Najlepszym przykładem skutków, do jakich doprowadziły nie do końca przemyślane zmiany w sposobie przydziału spraw, jest sytuacja w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. W jednym z jego wydziałów, a mianowicie w wydziale cywilnym rodzinnym, obecnie żaden sędzia nie może rozpatrywać wniosków o wyłączenie neosędziów. Wszyscy, którzy tam orzekają, zostali bowiem powołani na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa.
Są wydziały, w których nie ma ani jednego orzekającego, który mógłby rozpatrzyć wniosek o wyłączenie neosędziego. To skutek ostatnich zmian w regulaminie urzędowania sądów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama