To najwi�kszy hit Disneya w tym roku. Mieli sko�czy� na jednym, b�d� trzy sezony

To ju� pewne - trwaj� prace nie tylko nad drugim sezonem hitowego "Szoguna", ale r�wnie� nad... trzecim. Tw�rcy, kt�rzy wcze�niej zapowiadali, �e serial zako�czy si� razem z ko�cem materia�u ksi��kowego, poddali si�, kiedy zobaczyli wyniki.

Od ponad dwóch tygodni fani najnowszej ekranizacji powie�ci Jamesa Clavella "Szogun" czują się porzuceni. Oto skończyła się wtorkowa dostawa nowych odcinków, serial związał wszystkie wątki i nastąpił wielki finał. Widzów uprzedzano, że na kolejne odcinki nie ma co liczyć - książkowa opowieść o losach Toranagi i Blackthorne'a kończy się i nie ma literackiej kontynuacji, dlatego serial, będący ekranizacją powieści, nie będzie dalej "zmyślał" fabuły. Okazuje się jednak, że pieniądze potrafią otworzyć naprawdę każde drzwi, nawet te zamknięte na głucho.

Zobacz wideo "Szogun", czyli wielki, kulturowy przełom. Na czym polegał?

Disney Plus i FX pracują nad drugim i trzecim "Szogunem"

I oto jest oficjalne potwierdzenie - główny producent "Szoguna", FX, naprawdę rozpoczął prace nad drugim i od razu trzecim sezonem swojego hitu. To jeszcze nie oznacza stuprocentowej pewności, że kolejne odcinki w ogóle powstaną. W oświadczeniu wysłanym do amerykańskiej prasy FX oznajmia, że prace trwają i mają na celu wysondowanie, czy w ogóle jest możliwość stworzenia dalszej części historii.

FX, Hulu i spadkobiercy Jamesa Clavella pracują nad kontynuacją bardzo dobrze przyjętego na świecie "Szoguna". Pragniemy rozszerzyć sagę na dwa dodatkowe sezony show. W pracach biorą udział dotychczasowi eksperci, partnerzy i twórcy: Justin Marks i Rachel Kondo, Michaela Clavell i Hiroyuki Sanada. Nie ustalono jeszcze żadnych konkretnych terminów, ale tzw. "pokój scenarzystów" jest gotowy i zaczyna pracę od tego lata" - napisano.

Choć pierwszy sezon "Szoguna" kończy się w tym samym miejscu, co książkowy oryginał, producenci i scenarzyści nie są zupełnie bezradni i nie muszą wszystkiego wymyślać z niczego, czyli z głowy. Zdecydowana większość postaci, które szczęśliwie przeżyły do ostatniego odcinka, ma swoje odpowiedniki w prawdziwej historii Japonii. Ich dalsze losy są znane, choć nie spisał ich James Clavell. Toranaga (w rzeczywistości Ieyasu Tokugawa) dalej może knuć, Blackthorne (William Adams) nie ma co liczyć na emeryturę w Anglii, do której nigdy nie wróci zgodnie z zapowiedziami jego władcy. Być może zobaczymy, co będzie działo się w słynnej dzielnicy przyjemności w Edo, marzeniu pani Gin, które Toranaga obiecywał jej spełnić. Nadal obecni będą na wyspach misjonarze portugalscy, knujący swoje własne knowania. Krótko mówiąc - materiałów historycznych jest aż nadto i bez wątpienia pozwolą one wypełnić nie tylko dwa kolejne sezony, ale i całe dziesiątki seriali. Pozostaje trzymać za to kciuki, bo choć Japonia od lat jest dla Zachodu wspaniałym tematem i inspiracją, to wciąż o jej historii wiemy o wiele za mało.

Hiroyuki Sanada jako Lord Yoshii Toranag. Kadr z serialu 'Szogun'Hiroyuki Sanada jako Lord Yoshii Toranag. Kadr z serialu 'Szogun' Courtesy of FX Networks

Przed twórcami stoi teraz niełatwe zadanie - napisać kolejne części serialu w tak interesujący sposób, jak zrobił to James Clavell. Pisarz świetnie czuł japońskiego ducha i jego azjatycka saga wypełniona jest po brzegi drobnymi, acz nadzwyczaj soczystymi smaczkami, które dają wgląd w sposób myślenia Japończyków. Czy scenarzystom uda się utrzymać w kolejnych sezonach również wysoki poziom? Pozostaje trzymać kciuki.

Wi�cej o: