Heather O’Rourke zadebiutowała w kultowym horrorze "Duch" w reżyserii Tobe’a Hoopera. Młoda aktorka wcieliła się w rolę Carole Anne Freeling nękanej przez nadprzyrodzone siły zamieszkujące posiadłość rodziny. Później zagrała jeszcze w dwóch sequelach z tej serii, które odniosły równie duży sukces co oryginał. Podczas zdjęć do ostatniej kontynuacji w 1988 roku dziecięca aktorka zmarła w tragicznych okolicznościach. Zdaniem wielu fanów, nad przerażającą produkcją ciąży klątwa, a O’Rourke nie była jedyną ofiarą.
"Duch" uchodzi za jeden z najstraszniejszych horrorów wszech czasów. Choć film od lat budzi w widzach skrajne emocje, to dodatkowe przerażenie wywołują losy aktorów, którzy wzięli udział w produkcji. Pierwszy raz informacje o ciążącej nad "Duchem" klątwie pojawiły się, gdy aktorka Dominique Dunne, grająca jedną z córek państwa Freelingów, została uduszona przez swojego chłopaka.
Kolejną osobę, którą spotkała śmierć, był filmowy duch Kane. Aktor wcielający się w tę rolę, Julian Bek, przegrał walkę z nowotworem żołądka. Spekulacje na temat klątwy pojawiły się również, gdy niespodziewanie zmarł 53-letni Will Sampson, który w filmie "Duch II: Druga strona" zagrał postać przyjaznego ducha Taylora.
Gdy 13-letnia Heather O’Rourke trafiła do szpitala podczas zdjęć do trzeciej części "Ducha", spekulacje na temat rzekomej klątwy nabrały na sile. Młoda aktorka zasłabła, a następnie została przewieziona karetką do najbliższej placówki. Już w drodze do szpitala doszło do zatrzymania akcji serca, lecz ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe. U O’Rourke stwierdzono ostrą niedrożność jelit wywołaną chorobą Leśniowskiego-Crohna, z którą zmagała się nastolatka. Niestety nie udało jej się pomóc.
Heather O’Rourke zmarła 1 lutego 1988 roku z powodu wrodzonego zwężenia jelita i powikłań wywołanych wstrząsem septycznym.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.