Incydent na drodze do Morskiego Oka oburzy� internaut�w. Ministerstwo zapowiedzia�o zmiany

Skandaliczne nagranie z padaj�cym koniem na drodze do Morskiego Oka zd��y�o ju� obiec internet i oburzy� tysi�ce Polak�w. Ministerstwo Klimatu i �rodowiska zapowiedzia�o zbadanie sytuacji, a tak�e podj�cie odpowiednich krok�w w celu zadbania o dobrostan zwierz�t.

Na nagraniu, które zszokowało internautów widać konia leżącego na boku. Zwierzę sprawia wrażenie wykończonego. W pewnym momencie stojący obok woźnica bryczki gwałtownie "cuci" konia, uderzając go dłonią w pysk. To kolejny tego typu incydent, który rozjuszył i podzielił Polaków.

Zobacz wideo Uliczni grajkowie na Krupówkach w Zakopanem

Skandaliczne zajście na drodze do Morskiego Oka. Ministerstwo interweniuje

W mediach społecznościowych pojawił się komunikat Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Resort zapowiedział w związku ze skandaliczną sytuacją w Zakopanem podjęcie stanowczych kroków. "Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ale w poniedziałek przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek. W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie", czytamy w poście zamieszczonym na platformie X.

Na wpis ministerstwa zareagowali nie tylko internauci, ale i fundacja Viva!, od dwudziestu lat działająca na rzecz ochrony zwierząt. "Prosimy tylko pamiętać o angażowaniu w sprawę organizacji, które mają na względzie dobro koni i posiadają wiedzę, niezbędną do obiektywnego rozpoznania tematu", zwrócili uwagę przedstawiciele organizacji.

To nie pierwszy taki incydent. Transport konny w Zakopanem od lat wzbudza kontrowersje

- Z moich informacji wynika, że zwierzęciu nic się nie stało. Koń wstał, został też przebadany przez lekarza weterynarii. - zapewnia Grzegorz Bryniarski, leśniczy z Morskiego Oka w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim". Mimo to nie brakuje w sieci oburzonych głosów, domagających się zakończenia działalności, jaką jest transport konny w polskich g�rach.

Majówkowy incydent to bowiem kolejny z wielu udokumentowanych w mediach przypadków nieadekwatnego traktowania zwierząt na drodze do Morskiego Oka. Wiele osób uznaje wożenie turystów bryczkami nad jezioro za wysoce nieetyczne i krzywdzące dla koni. W mediach społecznościowych nie brakuje również nagrań, na których widać wycieńczone zwierzęta.  O tym, czy nastąpią jednak rzeczywiste zmiany w tym zakresie, przekonamy się wkrótce.

Wi�cej o: