10 powie�ci obyczajowych idealnych na lato

Czytaj�c te ksi��ki z pewno�ci� nieraz si� wzruszycie, ale te� wielokrotnie u�miechniecie. Nie s� to jednak typowe historie z przewidywalnymi zako�czeniami i obowi�zkowym "i �yli d�ugo i szcz�liwie". Zaskoczenia gwarantowane - pisze Anna Kowal, po�owa bookstagramerskiego duetu sczytalim.

1. "Pomóż mi sobie przypomnieć" Corinne Michaels (Akurat) to jedna z książek, które można przeczytać na raz. Brielle budzi się w szpitalu. Ktoś ją zaatakował i zastrzelił jej brata. Dziewczyna jest jedynym świadkiem zbrodni i jako jedyna może pomóc złapać mordercę. Niestety, nie pamięta, co wydarzyło się w tym tragicznym dniu, podobnie jak... ostatnich trzech lat swojego życia. Aby nie zaburzyć wspomnień dziewczyny, lekarz decyduje, że jej bliscy nie mogą podawać żadnych szczegółów z jej życia – aby nie podważyć jej zeznań jako świadka zdarzenia. Brielle z pomocą przyjaciela próbują odtworzyć ostatnie lata. Na jaw wychodzą sekrety dziewczyny, a największym z nich jest to, że miała narzeczonego, o którym nikomu nie powiedziała.

Zobacz wideo Z pozoru romantyczne piosenki, ale uważaj, co wybierasz na pierwszy taniec na weselu

Ciekawie obserwuje się przemianę głównej bohaterki - od rozpaczliwej próby przypomnienia sobie wszystkiego po dojście do momentu w chce ruszyć do przodu, budować swoje życie od nowa.

2. Para głównych bohaterów powie�ci "Pięć lat od teraz" Paige Toon (Albatros), Nell i Vian, poznaje się w wieku pięciu lat. Wtedy dziewczynka przyjeżdża do Kornwalii do taty, gdzie zastaje nieznajome twarze – Ruth, nową partnerkę ojca i jej syna – Viana. Dzieci na początku są wobec siebie nieufne, jednak szybko się zaprzyjaźniają, a po pewnym czasie, kiedy Nell zamieszkuje u ojca, stają się nierozłączne. Szczęście rodziny nie trwa jednak długo… Ruth ginie w wypadku samochodowym, a Vian wyjeżdża do swojego taty, do Australii. Bohaterowie spotkają się po pięciu latach, gdy są nastolatkami. Wtedy też uświadamiają sobie, że są w sobie zakochani. Kiedy tata Nell się o tym dowiaduje, postanawia rozdzielić tę dwójkę. Rozłąka nie sprawia, że ich uczucie wygasa, wręcz przeciwnie…

Paige Toon potrafi tworzyć poruszające i wzruszające historie miłosne. Nigdy nie jest to miłość łatwa, ale bohaterowie są tak wykreowani, że nie sposób im nie kibicować. Czytając historię Nell i Viana kilkakrotnie się popłakałam.

 

3. Soraya Lane po wycieczce do Włoch i na Kubę zabiera nas do Grecji. "Córka z Grecji" (Albatros) to trzeci tom cyklu "Utracone córki". Poznajemy historię kolejnych pudełek znalezionych w "Domu Hope" – miejscu gdzie ciężarne, niezamężne kobiety mogły w spokoju urodzić i oddać dziecko do adopcji. Czasem robiły to, bo nie miały innego wyjścia, czasem zmuszała je do tego rodzina. W pudełku, które otrzymała, Ella znajduje zdjęcie kobiety i dziewczynki oraz starą kartkę z nutami. Szybko odkrywa, na której greckiej wyspie zrobiono zdjęcie, a dzięki pomocy dawnego przyjaciela udaje się jej zidentyfikować pozostawione nuty. Rusza na wyspę Skopelos i próbuje odkryć rodzinną tajemnicę… "Córkę z Grecji" czyta się bardzo przyjemnie i choć łatwo domyślić się, jak cała historia się skończy, to jestem pewna, że z dużym zaciekawieniem będziecie odkrywać kolejne elementy układanki.

4. Ayanna Lloyd Banwo w powieści "Kiedy byłyśmy ptakami" (Echa) zabiera nas w podróż na karaibską wyspę Trynidad. Nie będzie to jednak rajska wycieczka, a wyprawa do miasta, gdzie światy żywych i umarłych ciągle się ze sobą przeplatają.

Główni bohaterowie to Yejide St. Bernard i Emmanneul Darwin. Rodzina Yejide od kilkuset lat mieszka w starym domu na szczycie wzgórza niedaleko Port Angels. W każdym pokoleniu jedna z kobiet jest odpowiedzialna za przeprowadzanie dusz mieszkańców w zaświaty. Jednak relacje naszej bohaterki z matką były na tyle skomplikowane, że kiedy ta umiera, Yejide jest kompletnie nieprzygotowana do swojej roli. Emmanuel został wychowany przez pobożną rastafariankę i od zawsze przestrzegał zakazu zbliżania się do umarłych. Jednak kiedy jego matka zachorowała na tyle poważnie, że nie mogła dłużej pracować, zatrudnia się jako grabarz na najstarszym cmentarzu w Port Angeles. Ta decyzja przekreśla jego relacje z matką. Ale to właśnie na cmentarzu pozna Yejide. Choć na pierwszy rzut oka tej dwójki nic nie łączy, to jednak szybko okaże się, że doskonale się uzupełniają. W książce pełno jest trudnych emocji, smutek jest wszechobecny, zło czai się za rogiem. Jest jednak coś hipnotyzującego w tym magicznym świecie, w legendach, które babcia opowiadała Yejide.

5. "Zapomniane niedziele" Valérie Perrin (Albatros) to trzy historie – jedna dzieje się współcześnie, druga przenosi nas do czasów II wojny światowej, a trzecia dzieje się w latach 80 i 90 XX wieku. Bohaterką, która łączy, ale również powoli odkrywa przed nami wszystkie opowieści, jest Justine. To młoda dziewczyna, która pracuje w domu opieki. Justine uwielbia słuchać opowieści o życiu podopiecznych. Najchętniej spisałaby każdą usłyszaną historię, żeby ocalić je od zapomnienia. To właśnie dzięki niej poznajemy historię miłości Hélène Hel, którą kobieta spisuje dla wnuka pensjonariuszki. Jednak nasza bohaterka przypadkiem odkrywa również, że jej rodzina skrywa pewną tajemnicę i postanawia ją odkryć… To książka o wielu rodzajach miłości – niespełnionej, nieodwzajemnionej, zakazanej, ale też o takiej, na którą się czeka, o odnalezionej po latach oraz tak bliskiej nas, że ciężko ją dojrzeć. Przygotujcie się więc na uśmiech, który na pewno zagości na waszych twarzach, na dużo wzruszeń i jeszcze więcej momentów, kiedy razem z bohaterami poczujecie rozczarowanie i przejmujący smutek.

6. "Randka w Paryżu" Lorraine Brown (Wydawnictwo Kobiece) to bardzo urokliwa powieść obyczajowa. Hannah i Simon wybierają się do Amsterdamu na ślub Cath – jego siostry. Postanawiają dojechać na miejsce pociągiem, co ma być zwieńczeniem ich romantycznego wyjazdu do Wenecji. Niestety, na peron docierają w ostatniej chwili, a że ich kuszetka jest już zajęta, więc podróż spędzają na korytarzu pociągu. W środku nocy Hannah znajduje wolny wagon i postanawia się w nim zdrzemnąć. Nie wie, że tylko połowa składu dojeżdża do Niderlandów. Ta cześć, w której zatrzymuje się dziewczyna, kończy trasę w Paryżu. Hannah nie ma przy sobie ani bagażu, ani pieniędzy, a telefon komórkowy kradną jej, kiedy próbuje kupić bilet do Amsterdamu. Jeśli dziewczyna chce zdążyć na ślub, to musi czekać kilka godzi na pociąg.

Leo jest dokładnie w takiej samej sytuacji. Jednak Paryż to jego rodzinne miasto, więc nie ma zamiaru spędzać połowy dnia na dworcu. Udaje mu się namówić Hannah na wspólne zwiedzanie miasta… Tak zaczyna się dzień, który na zawsze zmieni życie dziewczyny. Wydawca sugeruje, że będzie to historia rodem z komedii romantycznych, ja powiedziałabym, że to opowieść o odnajdywaniu siebie, odzyskiwaniu wiary we własne możliwości i o tym, że nigdy nie jest za późno na zmiany.

 

7. "Popłynę przed siebie jak rzeka", debiutancka powieść Shelley Read (Marginesy) , zachwyciła mnie, wzruszyła i przytłoczyła ogromem smutku. Główną bohaterką książki jest Victoria. Kiedy opowieść się zaczyna, dziewczyna ma 17 lat. Kilka lat wcześniej w wypadku straciła mamę, ciocię i kuzyna. Mieszka razem z ojcem, wujkiem i bratem na farmie, która jest słynna w całej okolicy z najlepszych brzoskwiń. Jej życie to głównie dbanie o dom – czyli usługiwanie mężczyznom, z którymi mieszka, wysłuchiwanie zgryźliwych uwag i znoszenie wszystkiego, co ją spotka z wielką pokorą, bo "Bóg tak chciał". Zmienia się to, gdy do miasta przybywa młody Indianin, a spotkanie z nim sprawi, że dziewczyna znajdzie w sobie duże pokłady odwagi.

Towarzyszymy Victorii przez ponad dwadzieścia lat, obserwujemy, jak się zmienia – od nastolatki, która po raz pierwszy się zakochuje i próbuje zacząć żyć po swojemu, przez zagubioną młodą osobę, która próbuje znaleźć swoje miejsce w nieprzyjaznym świecie, po doświadczoną, mądrą, pogodzoną ze swoim losem kobietę, która uratowała rodzinne dziedzictwo i nie boi się zmian. Nie jest to bynajmniej książka jednej bohaterki – są też inne, nie wybijające się na pierwszy plan, ale pomagające i wspierające się w świecie zdominowanym przez mężczyzn. To książka o szukaniu siebie, siostrzeństwie, rodzicielstwie i sile, jaką w sobie mamy.

8. "Juno" Anny Dziewit-Meller (Wydawnictwo Literackie) to opowieść o dwóch siostrach. Anna zbliża się do czterdziestki, ma trzech synów. Jej życie to tony obowiązków i problemy obowiązków. Bardzo chciałaby napisać książkę, która zachwyci czytelników i zapewni jej intelektualną sławę. Marianna jest nieco młodsza, razem z mężem mieszka w rodzinnej mazurskiej wsi. Jest popularną instagramerką. Z pozoru ma wszystko, jednak najbardziej na świecie pragnie zostać mamą. Siostry różnią się jak ogień i woda, a ich relacje są trudne. Pewnie najchętniej unikałyby spotkań, jednak choroba ojca zmusza je do zmierzenia się z traumami z dzieciństwa i młodości. Tą z pozoru zwykłą, codzienną historią Anna Dziewit-Meller skłania nas do refleksji, jak wygląda nasze życie, co jesteśmy dłużni i jak ten dług powinniśmy spłacić. Mimo dużej dozy humoru, cała opowieść jest przejmująca i smutna, jednak zdecydowanie warta przeczytania.

 

9. Bohaterka "Pod drzewem sykymory" B. Celeste (Znak), Emery miała jednego wroga: czas. Nie oczekiwała wiele… Chciała jedynie żyć, jak wszyscy dookoła: kochać i być kochaną, śmiać się, płakać i martwić się drobnostkami. Gdy się dowiedziała, że cierpi na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra, wiedziała, że to marzenia, które w jej wypadku się nie spełnią. Kiedy przeprowadziła się do domu ojca i poznała Kaidena, pojawiły się w niej uczucia, o których istnieniu już zapomniała. Pod osłoną rozłożystego platanu, gdzie spędzali razem czas, Emery znowu zaczęła głęboko oddychać. Rozkoszowała się ich długimi rozmowami i czerpała z uczucia bezpieczeństwa w jego silnych ramionach. I cieszyła się każdym kolejnym dniem, w którym Kaiden nie wiedział o jej chorobie. Ale czas nie chciał się dla nich zatrzymać…

10. "Miara życia" Nikki Erlick (Sonia Draga) to powieść o zupełnie nowym świecie – pełnym chaosu i innowacyjnych rozwiązań, które niekoniecznie okażą się dobre. Wydaje się, że to będzie dzień jak każdy. Pobudka, przygotowania, wyjście z domu, jednak przed drzwiami widzisz małe pudełko. Kryje się w nim odpowiedź na pytanie, ile lat będziesz żyć. Czy odważysz się je otworzyć? Przed takim dylematem stają wszyscy ludzie. Wielu z nich zaczyna tracić zdrowy rozsądek. Skąd wzięły się pudełka? Kto je umieścił przed drzwiami? Czy to, co zawierają, jest prawdą? Każdy musi podjąć decyzję: chce wiedzieć, ile czasu mu zostało, czy nie? I co zrobić z tą wiedzą? To poruszająca, a zarazem przerażająca historia o rodzinie i przyjaźni, a także sile nadziei i przeznaczenia, które zachęcają, by żyć pełnią życia.

Wi�cej o: