Astronomican
Advertisement
LEWY cudzysłów
To, co sprawia nam trudności, przyniesie nam triumf, a to, co sprawia, że nasze serca bolą, napełni nas radością. Jedynym prawdziwym szczęściem jest bowiem nauka, postęp i doskonalenie się. Nic z tego nie mogłoby się wydarzyć bez odrzucenia błędu, ignorancji i niedoskonałości. Musimy wyjść z ciemności, by dotrzeć do światła!
PRAWY cudzysłów

Osiągnięcie Doskonałości, pióra Prymarchy Fulgrima

Fu

Fulgrim

Fulgrim, znany też przed Herezją Horusa jako "Feniks" lub "Fenicjański" - jest jednym z dwudziestu synów Imperatora. Wychowywał się na planecie Chemos. Kiedy Imperator odnalazł syna mianował go prymarchą legionu Dzieci Imperatora. Dostojny, wyniosły a zarazem zabójczy Fulgrim dumnie walczył w imię swojego ojca. Jednak kiedy Horus zdradził Imperatora, Fulgrim opowiedział się po jego stronie. Jego działania doprowadziły go do przemiany w nieśmiertelnego Demonicznego Księcia, który walczył dla mrocznego boga Chaosu, Slaanesh

Historia[]

Odnalezienie[]

Tysiące lat temu, w czasach Epoki Walk, podróże poprzez Osnowę okazały się niemożliwe ze względu na nasilenie aktywności sztormowej immaterium. Imperialne światy zostały odcięte od siebie wzajemnie i skazane na samowystarczalność. Libram ex Dominar, jedno z nielicznych dzieł pochodzących z tego okresu, opisuje planetę Chemos jako górniczą kolonię całkowicie uzależnioną od dostaw ��ywności z zewnątrz systemu. Przywódcy planety poczynili ogromne wysiłki w celu rozwinięcia struktur agrarnych na Chemos, ale spełzły one na niczym. Planeta umierała powoli z braku strategicznych surowców. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy wartownicy stojący na miejskich murach Callaxu, największej wciąż funkcjonującej fortecy-fabryki Chemos, dostrzegli przecinający przestworza meteor. Obiekt uderzył w ziemię, milę od wałów miasta. Chociaż w okresie tym oszczędzano już bardzo rygorystycznie siłę roboczą, Rada Callaxu wysłała na miejsce upadku meteoru grupkę zwiadowców. Ich znalezisko podłożyło podwaliny pod legendę. Pośrodku wielkiego krateru, otoczone rozpalonymi do czerwoności szczątkami rozbitej kapsuły czasowej, leżało ludzkie dziecko, nieledwie niemowlę. Zgodnie z panującym zwyczajem sieroty na Chemos były porzucane na śmierć, ale kapitan zwiadowców przyjrzał się uważnie dziecku i dostrzegł w nim coś więcej niż tylko ludzkie niemowlę. Łamiąc wieloletnią tradycję, kapitan zwrócił się do Rady z prośbą o wyrażenie zgody na adopcję sieroty, a władcy Callaxu w geście uznania dla zasług oficera zgodę tę wyrazili. Przygarnięte dziecko zostało ochrzczone imieniem odchodzącego już w niepamięć mieszkańców Chemos, mitycznego boga stworzenia Fulgrima. 

Dziecko noszące imię legendy szybko samo stało się legendą. Fulgrim rósł niezwykle szybko, przeistaczając się w silnego, wytrzymałego mężczyznę. Młodszy o połowę od pozostałych robotników, spłacał swój dług wobec Rady pracując całe dnie bez odpoczynku w fabrykach Callaxu. Wyróżniał się nie tylko siłą fizyczną, ale również szybko pojął też zasady funkcjonowania starożytnej maszynerii i zaczął wprowadzać do niej innowacje własnego autorstwa. Piętnaście lat po lądowaniu na Chemos, młody Fulgrim wstąpił w szeregi inżynierów, później zaś zasiadł w samej Radzie. Świadom nieuchronnie postępującej zagłady Callaxu i innych metropolii Chemos, Patriarcha poprzysiągł uratować swój konający świat. Stopniowo zjednywał sobie w Radzie zwolenników popierających walkę ze skostniałymi tradycjami społecznymi. Pod przewodnictwem Fulgrima liczne wyprawy badawcze udały się do dawno porzuconych placówek i posterunków na powierzchni całej planety. Ponownie podjęto prace w starożytnych kopalniach, sprowadzając do Callaxu rosnące dostawy surowców mineralnych - to zaś pozwoliło na konstrukcję bardziej nowoczesnych maszyn. Rygorystyczny system obrotu odpadami stawał się coraz skuteczniejszy i w końcu pewnego dnia planeta zaczęła produkować więcej dóbr niż sama konsumowała. Widząc prosperity swych ludzi, Fulgrim poświęcił się krzewieniu sztuki i kultury, przywracając ducha humanizmu zarzuconego wiele lat wcześniej na rzecz bezlitosnej walki o przeżycie. W miarę rozwoju Callaxu, inne miasta przechodziły chętnie pod opiekę Fulgrima - pięćdziesiąt lat po swym lądowaniu na Chemos, Patriarcha był już niepodzielnym władcą całej planety.

Imperator przybywa na Chemos[]

Jakiś czas później okres izolacji planety również dobiegł końca. Na szarym niebie zapłonęły ogniste punkty znaczące statki desantowe, ciężko opancerzone i naznaczone bitewnymi rysami, wszystkie noszące na burtach ten sam emblemat - dwugłowego orła. Na wieść o tym dziwnym znaku dała o sobie znać ukryta cząstka wspomnień Fulgrima. Chemos nie posiadało regularnej armii, ale strefa lądowania obcych została otoczona przez jednostki policji odpowiedzialnej za utrzymywanie porządku w fabrykach. Fulgrim zakazał podwładnym jakichkolwiek agresywnych poczynań i pozwolił przybyszom wejść do Callaxu. Patriarcha przyjął opancerzonych wojowników z gwiazd w swoim urządzonym po spartańsku apartamencie. Twarze obcych nosiły na sobie liczne blizny, z ich ramion zwisały długie zwoje opiewające akty bohaterstwa właścicieli. Mieli pięknie wykończone pancerze i broń, a ich sztandary i ozdoby okazały się prawdziwymi dziełami sztuki. Fulgrim pojął, iż jego goście są nie tylko wysoce rozwinięci technologicznie, ale również cywilizowani. Spośród grona wojowników wystąpił ich przywódca, Imperator ludzkości. Fulgrim rozpoznał instynktownie jego aurę majestatu i uklęknął oferując przybyszowi swój miecz. Tego dnia Patriarcha złożył przysięgę lojalności wobec odzyskanego prawdziwego ojca. Z rozmów przeprowadzonych z Imperatorem, Fulgrim dowiedział się o Ziemi, o Wielkiej Krucjacie mającej przywrócić świetność ludzkiej rasy oraz o swym własnym pochodzeniu. Chociaż opowieść ta brzmiała niczym baśń, Fulgrim nie podważał jej autentyczności. Wraz z ojcem udał się na Terrę, gdzie objął komendę nad swoim Legionem - Dziećmi Imperatora.

Wielka Krucjata[]

W przeciwieństwie do reszty uczestniczących w Krucjacie Legionów, Dzieci Imperatora były bardzo nieliczne - tragiczny wypadek zniszczył niemal całkowicie zasoby ich bezcennych organów

Fulgrim-Wk

Fulgrim za czasów Wielkiej Krucjaty

progenoidalnych, przez co proces odbudowy postępował niezwykle powoli. Fulgrim stanął przed dwiema setkami Marines tworzących jego Legion i to właśnie im, nałożył na barki świętą misję niesienia między gwiazdy, mądrości Imperatora. "Jesteśmy jego dziećmi" mówi cytat Księgi Patriarchów przypisywany Fulgrimowi. "Niech wiedzą o tym wszyscy, którzy na nas spoglądają. Tylko przez brak perfekcji możemy go zawieść. Nie zawiedziemy go". Słowa odzyskanego syna tak dalece ujęły Imperatora, że  obdarzył on Legion Fulgrima największym zaszczytem - Marines otrzymali prawo do noszenia na swych napierśnikach emblematu Imperialnego Orła (jako jedyny spośród wszystkich Legionów). Fulgrim niecierpliwił się, bardzo chciał dołączyć do Krucjaty, ale  doskonale wiedział, że jego dwustu Kosmicznych Marines nie podoła trudom wojny toczonej na własną rękę. Z błogosławieństwem Imperatora mały Legion dołączył do Księżycowych Wilków i przez pierwsze lata udziału w Krucjacie, walczył pod rozkazami Horusa pacyfikując Wschodnią Rubież. Przyszły marszałek wojny Imperium, osobiście pochwalił dokonania swego brata ogłaszając go ucieleśnieniem ideałów Adeptus Astartes. Zasilany rekrutami napływającymi z Terry i Chemos, legion odłączył się w końcu od Księżycowych Wilków i podjął samodzielną Krucjatę. Fulgrim poniósł władzę mocarstwa na niezliczone światy, miażdżąc z bezlitosną efektywnością wszelki opór. Spośród swych podkomendnych wybrał wyróżniających się Marines i uczynił ich dowódcami Kompanii. Dowódcy ci byli osobiście kształceni przez Fulgrima, niezwykle pieczołowicie dbającego o to, by jego oficerowie godnie reprezentowali Imperatora. Sami oficerowie przekonanie takie zaszczepiali swym zastępcom, ci zaś szeregowym Marines. Oddając cześć Imperatorowi, Dzieci dążyły do osiągnięcia perfekcji w każdej dziedzinie militarnej - bitewne doktryny były dogłębnie studiowane, taktyki i strategie udoskonalane, dekrety Imperatora wyuczane na pamięć przez każdego Marine. Chociaż Dzieci Imperatora podobnie jak inne Legiony uważały władcę mocarstwa za śmiertelnika, a nie boga, ich lojalność i oddanie wobec niego graniczyło z nabożnym fanatyzmem.

Laeran[]

Fulgrim 1

Fulgrim po zdradzie Imperium

Przełomowym momentem w historii Dzieci Imperatora była kampania na Laeranie, ojczystej planecie Laerów, obcych o wężowej budowie ciała i wyjątkowej jak na xenos zwinności. Właśnie podczas tej kampanii legion Fulgrima po raz pierwszy, choć nieświadomie zetknął się z siłami Chaosu. Laerowie oddający cześć Slaanesh czerpali euforyczną radość z podstawowych czynności, nawet podczas umierania dało się usłyszeć okrzyki ekstazy. Głównym ośrodkiem boskiego kultu była świątynia umieszczona na centralnym atolu ogromnej morskiej planety. W tej właśnie budowli której środek wypełniał tajemniczy gaz, Astartes znaleźli wielu Laerów wijących się po posadzce w dziwnej ekstazie oraz Ostrze Laerów znajdujące się w samym środku świątyni. Artefakt, który upodobał sobie sam Prymarcha, zawierał w swojej rękojeści klejnot gdzie zawierał się byt demona Slaanesha. Wraz z podniesieniem miecza dusza Fulgrima związała się z demonem raz na zawsze. Od tego momentu w legionie Feniksa zaczęły postępować nieodwracalne zmiany. Ich dotychczasowa duma zaczęła graniczyć z arogancją, a chęć nowych doznań pchała ich do coraz bardziej zuchwałych czynów ponieważ codzienne czynności nie dawały już zbyt wiele radości. Ważnym elementem w przemianie legionu miał Konsyliarz Fabius oraz jego pierwszy obiekt eksperymentalny, Lord Komandor Eidolon, który jako pierwszy poddał się jego eksperymentom. Konsyliarz z olbrzymimi ambicjami, wprowadzał modyfikacje w genoziarno pojedynczych Marines opierając się na fragmentach tkanek z dopiero co wy eksterminowanych Laerów oraz stworzył preparat . Sam Fulgrim udzielił zgody na takie bezczeszczenie genoziarna stworzonego przez Wielkiego Imperatora, co wskazywało już na znaczne postępy choroby toczącej legion.

Laerański demoniczny miecz zaczął wywierać potężny wpływ Chaosu na Fulgrima, a siły Dzieci Imperatora, które rozmieścił przeciwko Laerom, mogły również zostać skażone przez ich ekspozycję na skoncentrowane zepsucie Chaosu tej wężowej rasy, która w pełni przysięgła służyć Slaaneshowi. Nawet zmagając się z własną skazą Chaosu, prymarcha III Legionu wkrótce znalazł się w centrum wydarzeń, które doprowadziły do Herezji Horusa. Gdy Fulgrim uznał ostrze za swoje, demon w jego wnętrzu zaczął szeptać do jego umysłu i korumpować jego duszę, by służyła Slaaneshowi. Zaczął posługiwać się ostrzem demona częściej niż swoją poprzednią bronią, wielkim Ostrzem ognia, który został wykuty dla niego na Terrze przez Prymarchę brata i przyjaciela, Ferrusa Manusa. Myśląc, że szepty w jego umyśle to tylko jego własna podświadomość, Fulgrim zaczął słuchać tego, co oferuje. W końcu odkrył, że były to tak naprawdę szepty demona, który uwięziony był w ostrzu.

Fulgrim spotkał się asuryańskim prorokiem Eldradem Ulthranem na światostatku Ulthwé, który próbował ostrzec go przed jego wizjami, w których Horus został zraniony ostrzem artefaktu Chaosu znanym jako Kinebrach Anathame z rąk Eugena Temby, gubernatora planety Davin, który uległ wpływowi Władcy Zarazy, Nurgle'a. Po wielu namowach ze strony swojego brata Horusa, który sam był już zepsuty przez Rujnujące Moce, Fulgrim oddał się Chaosowi i znalazł swojego patrona w Księciu Przyjemności, który zaoferował Prymarsze drogę do ostatecznej doskonałości, której tak pragnął dla siebie i swoich Astartes, wolnej od wszelkiej moralności i zależnej od dążenia do ostatecznej obsesji na punkcie samego siebie.

Fulgrim otrzymał następnie rozkaz od Horusa, aby spotkać się z Ferrusem Manusem, prymarchą Legionu Żelaznych Dłoni, na pokładzie jego okrętu flagowego, Barki Bitewnej Żelazna Pięść, w nadziei, że uda mu się go przekonać na stronę Horusa i innych Legionów Zdrajców, które teraz służyły Chaosowi. Fulgrim wysłał większość swojego Legionu i 28. Flotę Ekspedycyjną na spotkanie z Horusem i 63. Flotą Ekspedycyjną w układzie Isstvan, podczas gdy sam wraz z niewielkimi siłami wspierał 52. Flotę Ekspedycyjną Żelaznych Dłoni w odbijaniu świata Callinedes IV z rąk Orków. Od dawna łączyły ich więzy przyjaźni i braterstwa, a Fulgrim czuł, że może przekonać Ferrusa o słuszności sprawy Horusa. Jego intuicja okazała się jednak błędna, kiedy Manus z oburzeniem zaptał Fulgrima, jak śmiał rozważać zdradę ich ojca i jego Imperium. Spotkanie to zakończyło się brutalnie kiedy prymarcha X Legionu wyraził swoją dalszą lojalność wobec Imperatora. Ferrus, zdeterminowany aby zakończyć zdradę Fulgrima zanim mogła jeszcze się zacząć, zniszczył swoimi nekrodermicznymi pięściami broń brata, jednak eksplozja jego miecza energetycznego, Ognistej klingi, pozbawiła go przytomności.

Fulgrim chciał zabić swego brata jego własną bronią, lecz okazał się być niezdolnym do morderstwa swojego najbliższego przyjaciela, nawet pomimo pokus demona zamkniętego w ostrzu Laerów. Udało mu się uciec przed flotą ekspedycyjną Żelaznych Dłoni w swoim osobistym statku szturmowym, Ognistym Ptaku, kiedy rozkazał swojemu okrętowi flagowemu, Barce Bojowej Duma Imperatora i jej eskorcie, otworzyć ogień do statków 52 Floty Ekspedycyjnej. Ten niespodziewany atak okaleczył je i zapewnił odwrócenie uwagi, podczas gdy Fulgrim i siły III Legionu uciekły w Osnowę, by spotkać się z resztą 28 Floty Ekspedycyjnej w układzie Isstvan.

Po tym, jak ich lojalność została ustalona, a droga naprzód określona, skażenie Dzieci Imperatora Chaosem szybko rozprzestrzeniło się w całym III Legionie, od Fulgrima do jego głównych poruczników, dwóch Lordów Dowódców Legionu, a następnie do kapitanów kompanii i sierżantów oddziałów, a w końcu do wszystkich Astartes z wyjątkiem niewielkiej mniejszości Dzieci Imperatora, którzy pozostali lojalni Imperatorowi

Niegdyś godne pochwały dążenie III Legionu do doskonałości i perfekcji zostało wypaczone przez pragnienie osiągnięcia doskonałego hedonizmu i ciągłego, pochłoniętego sobą, zmysłowego nadmiaru.

Herezja Horusa[]

Isstvan III[]

Zanim Horus ujawnił swoją zdradę Imperatorowi, postanowił pozbyć się lojalistycznych części legionów zdrajców, które sprawiałyby kłopoty w dalszym wykonaniu jego niszczycielskiego planu. Okazja nadażyła się gdy usłyszał, że imperialny gubernator planety Isstvan III, Vardus Praal, został skorumpowany przez boga Chaosu Slaanesha, którego kultyści byli aktywni na tym świecie jeszcze zanim został on podbity przez Imperium. Planeta ogłosiła swoją secesję od Imperium, więc Rada Terry nakazała Mistrzowi Wojny uporanie się z tym problemem, jednak rozkaz ten jedynie wspierał plan Horusa obalenia Imperatora.

Pomimo tego, że już cztery legiony Astartes pod jego dowództwem - Synowie Horusa, Pożeracze Światów, Gwardia Śmierci i Dzieci Imperatora - uległy zdradzie i oddała hołd Chaosowi, to Horus wiedział, że w nich wszystkich garstka Marines lojalna była Imperium. Wielu z tych wojowników to urodzeni na Terzrze Kosmiczni Marines, którzy zostali bezpośrednio zwerbowani do Legiones Astartes przez samego Imperatora, zanim zostali połączeni ze swoimi Prymarchami podczas Wielkiej Krucjaty. Horus, pod pozorem stłumienia buntu przeciwko Imperium na świecie Isstvan III, zgromadził swoje wojska w systemie Isstvan. Miał plan zniszczenia wszystkich pozostałych lojalistycznych elementów Legionów pod jego dowództwem. Po długim bombardowaniu Isstvan III, Horus wysłał wszystkich znanych lojalistycznych Astartes na planetę, pod pretekstem przywrócenia jej do Imperium.

Po Herezji[]

O losie samego Fulgrima niewiele wiadomo. Wrogowie Slaanesha twierdzą, że został on zabity podczas wojen w Oku Grozy, jednakże zmechanizowane statki badawcze Adeptus Mechanicus, wysyłane w ten region, nie zdobyły dotąd żadnych dowodów zgonu Patriarchy, jak również szczątków jego flagowej barki. Same Dzieci Imperatora uważają, że w uznaniu dla swej wiary, Fulgrim został wyniesiony pomiędzy demony. Fakt ten potwierdzają zeznania Ultramarines, pochodzące z bitwy na równinach Thessali, w której Patriarcha Roboute Guilliman, ojciec Ultramarines, założyciel Wielkiej Rady Terry i twórca Codex Astartes, zginął z ręki koszmarnie przeistoczonego Fulgrima, przywodzącego swym wyglądem na myśl łuskowatego gada o wielu kończynach i zatrutych jadem szponach. Przez tysiące lat po śmierci Horusa, wielu Marines czczących Slaanesha wyruszało na poszukiwania świata będącego siedzibą Fulgrima, a zarazem niebiańskim rajem. Żaden z nich jednakże z takiej wyprawy nie powrócił, a wszelki ślad po nich zaginął. Po dziesięciu tysiącach lat Inkwizycja wciąż utrzymuje w stanie gotowości głęboko utajnioną grupę uderzeniową przeznaczoną wyłącznie do pościgu za Fulgrimem, skrupulatnie gromadzącą wszelkie dowody mogące świadczyć o jego dalszej egzystencji.


Źródła[]

  • Fulgrim, Graham McNeill - cała książka;
  • Deathwatch: First Founding, str. 79-80;
Advertisement