Do wspomnianego zdarzenia doszło w lipcu 2022 roku, jednak ofiara złożyła zeznania przed sądem dopiero w tym tygodniu. Jak wynika z dokumentów sądowych, 22-letnia turystka zatrzymała się na posiłek i kilka drinków w jednej pizzerii w Neapolu. To właśnie tam miały rozegrać się dramatyczne sceny.
O szczegółach sprawy poinformował włoski dziennik "Il Mattino". Brytyjka zeznała, że podczas wizyty w restauracji poznała 30-letniego pracownika, który dobrze posługiwał się językiem angielskim. Jednak z pozoru niewinna pogawędka przybrała dramatyczny obrót, gdy mężczyzna zaciągnął ją do pomieszczenia sąsiadującego z salą główną. Tam miał rzucić się na nią i wykorzystać seksualnie. Kobieta wyznała, że było to "najgorsze doświadczenie w życiu".
Na początku grudnia, ponad rok od tragicznego incydentu, ofiara powróciła do Włoch, by zobaczyć, jak jej napastnik staje przed wymiarem sprawiedliwości. Towarzyszyła jej neapolitańska prawniczka specjalizująca się w sprawach karnych, Lucilla Longone.
Wróciłam tutaj, żeby potwierdzić zeznania i uzyskać sprawiedliwość
- powiedziała 22-latka. Oskarżony nie złożył jeszcze zeznań przed sądem, jednak według informacji przekazanych przez włoskie media utrzymuje, że jest niewinny i zaprzecza postawionym mu zarzutom. Teraz śledczy analizują dokumentację medyczną, w tym badanie DNA śladów biologicznych znalezionych na ubraniu Brytyjki. Wyniki testu zaważą o dalszym przebiegu sprawy. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.