Jak podaje "The Guardian" to już drugi raz w tym roku, gdy doszło do zawalenia budynku na cmentarzu. Mieszkańcy obwiniają władze za złe zarządzanie i zaniedbywanie miejscowych cmentarzy od dłuższego czasu.
Neapol. Zawalił się budynek na cmentarzu Poggioreale
Jak podaje włoski portal napolike.com, zawalił się czteropiętrowy budynek Kaplicy Zmartwychwstania. Na nagraniu z kamer monitoringu doskonale widoczna była gęsta chmura kurzu. Słychać było też potężny ryk, który towarzyszył zawaleniu się budynku. Widok, który pozostał, budzi przerażenie - kilkanaście trumien zwisa w powietrzu. Na szczęście w momencie tragedii cmentarz był zamknięty, więc nikomu nic się nie stało. Na miejsce natychmiast skierowano straż pożarną i policję.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Urząd Miasta Neapol na swojej stronie internetowej opublikował specjalne oświadczenie dotyczące dalszego funkcjonowania cmentarza. Będzie on zapobiegawczo zamknięty do 21 października, a "zwłoki, szczątki ludzkie i prochy, które znajdowały się na cmentarzu, będą zarządzane przez magazyn znajdujący się w Cimitero Nuovissimo".
Rodziny protestują. A śledztwo trwa
Jak podaje "The Guardian", we wtorek rodziny zmarłych zorganizowały protest. Maurizio Boddi, którego ciała żony, rodziców i teściów znajdowały się w niszach budynku, rozmawiał z włoską gazetą "Dire".
Jedynym szczęściem jest to, że ich trumny nie wypadły, ponieważ zostali pochowani w bardziej wewnętrznej części budynku
- mówił.
Obecnie trwa śledztwo w tej sprawie. Mieszkańcy i politycy wskazują na rażące zaniedbania.
Na cmentarzu Poggioreale doszło do kolejnego zawalenia budynku
- napisał na Facebooku Francesco Emilio Borelli, radny regionalny partii Europa Verde.
To krytyczna i niedopuszczalna sytuacja. Przez zbyt wiele lat cmentarze w Neapolu były źle zarządzane i pozostawione samym sobie, padają ofiarą oszustów i spekulantów
- dodał.
