W kinach po długim oczekiwaniu można obejrzeć m.in. film Macieja Bochniaka "Magnezja", reklamowany jako prawdziwy polski eastern. Justyna Bryczkowska w swojej recenzji napisała: "Bardzo chciałabym napisać, że jestem zachwycona "Magnezją" Maćka Bochniaka. Czekałam na premierę z niecierpliwością: wiele wskazywało, że dostanę komediowy western po polsku w duchu Tarantino. Obiecywano mi film szalony i w to uwierzyłam. Kiedy jednak produkcję obejrzałam, to wyszłam z kina z poczuciem, że to, co zobaczyłam, było zbyt... poważne. No i jak na moją wytrzymałość, gdzieś pół godziny za długie." Własną opinię możecie sobie wyrobić po seansie, zaś więcej przeczytacie pod linkiem poniżej.
Netflix pokazał natomiast drugi sezon serialu "Lupin" z Omarem Sy w roli Assane'a Diopa. "To zaszło za daleko" - usłyszeliśmy w zwiastunie. Żądza zemsty na Hubercie Pellegrinim rozbiła rodzinę Assane’a. Przyparty do muru musi opracować nowy plan, nawet jeśli narazi go to na niebezpieczeństwo. W drugiej części serialu powróci większość bohaterów z pierwszego sezonu. Oprócz Omara Sy zobaczymy Vincenta Londeza w roli kapitana Romaina Laugiera. Aktorzy, którzy również wezmą udział w drugim sezonie produkcji, to Ludivine Sagnier, Nicole Garcia, Clotilde Hesme, Soufiane Guerrab, Antoine Gouy, Fargass Assandé i Shirine Boutella.
Po kilku latach przerwy na scenę wróciła Lorde, idolka milionów młodszych i nieco starszych słuchaczy na całym świecie, która jak mało kto potrafi przekuwać nawet najtrudniejsze emocje w świetną muzykę. Zaskoczyła lekkim, letnim singlem "Solar Power", nad którym pracowały również m.in. Phoebe Bridgers i Clairo, słyszalne w chórkach. Piosenka zapowiada najnowszą płytę Lorde - premiera w niedalekiej przyszłości.
Nie trzeba za to czekać na nowy krążek Darii Zawiałow, która 11 czerwca wypuściła album "Wojny i noce". Artystka przeniosła się z Helsinek do Tokio i stworzyła "najbardziej przemyślaną płytę w swoim życiu", jak sama mówi. Estetyka mocno osadzona w japońskiej popkulturze w połączeniu z właściwie wszechobecnymi syntezatorami i płynącymi melodiami sprawiają, że "Wojny i noce" to wyjątkowo ciekawa propozycja w repertuarze Zawiałow.
Warto też zwrócić uwagę na debiutancki album Marcina Maciejczaka "Tamte dni". 15-letni wokalista, którego możecie pamiętać z programu "The Voice Kids", pochwalił się nader dojrzałym, kompletnym wydawnictwem. W jego bajkowych, kwiatowych, kolorowych zakątkach pobrzmiewają inspiracje takimi artystami jak Billie Eilish czy Sam Smith, jednak Maciejczakowi udaje się uniknąć jednoznacznego powiązania z innym konkretnym nazwiskiem - i to się ceni.