Beskidy to najmłodsze pasmo górskie w całej Polsce. Nie znaczy to jednak, że w ludzkim rozumieniu są faktycznie młode, ponieważ powstały 20 milionów lat temu, w końcowej fazie alpejskich ruchów górotwórczych. Dziś zachwycają tysiące turyst�w, którzy odwiedzają Beskidy każdego roku, niezależnie od sezonu. Są tam jednak miejsca, o których nie każdy z przyjezdnych wie, a warto je zobaczyć. Do takich miejsc zdecydowanie należy jezioro Czarna Młaka. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Czarna Młaka to niewielkie jezioro położone w lesie, pośród drzew i krzewów, które o tej porze roku mienią się dziesiątkami barw. Królują tam jednak jodły, które odbijają się w czarnej toni wody. Widok ten przechodzi najśmielsze oczekiwania odwiedzających. To miejsce jest po prostu bajeczne, jednak za parę lub paręnaście lat nie będzie czego podziwiać. Czarna Młaka znika z roku na rok, jednak jest to proces naturalny.
Jeziorko czaruje zarówno swoim wyglądem, jak i wyglądem otoczenia. To świetne miejsce na górski spacer i oderwania się od codziennej rzeczywistości. Jesienią wygląda niezwykle uroczo
- mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny, w rozmowie z "Gazetą Krakowską". Jak również dodaje, z czasem jezioro zamieni się w... bagno. Wszystko za sprawą sukcesji ekologicznej, która polega na zasypywania dna liśćmi i zarastaniem brzegów. Trzeba więc spieszyć się, by podziwiać piękno beskidzkiego jeziora. Kiedy powstawało, zajmowało powierzchnię dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Dziś nie jest to nawet 200 metrów kwadratowych, a głębokość nie przekracza 3 metrów.
W związku z zanikaniem jeziora, wszyscy zachęcają do odwiedzania Czarnej Młaki, póki ta jeszcze nie zamieniła się w bagno. Odpoczną tu wszyscy, którzy cenią sobie ciszę, spokój i brak tłumów. To idealne miejsce na jesienny spacer i spędzenie czasu na świeżym powietrzu. Czarną Młakę można podziwiać zupełnie za darmo, a trafienie do celu nie powinno przysporzyć większych kłopotów. Prowadzi tam między innymi szlak rowerowy, a na miejscu znajdziemy parking na rowery, wiatę oraz tablice informacyjne, z których dowiemy się jeszcze więcej o miejscu. Z kolei nad brzegiem jeziora wybudowano pomost, na którym można się zatrzymać i podziwiać zabójcze widoki.