"Hamas nie chce teraz porozumienia, nie chce wypuszczać zakładników, ale raczej grać na czas. Przywódca Hamasu Jahja Sinwar chce wybuchu wojny na północnej granicy Izraela i dlatego nie będzie dążył do zawieszenia broni" - ujawniło izraelskie źródło.

Media z Izraela dodały, że choć źródła zagraniczne wyrażają ostrożny optymizm ws. rozmów dotyczących zawieszenia broni, wyżsi rangą urzędnicy izraelscy są w tej kwestii bardziej zdystansowani.

Jakie są żądania Hamasu?

Wcześniej w czerwcu Hamas zaproponował swoje modyfikacje propozycji zawieszenia broni z Izraelem, przedstawionej przez Stany Zjednoczone. Organizacja terrorystyczna domaga się całkowitego wycofania sił Izraela ze Strefy Gazy oraz prawa wyboru 100 Palestyńczyków z długimi wyrokami, którzy mieliby zostać uwolnieni z izraelskich więzień.

Reklama

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiadomił, że Hamas zaproponował "liczne" zmiany w amerykańskiej propozycji, spośród których część jest "niewykonalna". Zaznaczył jednak, że negocjatorzy pozostają zdeterminowani, by doprowadzić do kompromisu.

W ostatnim czasie wzrosła liczba starć pomiędzy Izraelem a wspieranym przez Iran Hezbollahem w Libanie, co nasiliło obawy dotyczące możliwego wybuchu nowego pełnowymiarowego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Przed takim ryzykiem ostrzegł też w piątek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. (PAP)