W obszarze nadbałtyckim znajduje się wiele ciekawych miejsc, o których często nie mamy pojęcia. Warto to jednak zmienić, bo to doskonałe propozycje na krótkie weekendowe wypady. Jednym z nich jest niemiecka wyspa Rugia.
Niemcy mają aż dziesięć wysp. To Rugia, Uznam, Fehmarn na Morzu Bałtyckim oraz Sylt, Föhr, Pellworm, Poel, Borkum, Norderney, Amrum na Morzu Północnym. Rugia, czyli największa z nich (926 km²) cieszy się opinią jednej z najciekawszych i najpiękniejszych. Co ciekawe, obszar ten zamieszkiwany był kiedyś przez Rugian (znanych także jako Ranowie). Było to słowiańskie plemię, które trudniło się głównie rybołówstwem i żeglugą. W poprzednich wiekach wyspa stała się popularna wśród niemieckich elit. odwiedzali ją m.in. Albert Einstein, Tomasz Mann, a także Otto von Bismarck.
Rugia słynie z piaszczystych plaż, bujnych lasów oraz urozmaicanej linii brzegowej,
którą tworzą m.in. liczne półwyspy i zatoki. Jednak co istotne, wyróżniają ją przede wszystkim wysokie, kredowe klify. Najbardziej znanym z nich jest Tron Królewski (Königsstuhl). Ta 120-metrowa skała tworzy biały klif, na którego szczycie znajduje się najpopularniejszy punkt widokowy wyspy. Natomiast najpopularniejszą miejscowością wypoczynkową na Rugii jest Binz (Ostseebad Binz). Tradycje tego ośrodka sięgają XIX wieku. To właśnie z tego okresu pochodzą charakterystyczne odrestaurowane wille.
Jak dostać się na wyspę? Od granicy polsko-niemieckiej Rugię dzieli około 100 kilometrów. Dojazd w to miejsce ułatwia most w miejscowości Stralsund, który łączy Rugię ze stałym lądem. Na wyspę dostaniemy się także promem i pociągiem.