Drugie Krwawe Gody. Tw�rcy "Problemu trzech cia�" nie oszcz�dzili nawet dzieci

"Problem trzech cia�" tw�rc�w "Gry o tron" podbija platform� Netflix. Dawid Benioff i D.B. Weiss w jednym z odcink�w powt�rzyli festiwal �mierci, jaki mo�na by�o zobaczy� w czasie Krwawych God�w w Westeros.

Uwaga, ten tekst dotyczy jednego z wydarzeń z serialu i książki "Problem trzech ciał". Jeśli nadal masz przed sobą seans lub lekturę, być może nie chcesz psuć sobie zabawy i zaskoczenia. Opisywane poniżej sceny rozgrywają się w piątym odcinku serialu, który od czwartku można obejrzeć na platformie Netflix.

Jedną z kulminacyjnych scen w "Problemie trzech ciał" nie jest wcale kontakt z obcymi z Trisolaris, ale trzyminutowa sekwencja zagłady statku w piątym odcinku. Czytelnicy wiedzą, że chodzi naturalnie o statek o wdzięcznej nazwie "Dzień Sądu Ostatecznego", który swój dzień sądu napotkał podczas przeprawy przez Kanał Panamski. Twórcy zdradzili, jak w serialu powstała ta scena.

Zobacz wideo Popkultura odc. 179: Twórcy "Gry o tron" odkupią swoje winy? "Problem trzech ciał" trafia na Netfliksa

Netflix zdradza, jak stworzono drugie Krwawe Gody w "Problemie trzech ciał"

Jeśli jesteście już po seansie piątego odcinka serialu, widzieliście w akcji nanowłókna Auggie, przecinające nie tylko stalowy kadłub, lecz także mięciutkie ciała wszystkich, którzy mieli wątpliwe szczęście znaleźć się na pokładzie "Dnia Sądu Ostatecznego". Sam Netflix w swoich materiałach zza kulis serialu określa tę scenę "drugimi Krwawymi Godami" - doskonałą i wybitnie krwawą sceną z "Gry o tron", w czasie której życie traci cała grupa głównych postaci. W przypadku "Problemu trzech ciał" tych śmierci jest więcej niż w Krwawych Godach, ale tylko dwie z nich mają konkretne imiona. Poszatkowane zostają zarówno ciała wiekowe, jak i te najmłodsze, co rzadko jest pokazane tak wprost na ekranie. Niewidzialna śmierć dopada każdego pasażera statku, krew leje się strumieniami, kolejne fragmenty ciał w teatralny sposób spływają z siebie, jelita wyciekają, nogi odpadają... Krótko mówiąc - pierwszorzędna to masakra.

To najbardziej okrutna, straszliwa rzecz, jaką ludzie robią w tym serialu. I czynią ją "ci dobrzy" - mówi Alexander Woo, jeden z producentów.

Całość nakręcono tradycyjną metodą, którą poprzedziły konsultacje z ekspertami od podobnych materiałów. Przecinany nanowłóknami korytarz statku udało się pokazać z minimalnym użyciem efektów specjalnych, podobnie jak rozpadający się potem statek, za który posłużyła makieta z neoprenu.

Tylko poszatkowanych ludzi dodaliśmy w postprodukcji w ramach efektów specjalnych. Ale zanim ich poszatkowano i pokawałkowano, ich role odgrywali prawdziwi statyści - tłumaczy D.B. Weiss.

I dodaje:

To jedna z takich scen, jakich nie było nigdy wcześniej - tankowiec szatkowany przez nanowłókna na odcinki o wysokości dwóch stóp, razem ze wszystkimi w środku.
To przerażające. Dogłębnie przerażające. I właśnie takie wrażenie chciałam stworzyć, żeby widz był wręcz oślepiony tą masakrą - mówi reżyserka odpowiedzialna za ten odcinek, Minkie Spiro.
Wi�cej o: