Chaos, omdlenia i ataki paniki na znanej w�oskiej ulicy. A to dopiero pocz�tek. "Tworzy si� efekt lejka"

Co roku, w okresie przed�wi�tecznym jedna z uliczek Neapolu prze�ywa prawdziwe obl�enie. W tym czasie tury�ci t�ocz� si� tam, by na w�asne oczy zobaczy� imponuj�ce szopki bo�onarodzeniowe i figurki. Okazuje si�, �e sytuacja ju� teraz jest trudna do opanowania.

Via San Gregorio Armeno to popularna uliczka w Neapolu łącząca dwie główne ulice historycznego centrum - via dei Tribunali i Spaccanapoli. W okresie przedświątecznym pojawiają się tu wyjątkowe szopki bożonarodzeniowe i figurki, które przedstawiają nie tylko świętych, ale także znanych polityków czy sportowców. Ogromne zainteresowanie włoską atrakcją sprawia, że co roku nie brakuje problemów. 

Zobacz wideo Uliczni grajkowie na Krupówkach w Zakopanem

Ataki paniki i omdlenia w Neapolu

Na San Gregorio Armeno już odnotowano ogromne liczby chętnych do zwiedzania charakterystycznej ulicy szopek. Mieszkańców i trustów jest tak dużo, że zaczęły pojawiać się doniesienia o omdleniach i atakach paniki. Włoskie media informują, że występują także trudności w poruszaniu się w napierającym tłumie. Sytuacja wpływa nie tylko na komfort odwiedzających, ale i nie podoba się lokalnym sprzedawcom. 

Ludzi jest tak dużo, że potencjalni klienci nie mają możliwości wejść do naszych sklepów. Tworzy się efekt lejka i dosłownie utykasz w miejscu, nie mogąc iść do przodu ani do tyłu

- mówił jeden z handlarzy w rozmowie z serwisem NapoliToday.

Na własne oczy byliśmy świadkami ludzi w obliczu ataków paniki i omdleń

- dodał. 

Ruch jednokierunkowy na słynnej uliczce

Sprzedawca zauważył, że za wszystkim stoi brak wprowadzenia ruchu jednokierunkowego dla pieszych, który znacznie ograniczyłby niedogodności. Tego typu rozwiązanie zostało już przetestowane w ubiegłym roku.

Jak wówczas informowaliśmy, władze zdecydowały się na taki krok ze względów bezpieczeństwa. Zbyt du�e tłumy stanowią bowiem zagrożenie dla życia i zdrowia. Ruch jednostronny obowiązywał od 7 do 11 oraz od 17 do 23 grudnia. Być może w tym roku konieczne okaże się rozszerzenie tej metody o dłuższy okres. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Wi�cej o: