Pla�a Talamanca na Ibizie jest uznawana przez wielu za idealne miejsce do bezpiecznych wizyt z dziećmi - ze względu na płytką wodę i miękki piasek. Jednak jak się okazuje, na plażowiczów mogą czyhać tam inne zagrożenia. Lokalne władze apelują do turyst�w i mieszkańców, by zachowali szczególną ostrożność.
Całował dziecko w policzek
Do szokującego zdarzenia doszło w ubiegłą środę, 19 lipca na hiszpańskiej Ibizie. Wówczas pewna mama postanowiła wykorzystać piękną pogodę, udając się na plażę z dwuletnią córką. Tam do dziecka miał podejść obywatel Maroka. Jak donosi internetowe wydanie "Daily Mail", nieznajomy chwycił dziewczynkę i całował ją w policzek.
Przerażającą sytuację zauważyła matka, która natychmiast rzuciła się jej na pomoc. Kobieta wyrwała dziecko z rąk mężczyzny, a następnie oddaliła się w inne miejsce na plaży. Jednak okazało się, że ten nie zamierzał się poddać.
Próbował porwać dziewczynkę
Napastnik ponownie zbliżył się do dziecka i uciekł z nim w stronę morza. Na plaży rozległ się krzyk matki, której desperackie wołania usłyszał policjant wypoczywający po służbie. Funkcjonariusz szybko zareagował, żądając wydania dziewczynki. Marokańczyk stawiał opór i zachowywał się agresywnie, więc konieczne było wezwanie posiłków.
"Podejrzany został aresztowany pod zarzutem rzekomego bezprawnego przetrzymywania nieletniej, a także przestępstw napaści na tle seksualnym, oporu i nieposłuszeństwa" - poinformował rzecznik lokalnej policji. Teraz trwa dochodzenie w sprawie, a miejscowi i turyści proszeni są o zachowanie czujności na plaży. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
