Występ Zbigniewa Jarzembowskiego w "The Voice Senior" wywołał zachwyt wśród kobiecej części jury. Swoje fotele obróciły Alicja Węgorzewska i Halina Frąckowiak. Obie pochwaliły wykonanie utworu "La Malaguena". "Chciałam powiedzieć, że jestem zaczarowana i zauroczona prowadzeniem głosu" - podsumowała druga z jurorek.
Podczas późniejszej rozmowy, Zbigniew miał okazję opowiedzieć nieco więcej o swoich wokalnych doświadczeniach. "Miałem krótki epizod ze śpiewaniem w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Była to sztuka 'Kolęda Nocka', przy której pracowali pan Wojciech Trzciński, pan Krzysztof Bukowski. Nie przypominam sobie jednak, czy pani Halinka pani zaśpiewała w 'Kolędzie'" - powiedział, na co jurorka natychmiast zareagowała: "Dostałam propozycję zagrania roli kobiety matki brzemiennej. I tak się przejęłam, że w dniu premiery prawie rodziłam syna. W związku z tym nie mogłam wystąpić w premierze. Wystąpiła Teresa Haremza. I gdy wyjechała do Australii, to mnie poproszono, abym wróciła do 'Kolędy' i faktycznie wtedy w niej grałam" - stwierdziła Frąckowiak.
To jednak nie wszystko. Chwilę później wokalistka uświadomiła sobie, że to właśnie Zbigniew odprowadził ją kiedyś na pociąg. "To był pan, tylko teraz z daleka pana nie poznałam. Okazuje się, że ja wszystkich znam" - przyznała. Gdy uczestnik udał się za kulisy, roześmiana Frąckowiak doda�a: "Ja już wiem, jakie tam są tajemnice".
Zbigniew Jerzembowski ukończył polonistykę, a później przez 24 lata pracował jako nauczyciel. Sprawował też funkcję dyrektora domu kultury i nauczyciela teatralnego.