Monia's Reviews > Nie rób scen, Flora
Nie rób scen, Flora
by
by
![67668849](https://cdn.statically.io/img/images.gr-assets.com/users/1661791861p2/67668849.jpg)
4,5/5
Przysięgam, nie wyobrażacie sobie w jakim szoku ja jestem po przeczytaniu tej książki. JAKIE TO BYŁO DOBRE! Serio, ta książka jest po prostu cudna. I chociaż zupełnie się tego nie spodziewałam, to trafia do moich ulubieńców. Wiedziałam, że tak się stanie zanim w ogóle ją skończyłam.
Wiecie, co w niej uwielbiam? Florę, która jest cudownie impulsywna. Maksa, który za wszelką cenę próbuje udowodnić, że dorósł. Ich relację i rozmowy, które tak bardzo pasowały do ich osobowości, że ani przez chwilę nie pomyślałam, że to brzmi nierealnie albo nieżyciowo. Humor tej książki, który jest kompletnie niewymuszony i przez to jest sztosem - było kilka takich momentów, kiedy zaśmiałam się na głos, a to mi się raczej nie zdarza przy książkach. Zdarza mi się za to przy nich płakać i, oczywiście, zdarzyło się to też w tym przypadku, bo gdzieś pośród tego całego humoru ta historia jest naprawdę emocjonalna, wzruszająca i pokazująca pewne ważne problemy. I w końcu, last but not least, ta książka jest genialnie napisana! Nigdy w życiu nie wpadłabym tak sama z siebie na to, że to debiut, bo w ogóle tego nie czułam.
Co ja mogę powiedzieć, no "Nie rób scen, Flora" jest po prostu kawałem dobrej roboty. Chcę takich książek więcej, więcej Flory i Maksa i więcej Martyny Pustelnik. Dziękuję i polecam. Kurtyna.
Przysięgam, nie wyobrażacie sobie w jakim szoku ja jestem po przeczytaniu tej książki. JAKIE TO BYŁO DOBRE! Serio, ta książka jest po prostu cudna. I chociaż zupełnie się tego nie spodziewałam, to trafia do moich ulubieńców. Wiedziałam, że tak się stanie zanim w ogóle ją skończyłam.
Wiecie, co w niej uwielbiam? Florę, która jest cudownie impulsywna. Maksa, który za wszelką cenę próbuje udowodnić, że dorósł. Ich relację i rozmowy, które tak bardzo pasowały do ich osobowości, że ani przez chwilę nie pomyślałam, że to brzmi nierealnie albo nieżyciowo. Humor tej książki, który jest kompletnie niewymuszony i przez to jest sztosem - było kilka takich momentów, kiedy zaśmiałam się na głos, a to mi się raczej nie zdarza przy książkach. Zdarza mi się za to przy nich płakać i, oczywiście, zdarzyło się to też w tym przypadku, bo gdzieś pośród tego całego humoru ta historia jest naprawdę emocjonalna, wzruszająca i pokazująca pewne ważne problemy. I w końcu, last but not least, ta książka jest genialnie napisana! Nigdy w życiu nie wpadłabym tak sama z siebie na to, że to debiut, bo w ogóle tego nie czułam.
Co ja mogę powiedzieć, no "Nie rób scen, Flora" jest po prostu kawałem dobrej roboty. Chcę takich książek więcej, więcej Flory i Maksa i więcej Martyny Pustelnik. Dziękuję i polecam. Kurtyna.
Sign into Goodreads to see if any of your friends have read
Nie rób scen, Flora.
Sign In »