"Fabelmanowie" to najbardziej osobisty film Spielberga. Aktork� wybra� ze wzgl�du na talent i fryzur�

"Fabelmanowie" to najnowsze dzie�o Stevena Spielberga, kt�ry po raz kolejny udowadnia, �e potrafi robi� filmy. W trakcie gali, na kt�rej zosta�y wr�czone Z�ote Globy 2023, odebra� statuetk� dla najlepszego filmu dramatycznego i za re�yseri�.

Steven Spielberg zawarł w "Fabelmanach" cząstkę własnych wspomnień z dzieciństwa, relacje z rodzicami - naukowcem i pianistką - i opowiada o swojej pasji do kina, którą rozwijał od dzieciństwa. Film chciał zrealizować od dawna, ale potrzebował blisko szesnastu lat, by przepracować wspomnienia i przekuć je w scenariusz historii o dorastaniu.

Zobacz wideo "Fabelmanowie" [ZWIASTUN]

Oparty na wspomnieniach, ale uniwersalny

Mimo autobiograficznych elementów Spielbergowi zależało na uniwersalnym wydźwięku filmu. Postawił na klasyczną historię o dorastaniu, wplatając własne wspomnienia w schemat, w którym może odnaleźć się każdy widz. Mamy odkrywanie świata i pasji oczami dziecka oraz dostrzeganie w rodzicach nie tylko opiekunów, lecz także po prostu ludzi z ich wyborami i charakterami. Punkt widzenia zafascynowanego dziecka i pragmatycznego rodzica oraz wynikające z tego napięcia, to jeden z głównych wątków "Fabelmanów".

Gabriel LaBelle, który gra Sammy'ego Fabelmana, mówi:

Steven nie chciał, żebym udawał jego z młodych lat. Zamiast tego chciał autentycznego, bystrego, samoświadomego dzieciaka, którego frustruje to, co dzieje się dookoła.

"Flabelmanowie" by nie powstali, gdyby nie przyjaźń z jednym człowiekiem

Spielberg ponownie współpracował przy filmie z Tonym Kushnerem. Twierdzi wręcz, że bez niego "Fabelmanowie" by nie powstali. Kushner współpracuje ze Spielbergiem od 2005 roku, kiedy kręcili "Monachium". Poznali się podczas przygotowywania efektów pirotechnicznych do sceny wybuchu. Dla zabicia czasu Kushner zaczął pytać Spielberga o różne rzeczy, np. w którym momencie zdecydował, że zostanie reżyserem. Podobno w odpowiedzi padła historia, która po latach stała się rdzeniem "Fabelmanów".

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kushner poznał Spielberga lepiej. Dowiedział się o jego rodzicach i o tym, jak ich praca przełożyła się na zainteresowania ich syna. Doszły fakty związane z przeprowadzką Spielbergów, ich rozwodem i wpływie tego wszystkiego na przyszłego reżysera. Kushner powiedział Spielbergowi, że trzeba zrobić o tym film. W odpowiedzi usłyszał: Wiesz, myślę o tym od czasu do czasu.

Po "Monachium" Spielberg i Kushner współpracowali ze sobą jeszcze przy "Lincolnie" i "West Side Story". Wkrótce potem zmarł ojciec Spielberga, Arnold, zaczęła się też pandemia Covid-19. Część żałoby po ojcu reżyser spędził na długich rozmowach z Kushnerem na Zoomie. Po czasie stwierdził, że miały dla niego nieoceniony walor terapeutyczny. Efektem tych rozmów było dziewięćdziesiąt stron materiału, który stał się częścią scenariusza "Fabelmanów".

Michelle Williams nosi często takie fryzury, jak matka Spielberga

Grająca Mitzi Michelle Williams wpadła w oko reżyserowi w 2010 roku, kiedy zobaczył ją w "Blue Valentine" (od tamtego czasu aktorka zdążyła zdobyć dwa Złote Globy). Do roli jego matki, pasjonatki, która poświęciła karierę na rzecz rodziny, pasowała reżyserowi zarówno temperamentem, jak i wizualnie. Spielbergowi spodobało się, że nosi często takie fryzury, jak jego matka.

Michelle Williams i Steven SpielbergMichelle Williams i Steven Spielberg Willy Sanjuan / Willy Sanjuan/Invision/AP

Paul Dano był natomiast, zdaniem Spielberga, świetnym wyborem obsadowym, bo ma w sobie cechy wspólne z jego zmarłym ojcem:

Paul ma w sobie takie same pokłady pragmatyzmu, cierpliwości i głębokie pokłady łagodności, jak mój ojciec.

Dano, by lepiej się przygotować, kupował korporacyjne podręczniki z epoki (ojciec Spielberga był pionierem w dziedzinie komputerów). Twierdzi, że tak łatwiej było mu zrozumieć etos pracy tamtych czasów. Studiował też nagrania z Arnoldem Spielbergiem, by lepiej odzwierciedlić jego zachowanie i ton głosu. 

Film miał premierę w polskich kinach 20 grudnia zeszłego roku.

Wi�cej o: