Rząd w rozporządzeniu z 12 lutego zezwolił na otwarcie basenów. Nadal jednak nieczynne pozostają aquaparki. Takie przepisy sprawiły, że wciąż zawieszona była również działalność term. Jeden z obiektów działających na Podhalu postanowił więc wyjaśnić nieścisłości.
Jak podaje "Gazeta Krakowska", Chochołowskie Termy zwróciły się do Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie oraz do sanepidu w Nowym Targu z prośbą o interpretację przepisów zawartych w rozporządzeniu. Zarówno GIS, jak i sanepid nowotarski uznały, że termy mogą się otworzyć, o ile nie będą udostępniać gościom strefy rekreacyjnej, tj. jacuzzi, placu zabaw dla dzieci, zjeżdżalni czy innych atrakcji wodnych. Otwarte mogą być natomiast baseny, spa oraz saunarium.
O ponownym otwarciu Chochołowskie Termy poinformowały na swoim fanpage'u. Na oficjalnej stronie obiektu zamieszczone zostały wytyczne, według których działają teraz gorące źródła. Nieczynne pozostają Centrum Sportu oraz restauracja. Z basenów można korzystać od 8 do 23, z saunarium i spa od 10 do 22.
Poszczególne usługi dostępne na terenie kompleksu działają według reżimu sanitarnego. Poniżej zasady, na podstawie których funkcjonują termy:
Goście nie mogą korzystać ze zjeżdżalni, basenów jacuzzi, atrakcji wodnych, placów zabaw dla dzieci oraz beczek siarkowych. Bilety można kupić tylko w kasach, nie ma możliwości realizowania między innymi voucherów, karnetów, zniżek, kuponów rabatowych czy ofert z różnego rodzaju portali do momentu, dopóki gorące źródła nie zaczną funkcjonować standardowo.
Co z innymi obiektami? W Termach Bania już od 16 lutego wznowiona została w reżimie sanitarnym działalność saunarium. Z kolei termy Gorący Potok zapowiedziały na Facebooku, że otworzą się 5 marca.
Wciąż nieczynne są Termy Bukovina, które w ostatnim wpisie na Facebooku (z 18 lutego) poinformowały, że:
Obecne rozporządzenie wydane przez Rząd nie umożliwia jednoznacznej interpretacji co do możliwości uruchomienia takich obiektów jak nasz.