Emmy 2020. "Sukcesja" broni tytu�u najlepszego serialu. Zendaya z historycznym wyr�nieniem za "Eufori�"

Jimmy Kimmel otworzył nietradycyjny wieczór tradycyjnym monologiem i powitał widzów na rozdaniu nagród "Pandemmy". Jego żartom o wirusie, wiecach wyborczych Donalda Trumpa czy samym rozdaniu, które wygłaszał w niemalże pustym Staples Center, odpowiadał śmiech... z ubiegłych lat. Żeby uniknąć niezręcznej ciszy, producenci co jakiś czas wtrącali fragmenty poprzednich gal Emmy z roześmianą publicznością. Kimmel nie był jednak całkiem sam - towarzyszyły mu m.in. gwiazdy z kartonu, pośród których rozsiadł się (prawdziwy) Jason Bateman. 

Emmy 2020. Jennifer Aniston rozgrzewa scenę aż za bardzo

W Staples Center oprócz Kimmela była grupa gwiazd, które ogłaszały werdykty Akademii Telewizyjnej. Na pierwszy ogień - dosłownie - poszła Jennifer Aniston, którą prowadzący przeprowadził przez dosyć skomplikowany proces dezynfekcji koperty z wynikami. Jednym z elementów było podpalenie jej i puszczenie w ruch gaśnicy. Pomimo energicznych starań Aniston płomienie nadal szalały, co wywołało słyszalny popłoch wśród ekipy po drugiej stronie kamery.

Producentom ceremonii bez wątpienia należy się pochwała za poświęcenie czasu, żeby podziękować tzw. pracownikom pierwszej potrzeby, którzy od wiosny na pierwszej linii frontu walczą z pandemią koronawirusa. Niektórzy mieli okazję pojawić się na ekranie - przemawiali m.in. reprezentanci nauczycieli, kurierów, pielęgniarek czy farmerów, a część z nich ogłosiła kilku zwycięzców nagród. Lekarze Kevin i Karen Tsai podali werdykt w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy w serialu obyczajowym - nagrodę zgarnął Billy Crudup za występ w "The Morning Show", przynosząc tym samym pierwszą Emmy dla Apple TV+. Warto dodać, że podczas gali pojawił się też ukłon w stronę specjalistów od zdrowia psychicznego - Cord Jefferson, scenarzysta "Watchmen", dziękował swojemu terapeucie i powiedział: "Terapia w tym kraju powinna być darmowa". 

2020 Primetime Emmy Awards M / AP / AP

Emmy 2020. W HBO poleje się szampan. Najbardziej zaskoczyła Zendaya 

Absolutnym zaskoczeniem wieczoru była wygrana Zendayi - to pierwsza nagroda dla 24-latki, która tym samym została najmłodszą w historii wyróżnioną Emmy w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa. Laury przypadły jej za rolę Rue w hitowym serialu HBO "Euforia". - Wiem, że to średni czas na świętowanie, ale chciałam tylko powiedzieć, że jest nadzieja w młodych ludziach. Zdaję sobie sprawę, że nasz serial być może nie zawsze stanowi najlepszy tego przykład, ale jest nadzieja. Do wszystkich moich rówieśników, którzy pracują w tej branży: widzę was i zawsze podziwiam - powiedziała Zendaya.  

2020 Primetime Emmy Awards M / AP / AP

Zwycięstwo Zendayi dołożyło cegiełkę do triumfu HBO, gdzie szampan z pewnością poleje się strumieniami. "Watchmen" w reżyserii Damiana Lindelofa zdominował kategorie związane z serialami limitowanymi. Odbierając nagrodę dla najlepszej aktorki za brawurowe odegranie postaci Angeli Abar, Regina King była ubrana w nawiązującą do ruchu Black Lives Matter koszulkę z twarzą pielęgniarki Breonny Taylor, zabitej w marcu w wyniku policyjnej interwencji. King wykorzystała chwilę na antenie, by zaapelować do widzów o głosowanie w nadchodzących wyborach prezydenckich. - Spoczywaj w mocy, RBG - dodała w odniesieniu do sędzi Ruth Bader Ginsburg, która zmarła w sobotę. 

Do "Watchmen" i Zendayi w zwycięskiej paradzie HBO dołączyła ekipa "Sukcesji", która po zwycięstwie na Złotych Globach również tutaj otrzymała wyróżnienie za najlepszy serial dramatyczny. Jeremy Strong, odtwórca roli Kendalla Roya, w wyścigu po tytuł najlepszego aktora pierwszoplanowego pokonał Briana Coxa, swojego ekranowego ojca, który w tym roku cieszył się ze Złotego Globu. W sieci fani "Sukcesji" komentują, że nagroda dla Stronga to dla nich żadne zaskoczenie po tym występie:

2020 Primetime Emmy Awards M / AP / AP

Obrzydliwie bogaci, obrzydliwie próżni, obrzydliwie przebiegli - tak w wielkim skrócie można by opisać prawie wszystkich bohaterów "Sukcesji". Produkcja opowiada o dysfunkcyjnej rodzinie Royów, która kontroluje jedną z największych korporacji mediowych na świecie - Waystar Royco. Kiedy stan zdrowia głowy rodziny, Logana (Brian Cox), nagle się pogarsza, między jego dorosłymi dzie�mi rozgrywa się walka o władzę, w której wszystkie chwyty są dozwolone.

Czytaj więcej: Emmy 2020. "Sukcesja" i "The Mandalorian" idą na noże. Oto osiem seriali walczących o główną nagrodę >>

Emmy 2020. "Schitt's Creek" nie ma sobie równych

Na takie rozdanie w kategoriach komediowych liczyły amerykańskie media, ale chyba nikt się nie spodziewał, że "Schitt's Creek" po prostu rozbije bank. Kanadyjski serial pobił rekord i zdobył wszystkie siedem nagród - począwszy od najważniejszego wyróżnienia dla najlepszego serialu komediowego, przez statuetki za scenariusz i reżyserię, aż po cztery nagrody dla obsady. Jimmy Kimmel żartował, że gdyby zdobyli jeszcze jedną, mogliby wymienić ją z Amerykanami na puchar Stanley Cup w lidze hokejowej NHL. 

2020 Primetime Emmy Awards M / AP / AP

Catherine O'Hara, Annie Murphy oraz duet ojciec-syn, Eugene i Daniel Levy (panowie to przy okazji współtwórcy serialu), odbierali nagrody na bezpiecznej imprezie w Toronto. Dodajmy, że ogłoszenie zwycięzcy w kategorii najlepszy serial komediowy poprzedziło kilka intensywnych chwil, które spędził na scenie Jason Sudeikis. Do aktora ogłaszającego wyniki podeszła pielęgniarka, żeby przeprowadzić na nim test na koronawirusa. - Nie możemy z tym poczekać pięć minut? - pytał aktor.

"Schitt's Creek" pokazuje perypetie rodziny Rose - milionerów, którzy zostali oszukani przez perfidnego księgowego na sumę równą niemalże całemu ich majątkowi. Jedyne, co im pozostało, to miasteczko Schitt's Creek, kupione dawno temu w ramach żartu. Biznesmen Johnny, była aktorka Moira oraz ich dorosłe dzieci Alexis i David są zmuszeni przenieść się ze świata przepychu i blichtru do obskurnego motelu, a przy tym jakoś ze sobą wytrzymać.

Czytaj więcej: Emmy 2020. Te seriale komediowe biją się o miano najlepszego. Amerykanów rozbawiły do łez >>

Emmy 2020. Lista zwycięzców:

Najlepszy serial dramatyczny: "Sukcesja"

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa w serialu dramatycznym: Zendaya ("Euforia")

Najlepszy aktor pierwszoplanowy w serialu dramatycznym: Jeremy Strong ("Sukcesja")

Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu dramatycznym: Julia Garner ("Ozark")

Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu dramatycznym: Billy Crudup ("The Morning Show")

Najlepszy serial limitowany (limited series): "Watchmen"

Najlepszy film telewizyjny: "Zła edukacja"

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa w serialu limitowanym: Regina King ("Watchmen")

Najlepszy aktor pierwszoplanowy w serialu limitowanym (limited series): Mark Ruffalo ("To wiem na pewno")

Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu limitowanym: Uzo Aduba ("Mrs. America")

Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu limitowanym: Yahya Abdul-Mateen II ("Watchmen")

Najlepszy serial komediowy: "Schitt's Creek"

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa w serialu komediowym: Catherine O'Hara ("Schitt's Creek")

Najlepszy aktor pierwszoplanowy w serialu komediowym: Eugene Levy ("Schitt's Creek")

Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu komediowym: Annie Murphy ("Schitt's Creek")

Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu komediowym: Daniel Levy ("Schitt's Creek")

Najlepszy program reality show: "RuPaul's Drag Race"

Najlepszy talk show: "Last Week Tonight with John Oliver"