Z�amane �ebro i 10 kg mniej. Tyle kosztowa� j� Oscar za "Czarnego �ab�dzia". "My�la�am, �e umr�"

Za spraw� kultowego "Czarnego �ab�dzia" Natalie Portman zdoby�a mi�dzynarodow� popularno�� i pierwsz� w karierze statuetk� Ameryka�skiej Akademii Filmowej. Sukces by� jednak okupiony wieloma wyrzeczeniami, w tym restrykcyjn� diet� i kator�niczymi treningami, a podczas pracy na planie kilkukrotnie dozna�a powa�nych kontuzji. Jak wygl�da�y kulisy jej oscarowej roli?

1 września 2010 roku odbyła się światowa premiera psychologicznego thrillera "Czarny łabędź" w reżyserii Darrena Aronofsky’ego, w którym główną bohaterkę wykreowała Natalie Portman. Rola baletnicy Niny przyniosła jej nie tylko uznanie widzów, ale i krytyków, i zaowocowała licznymi nagrodami, w tym pierwszą i dotychczas jedyną w jej karierze statuetką Oscara. Praca na planie okazała się jednak wyzwaniem, które przepłaciła sporym uszczerbkiem na zdrowiu.

Zobacz wideo Jest pierwszy zwiastun "Thor: Love and Thunder" i widzimy w nim Natalie Portman [ZWIASTUN]

Nie miała energii, by ćwiczyć, bo w tym czasie próbowała schudnąć. Tak Portman przygotowywała się do roli

Choć Natalie Portman już w dzieciństwie trenowała taniec współczesny i balet, przez co miała spore doświadczenie i umiejętności w tej dziedzinie, to przygotowania do roli musiała rozpocząć na długo przed wejściem na plan. Obejmowały one przede wszystkim katorżnicze treningi, które trwały od 5 do nawet 8 godzin dziennie. – Do treningów dodaliśmy z czasem również pływanie, miałam 3 godziny zajęć baletowych dziennie – opowiadała. Przez pierwsze pół roku rzeźbiła sylwetkę i wzmacniała mięśnie, stale zwiększając ilość i rodzaje aktywności.

W końcu rozpoczęła przygotowania nad choreografią, która okazała się wykańczająca nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, zwłaszcza, że w międzyczasie musiała również sporo schudnąć. W tym celu wprowadziła restrykcyjną dietę o wartości zaledwie 1200 kalorii dziennie. Podstawą jej posiłków stały się warzywa i owoce, z których komponowała różnego rodzaju sałatki. To sprawiło, że w błyskawicznym tempie zrzuciła aż 10 kilogramów, lecz reżyser i trenerzy, pod okiem których się przygotowywała, nie byli dość zadowoleni z efektów, które osiągała. – Tak naprawdę nie wyglądasz jeszcze jak baletnica – wspominała ich słowa. Był to jednak dopiero początek wyzwania, z którym musiała się zmierzyć.

Gdy złamała żebro na planie, nikt jej nie pomógł. Dziś rozumie decyzje reżysera

Nie jest tajemnicą, że Aronofsky ma niekonwencjonalne podejście do swoich aktorów i pracy na planie. Nie inaczej było w przypadku tworzenia "Czarnego łabędzia". W filmie bohaterka Portman rywalizowała z inną tancerką, Lily, w którą wcielała się Mila Kunis. Reżyser chciał, by ich wzajemna niechęć była jak najbardziej autentyczna, więc w przerwie od zdjęć podjudzał je przeciwko sobie. – Mówił mi, że Mila radzi sobie naprawdę dobrze i jest ode mnie o wiele lepsza. Myślę, że próbował stworzyć między nami rywalizację również w prawdziwym życiu – opowiadała aktorka w jednym z wywiadów.

Na planie wielokrotnie doznawała rozmaitych potknięć, a te kończyły się kontuzjami, przy których obdarte palce czy kostki nie robiły na niej wrażenia. – Były noce, w których myślałam, że dosłownie umrę – mówiła w wywiadzie dla "Entertainment Weekly" o bólu, który jej wówczas towarzyszył. Najgorszą z sytuacji, które wspomina, był upadek, w wyniku którego złamała żebro. Wówczas poprosiła producentów, by wezwali lekarza, który mógłby udzielić jej pierwszej pomocy. Okazało się wówczas, że w budżecie nie zostało to przewidziane i ostatecznie na planie nie pojawił się medyk. Co więcej, reżyser na wieść o tym, co się wydarzyło kazał jej... zacisnąć zęby i grać dalej, bo tak robią prawdziwe baletnice. – To nie był koniec �wiata. Prawdziwi tancerze tańczą z tak niesamowitymi kontuzjami, że nawet trudno w to uwierzyć – przekonywała Portman, tłumacząc, że była gotowa na takie poświęcenie dla dobra sztuki i sukcesu filmu.

Wi�cej o: