"Godzilla Minus One" to japońska produkcja w reżyserii Takashiego Yamazakiego, która przy dosyć skromnym, jak na skalę samego przedsięwzięcia budżecie około 10 milionów dolarów, zarobiła do tej pory co najmniej 106 milionów dolarów. Zdobyła przy tym 18 nagród, w tym Oscara, oraz 17 różnych nominacji. Przypomnijmy, że "Godzilla Minus One" walczyła o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej ramię w ramię z "Napoleonem" Ridleya Scotta i "Strażnikami Galaktyki 3" Jamesa Gunna.
Ostatecznie obraz japońskiego reżysera zdeklasował konkurencję, zdobywając nagrodę za Najlepsze efekty specjalne. Co ciekawe, film powstał w zaledwie osiem miesięcy, a do animacji potwora ekipa filmowa wykorzystała niewielką ilość ujęć VFX (było ich zaledwie 610, podczas gdy w tego typu produkcjach wykonuje się ich około tysiąc).
Akcja filmu rozgrywa się pod koniec II wojny światowej. Pilot kamikaze Koichi Shikishima ląduje na wyspie Odo, do której zbliża się tytułowy stwór. Bohater musi zmierzyć się nie tylko z szeregiem trudnych i bolesnych doświadczeń, ale również stanąć do walki z siejącą spustoszenie bestią. Potwór rośnie w siłę wskutek testu nuklearnego przeprowadzonego przez Stany Zjednoczone na atolu Bikini.
Na portalu Rotten Tomatoes "Godzilla Minus One" zgromadziła aż 98 proc. pozytywnych recenzji. W serwisie zamieszczono ich do tej pory 181. W główne role w japońskiej produkcji wcielili się Ryûnosuke Kamiki, Hidetaka Yoshioka oraz Minami Hamabe.