Weranda pachn�ca lipami
Aga Sotor

To moje kolejne spotkanie z tw�rczo�ci� autorki, a za mn� tak naprawd� wszystkie powie�ci Agi. Mia�am nawet przyjemno�� patronowa� jej trzem ksi��kom. Dlatego kiedy zoabczylam, �e na horyzoncie pojawi�a si� nowa historia spod jej pi�ra wiedzia�am, �e b�d� musia�a po ni� si�gn��. Ksi��ka "Weranda pachn�ca lipami" rozpoczyna now� seri�, jest to powie�� z gatunku literatury obyczajowej. Stylistyka i j�zyk jakim pos�uguje si� autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, �e ksi��k� czyta si� w zawrotnym tempie. Ja poch�on�am j� w jeden dzie� i z du�ym zainteresowaniem oraz zaanga�owaniem �ledzi�am losy g��wnej bohaterki - Bereniki (swoj� drog� ogromnie podoba mi si� to imi�). Fabu�a zosta�a w interesuj�cy spos�b nakre�lona, przemy�lana, dopracowana i dobrze poprowadzona. Bohaterowie, zar�wno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali wykreowani w niesamowicie autentyczny spos�b. To postaci, kt�re maj� swoje wady i zalety, borykaj� si� z r�nymi przyziemnymi problemami, tak jak my pope�niaj� b��dy dlatego tak �atwo si� z nimi uto�sami� w wielu kwestiach, podzielaj�c podobne troski i dylematy moralne. My�l�, �e �mia�o mogliby�my spotka� ich w rzeczywisto�ci. Historia zosta�a przedstawiona z perspektywy Bereniki, co pozwoli�o mi lepiej j� pozna�, dowiedzie� si� co czuje, my�li, z czym si� zmaga ka�dego dnia, a tym samym mog�am lepiej zrozumie� jej post�powanie oraz decyzj�. Istotn� rol� odgrywaj� tutaj tak�e postaci drugoplanowe, kt�re wprowadzaj� sporo zamieszania i tym samym dostarczaj� Czytelnikowi wielu emocji i wra�e�. G��wna bohaterka od pierwszych chwil zaskarbi�a sobie moj� sympati�, z przej�ciem �ledzi�am jej losy. Podoba�o mi si� to z jak� determinacj� Berenika d��y�a do realizacji swoich plan�w i marze�, jednocze�nie chc�c by� jak najbardziej samowystarczaln� i samodzieln�. Z ca�ych si� jej kibicowa�am i mia�am nadziej�, �e wszystko p�jdzie po jej my�li. �eby jednak osi�gn�� za�o�one cele Berenika musia�a zaryzykowa�, w pewnym sensie przewarto�ciowa� swoje �ycie oraz stawi� czo�a przeciwno�ciom losu. Na szcz�cie zawsze mog�a liczy� na wsparcie i dobre s�owo swoich przyjaci� oraz rodziny. To co bardzo mi si� podoba�o w tej powie�ci to niesamowity klimat domku z werand� w Starych Lipcach oraz samej miejscowo�ci, czytaj�c niekt�re opisy przenosi�am si� oczami wyobra�ni w tamto miejsce i ch�on�am jego wyj�tkowo�� i sielski, niepowtarzalny charakter. Autorka na przyk�adzie g��wnej bohaterki pokazuje jak wa�n� rol� w naszym �yciu odgrywa przesz�o�� oraz warto�ci wpojone nam przez bliskich. Nie zabraknie tutaj oczywi�cie w�tku romantycznego, kt�ry mam nadziej� zostanie bardziej rozwini�ty w drugim tomie. Autorka w swojej powie�ci porusza wiele wa�nych, �yciowych i ponadczasowych temat�w, kt�re tak naprawd� mog� spotka� ka�dego z nas czy naszych bliskich, sprawiaj�c, �e ta historia jest jeszcze bardziej prawdziwa. W tej historii odnalaz�am wiele uniwersalnych warto�ci i prawd, jestem pewna, �e losy Bareniki nie jednego Czytelnika sk�oni� do g��bszej refleksji nad w�asnym �yciem i pozwol� w inny spos�b spojrze� na niekt�re kwestie. "Weranda pachn�ca lipami" to emocjonuj�ca, miejscami poruszaj�ca i warto�ciowa opowie�� o d��eniu do niezale�no�ci, poczuciu w�asnej warto�ci, pod��aniu za marzeniami, zmianach, kt�re mog� przynie�� wiele dobrego, a tak�e sile przyja�ni. Cudownie sp�dzi�am czas z t� ksi��k� i nie mog� si� ju� doczeka� ci�gu dalszego! Polecam!

Jestem �wie�o po zako�czeniu ksi��ki (audiobooka) i wra�enia mam naprawd� dobre. A� �a�uj�, �e nie mog� od razu si�gn�� po kontynuacj�!
Lubi� od czasu do czasu si�gn�� po ksi��k� z w�tkiem domku gdzie� w jakiej� wioseczce, zmianami w �yciu, si�� przyja�ni. Tutaj to wszystko jest. Lekka i przyjemna, naprawd� dobrze napisana powie�� na kilka letnich wieczor�w.
Z serca polecam.

Gdybym kto� zapyta� mnie o polecenie ksi��ki na wakacyjny urlop to wskaza�abym ,,Werand� pachn�c� lipami".

�

Ksi��ka ta jest lekka i przyjemna. Jej akcja biegnie nie�piesznie pozwalaj�c czytelnikowi poczu� klimat starego domu otoczonego lipami. Zapach tych drzew a� czu�.

�

Jest to powie�� o drodze do spe�nienia swoich marze� i niezale�no�ci. Berenika jest m�od� graficzk� i pewnego dnia ma ochot� zmieni� wszystko w swoim �yciu. Postanawia zostawi� swoje �ycie w wielkim mie�cie i kupi� rodzinny dom w Starych Lipach. Dom, z kt�rym wi��e wiele wspomnie�. To tutaj przyje�d�a�a do dziadk�w. W tym miejscu odnajduje szcz�cie i poczucie w�asnej warto�ci. To wszystko czego brakowa�o jej w dotychczasowym �yciu.

�

Jest to moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� Agi Sotor, ale my�l�, �e nie ostatnie. Autorka wspaniale tutaj wykreowa�a Berenik�, kt�ra pomimo przeciwno�ci losu potrafi�a zawalczy� o swoje marzenia. Niestety, ale zawiod�a si� na ukochanym, ale za to rodzina i przyjaciele bardzo jej pomogli w realizacji swojego celu.

�

Ksi��ka napisana jest lekkim i przyjemnym stylem, dzi�ki czemu czyta si� j� bardzo szybko. Jest idealn� powie�ci� do poczytania na tarasie czy w ogrodzie. Dostarczy ona wielu emocji. Pozwala oderwa� si� chocia� na chwil� od codzienno�ci i przeniesie w malownicze miejsce. Osobi�cie uwielbiam takie ksi��ki, w kt�rych przyroda odgrywa du�� rol� i pozwala zrelaksowa� si�. Polecam!

�

"- Weranda - westchn�am. �zy wzruszenia pop�yn�y mi po policzkach, mieszaj�c si� z kroplami deszczu. Pachn�ca lipami weranda babci."

???

Marzenia...
Ka�dy je ma.
Czasami s� przyziemne, innym razem do�� wyg�rowane.
Ale cz�owiek bez nich jest pusty w �rodku.
Dlatego warto marzy� i mie� marzenia.

Berenika tak�e je ma.
Dom w Starych Lipach, nale��cy niegdy� do jej dziadk�w, jest teraz niemal na wyci�gni�cie r�ki.
Niemal, bo jego warto�� to p� miliona z�otych.
Berenika nie wie, sk�d ma wzi�� takie pieni�dze, ale bardzo chce zosta� w�a�cicielem posiad�o�ci w Starych Lipach.
Kiedy m�wi o swoich marzeniach Patrykowi - swojemu partnerowi - wsp�lnie postanawiaj� wzi�� kredyt. Niestety ich plany nie dochodz� do skutku. Patryk postanawia wyjecha�, zostawiaj�c dziewczyn� na lodzie.

W trudnych chwilach Berenik� wspieraj� przyjaciele.
Anka i Konrad s� takimi lud�mi, kt�rych ka�dy z nas powinien mie� przy sobie.
Kiedy trzeba - pociesz�.
I kiedy trzeba - potrz�sn�.
To naprawd� przyjaciele na schwa�.
Ogromnie ich polubi�am.
S� tacy realni, prawdziwi.
Berenika ma ogromne szcz�cie, �e ma ich blisko siebie. Zawsze mo�e na nich liczy�. S� dla niej opok�. Stoj� za ni� murem i popychaj� do dzia�ania.
Bez nich by sobie nie poradzi�a.
A z ich pomoc� niemal udaje jej si� spe�ni� swoje marzenie.
Tak znowu to niemal... Bo oto dom w Starych Lipach zostaje sprzedany Jankowi - pierwszej mi�o�ci Bereniki...
Paradoks ?
A mia�a ju� wszystko na wyci�gni�cie r�ki.
Mia�a pieni�dze.
Mia�a plany i marzenia, kt�re dos�ownie przesz�y jej obok nosa.
Czy�by jednak posiad�o�� w Starych Lipach nie by�a jej pisana?
A mo�e uda jej si� dogada� z Jankiem i wsp�lnie dojd� do porozumienia?

Ohh Aga Sotor zabiera nas w miejsce pachn�ce lipami. Zabiera w miejsce pe�ne wspomnie�, minionych lat. Miejsce, z kt�rym bohaterk� ��czy przesz�o��, i z kt�rym ona bardzo pragnie zwi�za� przysz�o��. Miejsce, gdzie mo�na si� wyciszy�, odpocz��. Miejsce pe�ne sielsko�ci, lekko�ci, doskona�o�ci. Miejsce, kt�re mo�e sta� si� oaz� od miejkiego, szalonego �ycia.

"Weranda pachn�ca lipami" jest naprawd� pi�kn� powie�ci�. Powie�ci� nie tylko o marzeniach, ale tak�e o przyja�ni. Przyja�ni pi�knej, prawdziwej, trwa�ej. Kt�ra dodaje skrzyde�. Pociesza. Wspiera.

Ju� nie mog� doczeka� si� kontynuacji ???
Tak�e mam nadziej�, �e autorka nie pozwoli nam d�ugo czeka� ?

Lipy kojarz� mi si� z domem , z miejscami, gdzie by�am bezwarunkowo kochana. To tam chc� mie� swoje �ycie i rodzin�.�

�

Berenika Byrksy jest m�od� graficzn�, kt�ra stosunkowo nordawno za�o�y�a w�asn� firm� rezygnuj�c z bezpiecznego etatu.�

Jej �ycie wygl�da tak jak chcia�aby tego wi�kszo�� kobiet - ma u swego boku ukochanego Patryka, mam� Teres� oraz dw�jk� przyjaci� przebojow� Ank� oraz empatycznego Konrada. Dziewczyn� wspiera r�wnie� mieszkaj�cy w Anglii, starszy o osiem lat brat, Arek.�

Kobieta ma jednak jedn� cech� mocno uprzykrzaj�c� �ycie cech� - zwleka z podejmowaniem decyzji..

�

Dom w Starych Lipach pod Poznaniem nale�a� do Jadwigi i Tadeusza - dziadk�w panny Byrksy.�

Gdy pewnego dnia dziewczyna dostaje wiadomo�� ze zdj�ciami z dawnych czas�w natychmiast od�ywaj� w niej dawne emocje i z sentymentu zaczyna przegl�da� lokalne wiadomo�ci.��

Ku jej zdumieniu dawny dom jej bliskich zosta� wystawiony na sprzeda�, co Berenika uznaje za znak od losu.�

Patryk cho� niech�tnie zgadza si� wyst�pi� wraz z partnerk� o kredyt hipoteczny , jednak paradoksalnie wsp�lna codzienno�� i wizja zaj�cia nowego lokum oddala ich od siebie..�

Para nie mo�e doj�� do porozumienia i po dw�ch tygodniach m�czyzna postanawia zako�czy� kilkuletni zwi�zek i wyjecha� do Londynu , a to dopiero pocz�tek komplikacji.�

Czy bohaterce uda si� zamieszka� w miejscu, kt�rym zosta�o jej serce?�

Kogo jeszcze nieoczekiwanie spotka na swojej drodze? Kto jeszcze si� zakocha?

�

Przeczyta�am t� ksi��k� z ogromn� przyjemno�ci� i w ekspresowym tempie. Bardzo szybko polubi�am zar�wno narratork� tej opowie�ci jak i jej najbli�szych, kt�rzy s� bardzo realistyczni.

Fabu�a powie�ci jest bardzo ciekawa I niesamowicie przyjemna w odbiorze. Niesie te� ze sob� du�� dawk� nadziei i wiary we w�asne si�y.��

Z niecierpliwo�ci� czekam na kontynuacj� serii Agi Sotor i oczywi�cie serdecznie polecam Werand� jako idealn� na trwaj�ce wakacje.��

�