"Przyjaciele" wci�� nie zabrali g�osu po �mierci Matthew Perry'ego. Fani grzmi�: Czemu nic nie m�wicie?!

Matthew Perry zmar� 28 pa�dziernika. Gwiazda serialu "Przyjaciele" jest wspominana przez fan�w show na ca�ym �wiecie. Wci�� jednak nie zabrali g�osu jego najbli�si z planu zdj�ciowego.

Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles w sobotę 28 października. Aktor od lat zmagał się z depresją, miał też epizody uzależnienia, o których opowiadał w wywiadach i pisał w autobiografii. Przyjaciele z planu serialu byli dla niego wsparciem w trudnych momentach - relacje wykraczały daleko poza pracę.

Zobacz wideo "Friends: The Reunion" - teaser. "Przyjaciele"

Kiedy jednak po śmierci Perry'ego ze strony Lisy Kudrow, Jennifer Aniston, Davida Schwimmera, Courtney Cox czy Matta LeBlanca nie pojawiło się ani jedno wspomnienie na jego temat, fani zaczęli nawoływać do ekipy. I robią to zupełnie bez poszanowania ich prawa do przeżywania żałoby.

Matthew Perry nie żyje. Fani pytają "Przyjaciół", kiedy zareagują

Przyjęło się, że niedługo po śmierci członka ekipy, zespół zamieszcza w mediach społecznościowych wspomnienie o nim. Tak było np. w przypadku śmierci Angusa Clouda z "Euforii". Matthew Perry'ego wspominają teraz inni aktorzy, którzy mieli okazję grać z nim w różnych produkcjach, przyjaciele, współproducenci "Przyjaciół"... Ale nie ekipa z samego serialu.

Milczenie Aniston, Cox, LeBlanca, Schwimmera i Kudrow daje się we znaki fanom produkcji. Ci licznie piszą komentarze pod ostatnimi dostępnymi postami w mediach społecznościowych gwiazd, nawołując do jakiejkolwiek reakcji.

Czemu nikt z was nie opublikował żadnego oświadczenia w sprawie śmierci Matthew Perry'ego? - czytamy u Lisy Kudrow.
Nawet jednego wspomnienia o Matthew, czemu nic nie mówicie?! - to już u Courtney Cox.
Powinniście coś razem opublikować, bo takimi was znamy - nie byliście tylko przyjaciółmi, byliście rodziną - a to u Matta LeBlanca.
 

Jennifer Aniston i David Schwimmer zablokowali już możliwość komentowania jakichkolwiek postów, ale żal fanów serialu wręcz wylewa się z komentarzy. Część bierze w obronę aktorów, cierpliwie tłumacząc, że nie można nikogo zmuszać do przeżywania żałoby w konkretny sposób, a oni sami opublikują wspomnienia Perry'ego, kiedy będą na to gotowi.

Nieoficjalnie mówi się, że ekipa serialu "Przyjaciele" szykuje oświadczenie, ale na razie sprawa jest zbyt świeża. "Byli ze sobą bardzo blisko, są załamani. Towarzyszyli sobie nawzajem w dobrych i złych chwilach. Kiedy Matt chorował, chronili go, opiekowali się nim" - mówi źródło, na które powołuje się portal PageSix.

Matthew Perry grał w "Przyjaciołach" od początku

Matthew Perry spędził na planie "Przyjaciół" dziesięć lat. Wcielał się w rolę Chandlera Binga od 1994 roku. "Poniedziałek po piątku, gdy mnie zatrudniono, był pierwszym dniem mojego nowego życia - to była duża sprawa i chyba wszyscy tak czuliśmy, ponieważ wszyscy stawiliśmy się punktualnie. Matt LeBlanc był pierwszy, codziennie; Aniston ostatnia, codziennie. Samochody były coraz ładniejsze, ale kolejność pozostała ta sama" - pisał w autobiografii. W książce "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz" mówił, że cierpiał na depresję i uzależnienie od środków przeciwbólowych. Ale w ostatnich akapitach pisał też:

Uzależnienie, ta Wielka Straszna Rzecz, jest zbyt potężne, by ktokolwiek mógł je pokonać w pojedynkę. Ale wespół w zespół, dzień za dniem, możemy je pognębić. Jedyna słuszność, jaką miałem, to że nigdy się nie poddałem. Nigdy nie podniosłem rąk, mówiąc: "Mam dość, nie dam dłużej rady, wygrałeś". Z tego powodu stoję teraz wyprostowany, gotowy na cokolwiek, co nastąpi. Któregoś dnia być może także ty zostaniesz powołany lub powołana, żeby zrobić coś ważnego. Bądź więc gotów, bądź gotowa. Cokolwiek się wydarzy, pomyśl tylko: "Co by na moim miejscu zrobił Batman?". I zrób to.

Cytaty pochodzą z książki "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", przeł. Jacek Żuławnik, Paweł Bravo, Anna Klingofer-Szostakowska, Natalia Mętrak-Ruda

Wi�cej o: