Zgodnie z francuską konstytucją 46-letni Macron nie może ubiegać się o trzecią kadencję z rzędu w 2027 roku. Ostatnie lata na stanowisku prezydenta mogą zaważyć na całościowej ocenie 10. lat jego prezydentury.

Macron w Unii Europejskiej i na świecie

Za granicą Macron uchodził za kluczowego gracza na świecie, znanego ze swojej nieustannej aktywności dyplomatycznej. Bardzo mocno zaangażował się w zachodnią pomoc dla walczącej Ukrainy. Na Bliskim Wschodzie Francja naciskała na zwiększenie wysiłków dyplomatycznych, by zakończyć wojnę w Strefie Gazy, co mają mu za złe w Izraelu.

Reklama

Na początku bieżącego roku Macron przedstawił swoją wizję Unii Europejskiej, wzywając 27 unijnych państw do zbudowania wspólnej europejskiej armii. Wskazał również na konieczność podjęcia poważnych reform handlowych i gospodarczych, tak by europejskie towary nadal były konkurencyjne wobec tych sprowadzanych z Chin i USA.

Jak Macron wywołał protest żółtych kamizelek?

Po raz pierwszy Macron został wybrany na prezydenta w 2017 roku. Był wówczas odnoszącym sukcesy 39-letnim nowicjuszem politycznym. Dążył do uelastycznienia rynku pracy i uchwalił nowe przepisy, które uszczelniały wypłaty zasiłków osobom bezrobotnym. W tym czasie obniżone zostały również podatki dla przedsiębiorstw, co miało przełożyć się na większe zatrudnienie w gospodarce.

Niedługo po tym wybuchły antyrządowe protesty żółtych kamizelek. Demonstranci sprzeciwiali się ich zdaniem jawnej niesprawiedliwości społecznej, a Macron został okrzyknięty „prezydentem bogatych”. Wielu wyborców nadal uważa go za aroganckiego i oderwanego od życia zwykłych ludzi.

Jego lewicowi przeciwnicy zarzucili mu wręcz niszczenie przepisów chroniących pracowników. Macron odpowiadał im wówczas, że bezrobocie we Francji spadło z ponad 10 proc. do 7,5 proc., a kraj został uznany za najbardziej atrakcyjny europejski kraj dla zagranicznych inwestycji w ostatnich latach.

Podwyższenie wieku emerytalnego

Macron został ponownie wybrany na prezydenta w 2022 roku. Pokonał wówczas po raz drugi z rzędu swoją skrajnie prawicową rywalkę, Marine Le Pen. Mimo to jego partia, Odrodzenie, chociaż zdobył największą liczbę głosów w Zgromadzeniu Narodowym, to jednak stracił większość parlamentarną.

Kolejnym politycznym błędem było podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat w 2023 roku. Nowa ustawa sprowokowała trwające miesiąc masowe protesty. Zamieszki ogarnęły setki miast, miasteczek i wiosek. Interwencja policji w czasie jednej z manifestacji skończyła się śmiertelnym postrzeleniem nastolatka.

Przedterminowe wybory parlamentarne we Francji

Rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego po wygranych przez Marine Le Pen i jej Zjednoczenie Narodowe czerwcowych wyborów do europarlamentu również nie przysporzyło Macronowi zwolenników. Za to dało nową energię i nadzieje na zwycięstwo skrajnej prawicy oraz szerokiej lewicowej koalicji z Francją Nieujarzmioną Jean-Luca Mélenchona.

Decyzja o rozpisaniu przedterminowych wyborów parlamentarnych spotkała się również z negatywnym odbiorem we własnym obozie Macrona, który otwarcie zakwestionował jej polityczny sens. Bruno Le Maire, od siedmiu lat pełniący rolę ministra finansów, powiedział w radiu France Inter, że „ta decyzja wywołała — w naszym kraju, wśród Francuzów, wszędzie — zaniepokojenie, niezrozumienie, a czasem gniew”. Były premier Macrona, Edouard Philippe, oskarżył go wręcz o „zabicie” centrowej większości.

Macron na szczycie NATO

Szczyt NATO w Waszyngtonie wyznaczy nową pozycję Macrona na międzynarodowej scenie politycznej. Uwaga wszystkich przywódców skupi się na nowym brytyjskim premierze Keirem Starmerem, przez co głos francuskiego prezydenta będzie mniej słyszalny.

„Paradoks obecnej sytuacji polega na tym, że w wyniku dwóch ostatnich wyborów w Wielkiej Brytanii i Francji na szczycie NATO będzie więcej Wielkiej Brytanii, a mniej Francji” – powiedział agencji Associated Press paryski analityk polityczny Dominique Moïsi. Jak potencjalne osłabienie pozycji Macrona w NATO wpłynie na francuską politykę, pokażą najbliższe posiedzenia Zgromadzenia Narodowego i negocjacje przy koalicyjnego tworzeniu rządu.