Mało kto lubi środkowy fotel w samolocie, szczególnie między dwoma nieznajomymi. Niestety, jeśli nie chcemy dopłacać, system tanich linii lotniczych może automatycznie przydzielić nam to miejsce. Czy można temu zapobiec, nie wydając ani grosza?
Jest szansa na lepsze miejsce w samolocie. Oto jak to zrobić
Systemy tanich linii lotniczych, takich jak Ryanair lub Wizz Air, automatycznie przydzielają miejsca pasażerom. Rezerwacja siedzenia obok naszego towarzysza podróży wymaga uiszczenia dodatkowej opłaty. Zgodnie z cennikiem węgierskiego przewoźnika, wykupienie takiej opcji kosztuje od czterech euro nawet do 60 euro za osobę.
Jeśli chcemy jednak uniknąć takiego wydatku i zależy nam na lepszym fotelu, jest na to sposób. Wystarczy poczekać z odprawą do prawie ostatniej chwili. Wówczas istnieje większa szansa, że wszystkie środkowe miejsca już zostaną przydzielone innym pasażerom. Trzeba jednak liczyć się z ryzykiem.
Tym sposobem oszukasz system. Świetnie, ale możesz nie dostać miejsca
Odprawa przez internet jest dostępna już od 30 dni do maksymalnie trzech godzin przed godziną odlotu, jeśli pasażer wykupił siedzenie podczas rezerwacji. W innym wypadku można to zrobić na 24 godziny przed planowaną podróżą. Dziennikarz lotniczy, Simon Calder, wyjaśnił na łamach portalu Independent, że "im później się odprawimy, tym jest większa szansa na to, że przydzielone nam zostanie miejsce przy oknie lub od strony korytarza".
Ostrzegł zarazem, żeby nie zwlekać z tym zbyt długo, bo może się to wiązać z poważnymi konsekwencjami w przypadku overbookingu. Zjawisko polega na sprzedawaniu większej liczby biletów, niż jest miejsc w samolocie. Wtedy podczas odprawy działa zasada, kto pierwszy się odprawi, ten ma gwarantowane siedzenie.
Jeśli zabraknie dla ciebie fotela w samolocie, według rozporządzenia Unii Europejskiej WE 261 masz prawo ubiegać się o odszkodowanie w wysokości do 600 euro. Więc jeśli nie przejmujesz się taką sytuacją, spróbuj odprawić się na mniej więcej siedem do pięciu godzin przed lotem.
