Sslyth

	Zapomnijcie o tym żołnierzu! Nie mogę wam powiedzieć czym była ta kreatura. W tej Galaktyce jest wiele więcej okropności niż ktokolwiek jest w stanie zrozumieć. A jeszcze więcej niż ktokolwiek jest w stanie sobie wyobrazić.(...) Wystarczy że skupisz się na wygraniu następnej bitwy. Nie pozwól żeby potwory w twoim umyśle odwróciły twoją uwagę od tych stojących przed tobą
	— Porucznik Saima Dreko, ostatnia ocalała spośród Squad Theta

Sslyth - gatunek Xenos zamieszkujący północną część Drogi Mlecznej. Najemnicy, związani sojuszem z Mrocznymi Eldarami, często widywani w Orszakach.

Kosmiczni Najemnicy[]

	Węże które ubierają i zachowują się jak ludzie - jak ktokolwiek mógł zaufać takim kreaturom?
	— Kaestral Overmears

Sslyth są inteligentną rasą jaszczurzych obcych z dolną częścią ciała przypominającą ogon węża oraz humanoidalnym torsem. Ci obcy mają dwie pary działających niezależnie od siebie ramion, co czyni ich niezwykle zwinnymi i pozwala używać kilku rodzajów broni na raz.

Sslyth pozbawieni są owłosienia, posiadają wilgotne, jaszczurze oczy oraz długie kły. W porównaniu do ludzi mają bardziej rozwinięty zmysł węchu, ale gorszy zmysł słuchu.

Sslyth są dosyć mobilni a łuski na dolnej części ich ciała pozwalają im utrzymywać się na najróżniejszych rodzajach gruntów. Są w stanie poruszać się szybko na dowolnych terenach a dwie pary rąk pozwalają im bez problemu wspinać się na dowolne wyżyny.

Jak wspomniano, Sslyth są inteligentną rasą, posiadającą własny język i kulturę. Znają oni również wiele innych języków, co jest koniecznością biorąc pod uwagę jak duża część z nich trudni się najemnictwem.

Sslyth są znani głównie jako najemnicy. Imperium udało się ustalić że pracują oni często we współpracy ze Eldarami - aczkolwiek jakiekolwiek próby dowiedzenia się szczegółów tej relacji od mieszkańców Światostatków kończyły się niepowodzeniem. Najprawdopodobniej jest to spowodowane faktem że Sslyth w rzeczywistości preferują służenie u ich mrocznych kuzynów.

Kilku niesławnych Wolnych Handlarzy w Ekspansji Koronuskiej miało próbować wynając Sslyth do pomocy, jednak wedle oficjalnych danych, wszelkie tego typu próby zakończyły się niepowodzeniem. Biorąc jednak pod uwagę naturę tego miejsca, niewykluczonym jest że niektórym kapitanom udało się zaciągnąć pomoc od tych obcych, czego nie raportowali by uniknąć problemów.

Zainteresowanie usługami Sslyth nie jest zresztą zaskakujące. Są oni doskonałymi najemnikami, nadludzko wytrwałymi w boju i skutecznie brnącymi do celu pomimo niesprzyjających sytuacji. Wielu Wolnych Handlarzy wierzy że jest to efekt prania mózgu przeprowadzanego przez panów tej tajemniczej rasy, jednak Ci którzy obserwowali ich w boju twierdzą że Sslyth po prostu kochają walkę, zatracając się w swoich perwersyjnych przyjemnościach do tego stopnia że nie są w stanie skupić się na niczym innym.

Sslyth w Ekspansji Koronuskiej[]

Sslyth da się znaleźć na wielu planetach Ekspansji Koronuskiej, zwykle w watahach liczących sześciu osobników, chociaż większe grupy również zostały odnotowane przez Imperium.

Ilekroć Sslyth byli odnajdywani w Ekspansji Koronuskiej, używali oni broni stworzonej przez inne rasy, najczęściej przez grupy sklasyfikowane jako "eldarscy piraci". Imperium nie jest w stanie stwierdzić czy oznacza to że Sslyth są posłuszni wspomnianym piratom, czy po prostu preferują ich technologię.

Pomimo obecności Sslyth w Ekspansji Koronuskiej, Imperium nigdy nie odnalazło nawet fragmentu ich pojazdów kosmicznych. Sprawiło to że wielu Xenologów twierdzi że rasa ta nie posiada swoich okrętów, podróżując po Galaktyce jedynie na pokładach swoich pracodawców.

Plotkarze i baśniopisarze Ekspansji Koronuskiej opowiadają że Sslyth są pozostałością starożytnej, obcej kultury, która tysiaclecia temu dała się pochłonąć ciemności. Z drugiej strony, te same historie są opowiadane w kontekście innych tajemniczych Xenos, jak Rak'Gol czy Yu'Vath.

Imperium nie posiada żadnych informacji wyjaśniających genezę Sslythów ani sens ich obecności w Ekspansji Koronuskiej. Ich motywacje pozostają więc absolutną tajemnicą. Nie odnotowano ich aktywności w sąsiednim Sektorze Calixis - bardzo możliwe jednak że po prostu nikt nie przeżył tam spotkania z jaszczurzymi najemnikami.

Relacje z Mrocznymi Eldarami[]

	Węże które ubierają i zachowują się jak ludzie - jak ktokolwiek mógł zaufać takim kreaturom?
	— Kaestral Overmears

Sslyth i Drukhari łączą dosyć szczególne relacje. Mroczni Eldarzy znani są ze swojego poczucia wyższości oraz nieprzychylnego spojrzenia na "pomniejsze rasy". Sentyment ten wydaje się jednak nie dotyczyć Sslyth, którzy posiadają niespotykany przywilej poruszania się po Commorragh - coś co pomniejsze rasy mogą najczęściej robić najwyżej jako siła niewolnicza.

Większość Drukhari nie stanowi zbyt dobrego materiału na strażników, z racji swojej zdradzieckiej natury i wrodzonego ego. Z tego powodu Archontci wynajmują Sslyth zamieszkujących Commorragh, by Ci stali się częścią ich Orszaków.

I chociaż w Orszakach można znaleźć wielu wojowników z najróżniejszych ras, to właśnie Sslyth, których przodkowie ulegli nieokiełznanej przyjemności tysiąclecia temu, pozostają ulubionymi wojownikami Archontów.

Dzięki posiadanym przez tą rasę dwóm parom rąk Sslyth są w stanie władać wystarczającą ilością strzelb i ostrzy, by pozbyć się każdego assassyna albo uzurpatora a ich nieczułość na ból sprawia że po pojmaniu turdno jest wyciągnąć od nich sekrety ich Panów. Najcenniejszy jest jednak ich niesamowity refleks, który pozwala zablokować niemal każdy atak nim dotrze on do Archonta.

Sslyth a Slaanesh[]

	- Widze dowody ich czci. Oddania siłom Osnowy. Lordowi Niewypowiedzianych Przyjemności. - Nie dziwi mnie to. Sslyth są predysponowani do perwersji.
	— dialog pomiędzy Gydraelem i Hasdrubalem, dwoma członkami Straży Śmierci

Sslyth, jak większość ras Galaktyki, nie są w stanie uciec przed wpływami Chaosu.

W czasie Krucjaty Vensińskiej (ang. Vensine Crusade) siły Zdradzieckiego Legionu Dzieci Imperatora uderzyły w znaczącej sile na Sektor Vensine, niosąc ze sobą zepsucie Mrocznego Księcia. W odpowiedzi na aktywność Synów Fulgrima, Imperium rozpoczęło gigantyczny kontratak, który szybko odbił m.in. kluczową planetę Kolagar.

Wtedy jednak okazało się, że Dzieci Imperatora nie uderzyły same. Legion ten zawiązał bowiem sojusz z odłamem Sslyth wielbiącym Slaanesh. W czasie gdy siły Krucjaty Vensińskiej kontynuowały swe natarcie, Sslyth uderzyły na Kolagar, masakrując w ekstazie wszystko na swojej drodzę oraz tworząc legowiska w Świątyni Imperatora. Atak Sslyth na tyły krucjaty zagroził całej kampanii, przez co siły Imperium musiały wezwać na pomoc jednostki Straży Śmierci.

Po przedostaniu się do świątyni na Kolagarze Brat Gydrael (Mroczne Anioły) znalazł tam nie tylko dziesiątki legowisk ale przede wszystkim odnotował że figury Imperatora zostały obalone a w ich miejscu Xenos wznieśli pomniki czczące Slaanesh. Nie spotkało się to ze szczególnym zdziwieniem Brata Hadrubala (Giganci Burzy).

Ostatecznie dzięki działaniom Straży Śmierci czczący Slaanesha Sslyth zostali wyeliminowani a Kolagar oczyszczony z sojuszników Dzieci Imperatora.

Ciekawostki[]

• Raporty dotyczące "eldarskich piratów" współpracujących ze Sslyth najprawdopodobniej dotyczą Mrocznych Eldarów, których władze Ekspansji Koronuskiej nie umieją odróżnić od mieszkańców Światostatków czy Korsarzy.
• Sslyth pod wieloma względami przypominają rasę Laer - wielbiącą Slaanesh rasę jaszczuro-podobnych Xenos zniszczonych pod koniec Wielkiej Krucjaty przez Dzieci Imperatora. Podobnie jak Sslyth, Laer posiadali wężowe ogony, dwie pary rąk oraz byli fanatycznymi wojownikami. Opowieści o "upadku Sslyth" mogą dotyczyć właśnie przemiany większości przedstawicieli tej rasy w dekadenckich Laerów. Jeśli jest to prawdą, to sojusz pomiędzy Sslyth i Dziećmi Imperatora w Sektorze Vensine zakrwawia o ironię.
• Jeśli wierzyć słowom Gydraela, legowiska Sslyth straszliwie śmierdzą.

Źródła[]

Codex: Drukhari (8th edition)

Koronus Expanse str. 92-93

Codex: Deathwatch (8th edition) str. 24

Deathwatch: The Flesh of the Angel (Ben Counter) (Short Story)