabawa jest naprawdę przednia :)))