Nikogo nie zrażają tablice ostrzegawcze o niebezpieczeństwie i zakazy wstępu. Bajkowy widok przyciąga coraz więcej turystów, a w sieci pojawiają historie o wciągniętych butach, qadach i ludziach zassanych aż po sam pas, a nawet o człowieku, który miał topić się w wodzie. Niestety zarówno miejscowi, jak i turyście zwiedzający ten region Dolnego Śląska zdają się bagatelizować wszelkie ostrzeżenia o niebezpieczeństwie i coraz tłumniej tam przybywają.
To miejsce wygląda jak z bajki. Jego urokowi ulegli między innymi zespoły Pectus i Sumptuastic, kręcąc tu swoje teledyski. Notorycznie można tu napotkać turystów i crossowców. Nikt nie przejmuje się ostrzeżeniami i znakami informującymi o zakazie wstępu. To jednak żadna ukryta pla�a, ale kopalnia odkrywkowa Surmin-Kaolin w Nowogrodźcu. Wybudowany jest tutaj piaskowiec zawierający kaolin - skała osadowa. Zakład działa prężnie, a na jego terenie pracuje 70 pracowników.
Miejsce przyciąga wszystkich swoim bajkowym klimatem i niezwykle fotogenicznymi widokami. Zbierają się tu entuzjaści fotografii, spacerowicze, rodziny z dziećmi i mnóstwo inny. Miejsce jednak należy do kopalni, a to oznacza, że na jego teren obowiązuje zakaz wstępu. Obecność człowieka na terenie kopalni stwarza zagrożenie dla jego zdrowia i życia. Teren jednakże nie jest ogrodzony, a stare tablice są skutecznie pomijane wzrokiem. Pracownicy kopalni często skarżą się na turyst�w, szukają wsparcia u odpowiednich służb, czują się jednak całkiem bezradni. Boją się, że musi się wydarzyć prawdziwa tragedia, żeby ludzie się opamiętali.
Nie tylko spacer po piasku jest tam niebezpieczny - znajdują się tam rurociągi, ruchome piaski, wolne i głębokie przestrzenie. Lazurowe jeziorko to nic innego jak "osadnik, do którego pompowana jest woda z piaskiem oraz innymi substancjami powstającymi w procesach przeróbczych. Po osadzeniu się substancji stałych i sklarowaniu wody jest ona powtórnie zawracana do procesów produkcyjnych" - informuje portal legnica.naszemiasto.pl. Choć woda ma odczyn neutralny i nie jest chemicznie niebezpieczna, dno zbiornika jest nieprzewidywalne, a w razie utonięcia, nie ma ratownika, który skoczyłby na pomoc.