W ostatnich latach Telewizja Republika mogła liczyć na sowite przelewy ze spółek skarbu państwa. Hojne źródło wyschło krótko po wyborach, i telewizja Tomasza Sakiewicza stanęła przed trudnym finansowym problemem.
Telewizja Republika początkowo po przejęciu dziennikarzy z TVP intensywnie zaczęła apelować o wpłaty od widzów. W każdej audycji namawiano do robienia przelewów, podawano dane i numery konta. Procedura ta była jednak dość zawiła i mogła zniechęcać osoby mniej biegłe w nowoczesnych mediach internetowych. Po trzech miesiącach TV Republika uruchomiła wreszcie specjalny serwis przypominający wszystkie strony crowdfundingowe, który pozwala na łatwiejsze dokonanie wpłat.
Telewizja Republika prosi o wpłaty Fot. Republika1klik / kadr
To model finansowania, który w Polsce nie jest już niczym nowym. Na tej samej zasadzie działa m.in. Radio 357, choć w przeciwieństwie do TV Republika, 357 nie ukrywa kwoty, jaką co miesiąc zbiera od swoich patronów (obecnie jest to około 100 tysięcy złotych miesięcznie pozyskiwane od 50 tysięcy patronów). W przypadku Republiki przelewy zasilają nie bezpośrednio wspieraną przez widzów telewizję, ale Fundację Niezależne Media, nie wiadomo też, ile do tej pory udało się telewizji zebrać na swoje potrzeby - na uruchomionej stronie do przelewów widać tylko kilka najświeższych wpłat.
Ta z kolei w ostatnich latach przytuliła kilkukrotnie przelewy na miliony złotych od rządu. Jak informował serwis Wirtualne Media, wiosną 2023 było to 5,7 miliona złotych z rezerwy budżetowej, w 2017 i 2018 roku - 7,2 mln na budowę platformy Puszcza.tv. Przez lata rząd wydawał na reklamy w mediach pod patronatem Fundacji Niezależne Media "setki tysięcy złotych" (beneficjentami TV Republika, "Sieci", "Gazeta Polska Codziennie", "Do Rzeczy"). Fundacja zakończyła publikowanie sprawozdań finansowych na 2019 roku - co było później, wiadomo po części z dostępnych do informacji publicznej danych z poszczególnych ministerstw i spółek skarbu państwa. Jak informowało na początku roku TVN24, rząd PiS różnymi kanałami wypłacił spółkom medialnym Tomasza Sakiewicza "co najmniej 19,5 miliona złotych" - w tym również Fundacji Niezależne Media.
Niszowa dotychczas TV Republika w grudniu przejęła znaczną część byłych pracowników TVP. Na antenie zaczęli występować m.in. Michał Rachoń, Rafał Patyra czy Danuta Holecka - gwiazdy starych mediów publicznych. Szybko do mediów zaczęły docierać nieoficjalne informacje, że przyzwyczajone do standardów z Woronicza i z Placu Powstańców gwiazdy nie są szczególnie zadowolone z warunków technicznych, jakie panują w TV Republika.
Choć oglądalność stacji skokowo wzrosła nawet o kilka tysięcy procent, znacznie spadła liczba reklamodawców, którzy niezależnie od oferowanych przez telewizję zasięgów niekoniecznie chcieli się pokazywać przy prezentowanych przez nią treściach. Do tego dochodzi odcięcie od finansowania z publicznych pieni�dzy przy jednoczesnej konieczności unowocześniania studia.