Na pla�e wr�ci� piasek skradziony przez turyst�w. "Nie potrafi� docenia� pi�kna"

Na pla�e na Sardynii odwieziono ponad ton� piasku, kt�ry zosta� skradziony przez turyst�w z r�nych kraj�w "na pami�tk�". Niekt�rzy nie wiedz� bowiem, �e zabieranie go (jak r�wnie� kamyk�w i muszelek) z tego miejsca jest surowo zabronione.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wraz z zakończeniem sezonu letniego z magazynów służb na lotniskach na Sardynii zaczęto stopniowo zabierać wszelkie słoiki i worki z kamykami, muszelkami i piaskiem w środku — czyli wszystko to, co służby zarekwirowały turystom podczas kontroli bagażu. Podróżnicy próbowali bowiem zabrać z pla�y drobne pamiątki, nie zdając sobie sprawy, że jest to zabronione. Władze Sardynii od lat prowadzą bowiem kampanię społeczną, przestrzegając przed takim zachowaniem. 

Kosztowne pamiątki

900 kilogramów — tyle skonfiskowanych turystom pamiątek przewieziono na plaże w rejonie miejscowości Villasimius.

Kto zabiera, przechowuje lub sprzedaje nawet małe ilości piasku, kamyków i muszelek z wybrzeża podlega karze w wysokości od 500 do 3 tysięcy euro

- czytamy na stronie internetowej straży ochrony przyrody. Zdaniem lokalnych władz kradzież piasku z plaż może mieć negatywny wpływ na środowisko naturalne. Poza tym pozbawia to miejsce uroku i aspektów estetycznych, dla których przybywają tu turyści z całego świata. W tegoroczne wakacje do grona ukaranych dołączyli także wczasowicze z Polski. - Turyści z Polski, Rumunii, Szwecji, Hiszpanii, Serbii, a także Włosi zostali ukarani za próbę wywozu piasku, kamieni i muszelek z plaż Sardynii — przekazała agencja Ansa na początku sierpnia, powołując się na miejscowe służby celne. 

Tam, gdzie ich miejsce

Transport powrotny dla zarekwirowanych turystom pamiątek zorganizowali wolontariusze stowarzyszenia Sardynia Okradana i Łupiona; organizacji, która walczy z tym popularnym procederem. W ten sposób blisko ćwierć tony nadmorskich skarbów powróciło na malownicze plaże na południu wyspy. 

Jak podkreślili ochotnicy, wszystko to zostało ukradzione przez ludzi, którzy „nie potrafią doceniać piękna i darzyć go szacunkiem, na jaki zasługuje".

- informuje portal Bankier.pl. Członkowie stowarzyszenia Sardynia Okradana i Łupiona dodają również: "To osoby, których nie chcemy nigdy więcej widzieć na naszej wyspie". 

 

Źródło: Bankier.pl, Money.pl

Wi�cej o: